O stu kleryków mniej

KAI/k

publikacja 07.09.2006 09:34

O 100 osób w porównaniu z rokiem ubiegłym spadła liczba kleryków na pierwszym roku w polskich seminariach duchownych(…)

W nowym roku akademickim studia w 84 seminariach rozpocznie łącznie na wszystkich rocznikach 6563 kleryków, podczas gdy przed rokiem było ich nieco ponad siedem tys. Jednak na pierwszy rok studiów do seminariów diecezjalnych i zakonnych przyjęto tylko o sto osób mniej niż przed rokiem. Dane te nieznacznie mogą się jeszcze zmienić, gdyż w niektórych seminariach nadal trwa nabór pierwszego rocznika.(…)

Najwięcej kleryków kształci się w tarnowskim seminarium duchownym, bo aż 242. W dalszej znajdują się seminaria w Przemyślu, gdzie są 173 osoby, w Lublinie - 156, Warszawie - 152, Wrocławiu - 150 i Radomiu - 148.

Wśród seminariów zakonnych najwięcej osób, bo aż 126, kształci się u ojców dominikanów w Krakowie, a także u misjonarzy oblatów w Obrze - 100, franciszkanów konwentualnych w Krakowie - 99 i kapucynów w Lublinie - 98. Po 88 kleryków mają krakowskie seminarium ojców salezjanów oraz Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej w Poznaniu.

- Pokolenie, które przychodzi dziś do seminariów to ludzie ciekawi, bardzo ambitni, bez kompleksów, wykształceni, często już rozbudzeni w życiu duchowym, bo wywodzą się z różnych ruchów religijnych. Ale z drugiej strony są to ludzie krusi, którym brak wytrwałości. Cechuje ich to, co produkuje nasza cywilizacja, a więc brak relacji w domu, w społeczeństwie - tak przewodniczący konferencji rektorów ocenia wstępujących do seminariów. (…)

Na pytanie, jakie są najczęstsze motywacje ludzi wstępujących do seminarium, rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Warszawie, odpowiada: - Mówią, że chcą oddać Panu Bogu swoje życie, że kochają służbę przy ołtarzu, że chcą pomagać innym ludziom, pracować z młodzieżą. Często nawet nie potrafią sami sformułować tego, dlaczego chcą być księdzem. Po prostu czują, że chcą nim być. Z takimi argumentami przychodzą i mówią: niech mnie ksiądz rektor przyjmie.