Parlamentarne koty

PAP/k

publikacja 13.09.2007 14:55

W siedzibie brytyjskiego premiera, na ulicy Downing Street pod numerem 10 w Londynie zagościł kot. Ostatni koci mieszkaniec wprowadził się tam jeszcze za kadencji Margaret Thatcher, blisko 10 lat temu.

Aktualny kot, a właściwie kotka, nazywa się Sybil. Pojawiła się razem z ministrem skarbu Alistairem Darlingiem, który wraz z rodziną wprowadził się do mieszkania nad biurami na Downing Street 10.

Sybil jest przywiązana do rodziny. Jej poprzednik w lokalu przy Downing Street, kot Humphrey, który zdechł w marcu 2006 roku, przeszedł do historii brytyjskiego parlamentaryzmu.

Bezpański długowłosy kot wprowadził się na Downing Street w 1989 roku, u schyłku kadencji pani Thatcher. Mieszkał tam przez cały okres rządów jej następcy Johna Majora i został wykwaterowany w sześć miesięcy po zwycięstwie Partii Pracy w 1997 roku. Ostatnie lata spędził w domu emerytowanego urzędnika, który go przygarnął. Gdy u schyłku rządów Majora Humphrey na pewien czas zaginął, nie szczędzono wysiłków, by go odnaleźć.

Humphrey, przeszedł do historii brytyjskiego parlamentaryzmu - jego zniknięcie z Downing Street zgłoszono kiedyś podczas obrad parlamentu.

Przed Humphreyem, w czasach kadencji Edwarda Heatha, na Downing Street 10 mieszkał kot imieniem Wilberforce. Wilberforce zdechł w 1988 roku.