Elektryczna rakieta

Kamil Szczurski

|

MGN 11/2010

publikacja 15.10.2010 10:22

200 lat temu powstała firma Peugeot. By to uczcić pokazano concept car, który zapowiada nową epokę w motoryzacji. Auta elektryczne.

Elektryczna rakieta fot. PSA

Mało kto wie, że jeszcze w XIX wieku rekord prędkości samochodu należał do pojazdu napędzanego… silnikiem elektrycznym. Dziś tak nie jest. Drogi opanowały potwory produkujące masę śmierdzących spalin i ryczące z wielu tłumików. Coraz częściej jednak można zobaczyć cicho przemykający pojazd, z którego rury wydechowej nic się nie wydobywa. A u większości nawet tej rury nie ma. Oprócz zalet takie auta mają też wady. Są ciężkie. Często muszą się ładować. Nie jeżdżą zbyt szybko, a o duchu sportowym można zapomnieć.

JAK BŁYSKAWICA
Konstruktorzy spod znaku lwa postanowili pokazać, że słowo „elektryczny” powinno kojarzyć się ze słowem „błyskawiczny”. (Nie chodzi oczywiście o zamek). I udało się! EX1 udowadnia, że w napędzie elektrycznym drzemią demony. Szybkości. Od zera do 100 km/h – 3,58 s. Może nie najszybciej, ale bardzo szybko. Prędkość maksymalna, oczywiście sztucznie ograniczona, to 260 km/h. Niby niedużo. Ale teraz, uwaga: od 0 do 260 km/h w ciągu 6,6 s. To się nazywa przyspieszenie! To nowy rekord. Żaden samochód nie może się tym poszczycić.

PIĘKNE WNĘTRZE
A w środku? Pod karoserią znajdziemy same cuda. 2 silniki elektryczne – po jednym na każdą oś – o łącznej maksymalnej mocy 340 koni mechanicznych. Zbiornik paliwa, czyli akumulatory, to litowojonowe baterie o pojemności 30 kWh, co ma pozwolić na przejechanie 450 km. Nieźle, jak na 750-kilogramowe auto. Dla porządku jeszcze wymiary: długość – 3540 mm, szerokość – 1774 mm, wysokość – 900 mm. Skrzyni biegów nie ma. Silnik elektryczny pozwala na ominięcie tego mechanizmu. Wszystkie koła są kierowane, a wyrafinowane zawieszenie pozwala dosłownie przykleić się do drogi.

TWARDY ZAWODNIK
EX1 jest pojazdem dwumiejscowym, niczym klasyczne coupé. Drzwi otwierają się w kierunku przeciwnym do jazdy, a razem z nimi, co widać na zdjęciu (na sąsiedniej stronie), otwierają się również kubełkowe sportowe fotele. Kierowca steruje pojazdem za pomocą wolantu, niemal jak w grze komputerowej. Nadwozie, mimo, że otwarte, na tyle chroni kierowcę, że przepisy zezwalają na jazdę bez hełmu. Konstrukcja monokoku, czyli części nadwozia z kabiną kierowcy, wykorzystuje włókna węglowe, tworzące struktury plastra miodu. Dzięki temu jej wytrzymałość spełnia najsurowsze normy.

SKAZANY NA SUKCES
Na pierwszy rzut oka widać, że peugeot nawiązuje do motocykli, a nadwozie w kształcie klina sugeruje zdolność bardziej przecinania powietrza niż jazdy. Oszczędny wystrój wnętrza wykorzystujący włókno węglowe, tłoczoną skórę i metal, pozwala skoncentrować się na przyjemności jazdy. Jak do tej pory mógł się nią cieszyć Nicolas Vanier, francuski podróżnik i reżyser, który EX1 ustanowił szereg rekordów. Peugeot EX1 to zapowiedź niedługo dostępnego w sprzedaży modelu iOn. I jeżeli masowo produkowany samochód będzie choć trochę przypominał ten concept car, to jego sukces wydaje się murowany.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.