Rekonstrukcja likwidacji getta

PAP/a

publikacja 13.09.2010 09:29


Blisko 200 osób, w tym aktorzy i uczniowie miejscowych szkół, wzięło udział w sobotę w rekonstrukcji historycznej, przedstawiającej likwidację żydowskiego getta w Będzinie (Śląskie). Inscenizację, budzącą wcześniej liczne kontrowersje, obserwatorzy uznali za dobrze zorganizowaną i potrzebną.

Rekonstrukcję, w którą zaangażowanych było ok. 180 osób, zaczęła scena z udziałem dziewczynki grającej na skrzypcach piosenkę "Mein Jidisze Mame". Potem zaprezentowano obronę bunkra przez żydowskich działaczy ruchu oporu, w tym emisariuszkę z Warszawy Frumkę Płotnicką. Widowisko zamknęła scena wyprowadzania i wywożenia mieszkańców getta.

Śpiewał gimnazjalny chór, a uczestnicy widowiska dołożyli starań o realia epoki - zdobyli stosowne do czasów ubrania, a dziewczyny miały nawet modne w latach 40. ub. wieku fryzury.

"Mamo, a co oni robią?" - pytała 4-letnia Malwina Stępień na widok żołnierzy popychających płaczących Żydów do ciężarówek. "Tłumaczę jej, że tak kiedyś było, choć to niezbyt miły widok. Chyba bardziej się ciekawi, niż boi" - wyjaśniła jej mama.

Bał się 5-letni Oskar Ptasiński, którego 15-letni brat Dawid odgrywał w inscenizacji Żyda. "Bał się, że mu brata zabiorą" - wyjaśniła matka chłopców. "Normalnie ciężko do nauki historii zapędzić, przynajmniej się czegoś nauczyli" - dodała.

"Strasznie się wzruszyłam, chciało mi się płakać. Ja tego nie pamiętam, bo mam sześćdziesiąt kilka lat, ale moja mama pamiętała Żydów w Będzinie i nie raz mi o tym opowiadała. Takie widowiska powinny być organizowane jak najczęściej, żeby młodzież poznała historię. To było piękne, realistyczne i stonowane" - powiedziała PAP Krystyna Szafraniec.

Z widowiska zadowolony był też jego organizator, miłośnik historii Będzina, na co dzień kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Adam Szydłowski, który odtwarzał rolę niemieckiego dowódcy. Szydłowski uważa się za filosemitę i zamieszanie wokół planów rekonstrukcji odebrał jako krzywdzące.

"Pokazaliśmy kawał ciężkiej historii mieszkańcom, mam nadzieję, że w sposób teatralny, ale jednak bardzo sugestywny. Cieszę się, że wszyscy podjęliśmy decyzję, że gramy dalej i nie ugniemy się mediom" - powiedział PAP.

W przyszłym roku Szydłowski planuje rekonstrukcję wyzwolenia Będzina - wkroczenia do miasta wojsk radzieckich.