Pieniądze spadały z nieba

IAR/k

publikacja 26.01.2007 13:26

Na mieszkańców Kaiserslautern w południowo-zachodnich Niemczech spadł dziś... deszcz pieniędzy. Zwycięzca jednego z radiowych konkursów rozdał bowiem mieszkańcom miasta i przyjezdnym 75 tysięcy euro.

Marko Hilgert zgłosił swój udział w zabawie, w której jedna z prywatnych stacji radiowych zapytała słuchaczy, co zrobiliby ze stu tysiącami euro. 49-letni kierowca ciężarówki zaproponował, że trzy czwarte tej sumy rozrzuci z okien ratusza w Moguncji, a resztę zachowa dla siebie.

Pomysł spodobał się organizatorom konkursu i mężczyzna wygrał rywalizację. Ponieważ władze Moguncji nie zgodziły się na przeprowadzenie akcji, przeniesiono ją do pobliskiego Kaiserslautern.

Zgodnie z zapowiedzią Marko Hilgert ze specjalnej platformy ustawionej na jednym z miejskich parkingów rozrzucił dziś 75 tysięcy euro. Chętnych - mimo mrozu - nie brakowało, na plac, gdzie można było złapać banknoty, policja wpuszczała ich więc małymi grupami. Ci, którzy mieli najwięcej szczęścia, zdołali wzbogacić się o kilkaset euro.

Pomysłowy altruista stał się gwiazdą mediów. Oprócz niemieckich telewizji "deszcz pieniędzy" nad Kaiserslautern filmowały też ekipy z Rosji i Wielkiej Brytanii.