Powódź w Wielkiej Brytanii

PAP/g

publikacja 26.07.2007 13:35

Na rzece Severn w zachodniej Anglii stan pogotowia obowiązuje w trzech miastach: Gloucester, Tewkesbury i Worcester. Miasta te znalazły się pod wodą w wyniku katastrofalnej ulewy z ubiegłego piątku; nowe deszcze, lub wylewy nie pogorszą i tak trudnej sytuacji, ale opóźnią akcję ratunkową i usuwanie szkód.

Z zagrożonych przez powódź terenów wokół Oksfordu w nocy z środy na czwartek ewakuowano kilkuset mieszkańców.
W hrabstwie Oksfordshire w trzech punktach obowiązuje stan pogotowia przeciwpowodziowego. Zagrożenie stwarzają wezbrane dopływy Tamizy.

Z Gloucester nadeszły doniesienia o wyczerpywaniu się zapasów wody pitnej. 350 tys. ludzi nie może korzystać z wody dostarczanej wodociągiem miejskim, ponieważ dostawy odcięto z powodu zalania zakładów oczyszczania. W dostawy wody butelkowanej zaangażowała się armia. Policja wzmogła ochronę opuszczonych domów, by zapobiec kradzieżom mienia.

Zachodzą obawy, iż zalane mogą zostać Reading, Henley i Caversham - miasta położone nad Tamizą w południowej Anglii, gdzie poziom wód podnosi się. W Henley, znanym ze słynnych regat, Tamiza wystąpiła z brzegów w środę wczesnym wieczorem.

Według prognoz agencji ds. środowiska powódź nie grozi Windsor, Eton i Maidenhead, zaś Marlow, Cookham i Staines mogą zostać zalane na niewielką skalę z końcem tygodnia.