Trzy medale Justyny Kowalczyk

dziennik.pl/p

publikacja 02.03.2009 09:45

Na zakończenie narciarskich Mistrzostw Świata w Libercu Justyna Kowalczyk wygrała bieg na dystansie 30 km. To drugie złoto Polski na tych zawodach. Wcześniej zwyciężyła w biegu łączonym na 15 km. Była też trzecia na 10 km techniką klasyczną.

Polka zaczęła wyścig bardzo skupiona. Uważała, by nie popełnić błędu. Nie wjechać w którąś z rywalek, nie połamać kijków, nie stracić kontaktu z czołówką. Nie musiała zbytnio się wysilać, bo żadna ze zmieniających się na prowadzeniu zawodniczek nie kwapiła się do narzucenia szybkiego tempa.

Kowalczyk nie podobało się takie taktyczne rozgrywanie biegu, lecz nie dała się ponieść emocjom. Nawet kiedy po 20 km wyszła na pierwsze miejsce, nie ryzykowała. Zaatakowała dopiero 2 km przed metą, a na ostatnim kilometrze na podjeździe odjechała 8-osobowej grupce, jakby włączyła dopalacz.

Na szczycie Justyna obejrzała się na resztę stawki, a potem pomknęła przed siebie. Na ostatnich kilkuset metrach wypracowała sobie olbrzymią przewagę. Druga w tym wyścigu Rosjanka Jewgienija Miedwiediewa na metę wpadła ponad 8 sekund za naszą mistrzynią.