Osama bin Laden nie żyje

PAP/a

publikacja 02.05.2011 14:40


W specjalnym oświadczeniu wygłoszonym w Białym Domu prezydent Barack Obama potwierdził śmierć Osamy bin Ladena, zabitego w wyniku akcji amerykańskich sił specjalnych w Pakistanie. Sprawiedliwości stało się zadość - powiedział.

"Mały oddział złożony z Amerykanów przeprowadził tę operację. Po wymianie ognia, zabili oni Osamę bin Ladena" - oznajmił prezydent w poniedziałek rano (czasu polskiego).

"Tej nocy możemy powiedzieć rodzinom, które straciły swoich bliskich w wyniku terroru Al-Kaidy, że sprawiedliwości stało się zadość" - oświadczył.

Dodał, że oddział USA nie poniósł żadnych strat i zabezpieczył zwłoki przywódcy Al-Kaidy. Badania DNA dowiodły jego tożsamości.

Wraz z bin Ladenem zginęło kilka osób z jego otoczenia. Według wysokiego rangą przedstawiciela administracji USA śmierć poniósł m.in. dorosły syn terrorysty.

Śmierć 54-letniego bin Ladena była wynikiem operacji sił specjalnych i CIA. Przywódca Al-Kaidy zginął w niedzielę w domu w Abbottabad na przedmieściach Islamabadu - stolicy Pakistanu - w którym się ukrywał. Operacja trwała 40 minut. Uczestniczyły w niej helikoptery i komandosi marynarki wojennej.

Akcja była wynikiem zebrania informacji wywiadowczych o tym, gdzie ukrywa się bin Laden. Współpracowały przy tym władze pakistańskie. Obama podziękował prezydentowi Pakistanu Asifowi Alemu Zardariemu.

W placówkach dyplomatycznych USA na całym świecie zarządzono alert w obawie przed ewentualnymi odwetowymi zamachami terrorystycznymi. Departament Stanu ostrzegł o tym także Amerykanów wyjeżdżających za granicę.

Wszystkie stacje telewizyjne w USA przerwały swoje programy, aby podać wiadomość o zabiciu bin Ladena. Przywódca organizacji odpowiedzialnej za atak terrorystyczny na USA 11 września 2001 r. zginął prawie 10 lat po tym zamachu.

Na wieść o śmierci bin Ladena kilkaset osób zgromadziło się przed Białym Domem w Waszyngtonie wznosząc patriotyczne okrzyki i flagi narodowe. Zebrani spontanicznie zaintonowali hymn USA.

Według relacji telewizyjnych, ludzie w całym kraju przekazywali sobie nawzajem historyczną wiadomość przez telefon, internet, Twittera i inne elektroniczne media. Rodziny ofiar zamachu z 2001 roku gratulowały sukcesu amerykańskim oddziałom specjalnym.