Tydzień na drzewie z obawy przed krokodylami

PAP/k

publikacja 20.08.2007 08:15

Australijski farmer spędził tydzień na drzewie, chroniąc się przed krokodylami. Uratowała go dopiero załoga helikoptera - poinformowały australijskie media.

53-letni David George, właściciel rancza w północnej części stanu Queensland (północno- wschodnia Australii) 2 sierpnia spadł na przejażdżce z konia. Oszołomiony zdołał dosiąść rumaka, który z nieznanych powodów wywiózł go na tereny bagienne pełne krokodyli.

"Gdy doszedłem do siebie, byłem pośrodku bagna" - powiedział farmer.

Przestraszony George wspiął się na drzewo, by spędzić tam noc na wysokości 2,5 metra. Wtedy wytropiły go dwa krokodyle. Następnej nocy wszedł wyżej w poszukiwaniu lepszego miejsca spoczynku. Zapasy jedzenia wyczerpały mu się po trzech dniach.

Akcja poszukiwawcza rozpoczęła się, gdy koń George'a wrócił do domu bez jeźdźca. 8 sierpnia załoga helikoptera zauważyła farmera machającego koszulką na szczycie drzewa.

Z całej przygody George wyszedł bez szwanku i ze szpitala w mieście Coen został zwolniony już po kilku godzinach