Pogrzeb twórcy grupy kryptologów, którzy złamali Enigmę

KAI/k

publikacja 25.11.2008 09:45

Prochy podpułkownika Maksymiliana Ciężkiego – szefa przedwojennego Biura Szyfrów polskiego wywiadu wojskowego, które złamało kod niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma – spoczęły w niedzielę 23 listopada na cmentarzu w jego rodzinnych Szamotułach.

Uroczystości rozpoczęła żałobna Msza św. w kolegiacie Matki Bożej Pocieszenia i św. Stanisława Biskupa. W kazaniu proboszcz ks. kanonik Andrzej Grabański przypomniał zasługi pułkownika i podkreślił, że jego postawa może być wzorem patriotyzmu dla współczesnej młodzieży.

Urodzony 24 listopada 1898 r. Maksymilian Ciężki uczestniczył w Powstaniu Wielkopolskim i w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. W niepodległej Polsce został szefem Biura Szyfrów Wojska Polskiego. Nadzorował pracę trójki zdolnych matematyków: Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Mariana Zygalskiego, którzy w 1932 r. złamali kod Enigmy.

Okres okupacji spędził w niemieckiej niewoli – mimo śledztwa nie zdradził, że kod Enigmy został złamany.

Po wojnie nie wrócił do Polski z obawy przez komunistycznymi represjami. Zmarł w 1951 r. w Wielkiej Brytanii w osamotnieniu i pozbawiony polskiego obywatelstwa. Kilka tygodni temu jego prochy sprowadzono do ojczyzny.

Przed rokiem w Poznaniu odsłonięto pomnik upamiętniający postaci Rejewskiego, Różyckiego i Zygalskiego. U podstaw monumentu widnieje napis w językach polskim i angielskim: „Pamięci polskich kryptologów i ich współpracowników, którzy łamiąc szyfr Enigma przyczynili się do zwycięstwa aliantów w drugiej wojnie światowej i zapisali się w annałach nauki.”

Dzięki złamaniu szyfrów stosowanych w Enigmie służby wywiadowcze państw koalicji antyhitlerowskiej znały plany niemieckie.

Pozwoliło to m.in. przygotować zwycięską inwazję aliantów w Normandii w 1944 r., która przyspieszyła klęskę Trzeciej Rzeszy.