Andrés Iniesta, piłkarz FC Barcelony, obiecał, że jeśli Hiszpania zostanie mistrzem świata w 2010 roku, pójdzie pieszo do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela. Złożoną obietnicę piłkarz traktuje bardzo poważnie. Choć z powodu kontuzji musi odłożyć pielgrzymkę na przyszły rok. Ale nie ma zamiaru rezygnować. Razem z kolegami: Fernando Torresem, Carlosem Marcheną i z Sergio Busquetsem podziękują za pierwsze w historii Hiszpanii mistrzostwo świata. Zdobyli je w tym roku w RPA podczas meczu z Holandią, w którym jedyną bramkę strzelił Andrés Iniesta.

SAM W BARCELONIE
Andrés Iniesta Luján to jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy na świecie. Prawdziwy artysta piłki. Niezwykle skromny, zawsze starał się unikać rozgłosu, ale teraz na pewno będzie to dla niego znacznie trudniejsze. Iniesta wychowywał się w wielopokoleniowej rodzinie. Jego dziadek prowadził niewielki pub „Bar Luján”, w którym pomagali wszyscy domownicy. „Zawsze miałem jakieś wytłumaczenie żeby się od tego wymigać i pograć w piłkę – pisze na swojej stronie Andrés. – Piłka towarzyszyła mi wszędzie” – dodaje. Miał zaledwie 12 lat, gdy przyjechał do Barcelony oddalonej o prawie 500 km od jego rodzinnej, małej wioski. Oderwany od rodziców Andrés był bardzo samotny. „Dzwoniłem do rodziców bez przerwy, chciałem im o wszystkim opowiadać, ale niestety mogliśmy się widywać najwyżej dwa razy w miesiącu” – wspomina Iniesta. Andrés z dnia na dzień musiał stać się samodzielny. Zaczął grać w FC Barcelona, jednym z najlepszych klubów na świecie. Na szczęście nie był jedynym. Miał kolegów-rówieśników – z nimi przyzwyczajał się do nowej sytuacji i powoli dorastał.

NAJWIĘKSZE ODKRYCIE
Trwało to sześć lat. Potem rodzice z siostrą przeprowadzili się do Barcelony, ale święta i tak zawsze cała rodzina spędzała w Fuentealbilla. W młodzieżowej drużynie utalentowany Andrés Iniesta bardzo szybko zwrócił uwagę trenerów. Stał się głównym rozgrywającym. Wyczyny młodego zawodnika nie uszły uwadze ówczesnego trenera pierwszego zespołu Barcy Louisa van Gaala, który w 2002 roku włączył go do drużyny. W następnych latach Iniesta był największym odkryciem hiszpańskiego futbolu. Miał wielki wpływ na grę całej drużyny. Kiedyś Guardiola, gwiazda FC Barcelony, powiedział młodemu wówczas Xaviemu, również świetnemu piłkarzowi: „Ty wyślesz mnie na emeryturę, ale Iniesta wyśle nas obu”. W 2006 roku Andrésa powołano do reprezentacji. Jednak największe sukcesy, jakie można osiągnąć w piłkarskim świecie, przyszły w ostatnich 3 latach: zwycięstwo w Lidze Mistrzów, mistrzostwo Europy i mistrzostwo świata.

ŻÓŁTA KARTKA ZA PRZYJAŹŃ
Iniesta nie chce być gwiazdorem, jak choćby Cristiano Ronaldo. Nie jest bohaterem pierwszych stron gazet, a na osiedlowych boiskach chłopcy nie mają koszulek z jego imieniem. Po prostu zwyczajny chłopak i nadzwyczajny piłkarz. Jednak po ogłoszeniu go przez kibiców bohaterem Hiszpanii będzie mu trudno pozostać w cieniu. Finałowego gola Andrés zadedykował zmarłemu w 2009 roku na zawał serca przyjacielowi Daniemu Jarque, kapitanowi Espaniolu. Dlatego pokazał koszulką z napisem „Dani Jarque: siempre con nosotros” (Dani Jarque: zawsze z nami). Zresztą, za jej pokazanie dostał żółtą kartkę. Śmierć przyjaciela bardzo przybiła piłkarza.  „Wiele wtedy płakałem” – przyznał Iniesta. Mimo że jako dziecko Andrés dorastał daleko od rodzinnego domu, wyrósł na dobrego i wrażliwego człowieka. Chętnie pomaga potrzebującym. Niedaleko rodzinnego Fuentealbilla, w Yunquera de Benares, w fatalnym stanie jest wieża kościoła pod wezwaniem św. Piotra (San Pedro). Piłkarz ofiarował na aukcję swoją koszulkę z napisem „Iniesta” i własnoręcznym autografem. Andrés wspiera też organizacje charytatywne i dwójkę dzieci w Peru: Vladimira i Rossi Mari Zol. – Otrzymałem w życiu szansę – mówi – więc jestem zobowiązany do pomocy innym.

Andrés Iniesta Luján
Pseudonim:   BLADA TWARZ
Wiek:   26 LAT
Data urodzenia:  11 MAJA 1984
Miejsce urodzenia:  FUENTEALBILLA
Narodowość:   HISZPAN
Wzrost:   169 CM
Waga:   64 KG
Pozycja:   POMOCNIK