Badania wiatru słonecznego

PAP/k

publikacja 12.02.2007 11:18

Amerykańska sonda New Horizons rozpoczęła badania wiatru słonecznego w okolicach Jowisza.

Sonda minie największą planetę Układu Słonecznego pod koniec lutego. Wykorzysta jej pole grawitacyjne do zwiększenia prędkości i podróży w odległe rejony naszego układu planetarnego.

Na razie jednak pracę rozpoczął instrument o nazwie SWAP (Solar Wind Around Pluto - Wiatr słoneczny wokół Plutona). Być może zebrane przez niego dane pozwolą na lepsze zrozumienie interakcji cząstek wiatru słonecznego z magnetosferą Jowisza.

Sonda bada ogromny strumień gęstego, gorącego i zjonizowanego gazu. Międzyplanetarna fala uderzeniowa minęła sondę 11 i 14 stycznia 2007 r.

Taki fragment nazywany jest "korotującym obszarem interakcji". Szybkie i wolne strumienie wiatru słonecznego poruszają się od Słońca, ale na skutek obrotu naszej gwiazdy, kierunki ruchu strumieni mogą być różne. Gdy szybki strumień napotyka na swej drodze powolny gaz, powoduje jego ściśnięcie. Taki obszar charakteryzuje się większą gęstością oraz ciśnieniem i mogą w nim powstawać różne zaburzenia i fale uderzeniowe.

To na razie wstępne testy instrumentów sondy. Głównym celem misji są badania Plutona, obiektu znajdującego się na krańcach Układu Słonecznego, poza orbitą ostatniej planety, Neptuna. SWAP ma badać wiatr słoneczny w okolicach Plutona, w odległości 4,5 miliardów kilometrów od Słońca.

W sierpniu ubiegłego roku Pluton utracił miano planety. Na decyzję astronomów miały wpływ odkrycia ostatnich kilkunastu lat, dzięki którym wiemy już, że poza orbitą Neptuna znajduje się tzw. pas Kuipera, w którym wokół Słońca krąży wiele obiektów. Zaobserwowano nawet takie, które mają rozmiary porównywalne z Plutonem. Pas Kuipera można porównać do pasa planetoid pomiędzy Marsem a Jowiszem.

New Horizons, czyli Nowe Horyzonty, to misja amerykańskiej NASA w ramach programu New Frontiers (Nowe Granice).

Sonda znajduje się obecnie około 60 milionów kilometrów od Jowisza.