Nad pękniętą ziemią

Wznosi się 625 metrów nad rzeką, ma prawie 3 kilometry długości, skraca drogę z 2 godzin do... 2 minut.

Most jest stale monitorowany i odporny na silne wiatry występujące w górskim terenie
Xinhua /ABACA /pap

Chińska, górska prowincja Kuejczou jest jedną z biedniejszych w kraju. Ma jednak sporo niezwykłych mostów. Prawie 50, najwyższych na świecie, znajduje się właśnie tam. W sumie w prowincji istnieje lub jest w budowie 32 tysiące przepraw. Najnowszy rekordzista, most Huajiang Canyon Bridge, odebrał tytuł swojemu sąsiadowi niższemu o ok. 60 metrów.

Wiszący i mocny

Kanion, którego brzegi połączył most, zwany jest „pęknięciem Ziemi”. Budowa przeprawy była nie lada wyzwaniem. Zwłaszcza że inżynierowie jak najmniej chcieli ingerować w górski krajobraz. Trudnością były też gwałtowne zmiany pogody panujące w górzystym terenie, trzęsienia ziemi i silne wiatry.

Wszystkie parametry mostu stale monitorował system czujników. Konstrukcja to klasyczny most wiszący. Środkowe przęsło rozpięte na szerokość 1420 metrów rozciąga się między dwiema wieżami o wysokości 265 i 205 metrów. Stalowa kratownica drogi składa się z 93 elementów.

Budowa ruszyła w styczniu 2022 roku. Zanim z mostu we wrześniu tego roku skorzystali pierwsi mieszkańcy, na przeprawę wjechało 96 ciężarówek o łącznej masie ponad 3000 ton, a eksperci sprawdzali naprężenie lin i zachowanie całej konstrukcji.

Ekstremalnie

Dziś zamiast jechać 2 godziny górskimi drogami, wystarczy przemknąć mostem w 2 minuty. Władze mają nadzieję, że to pomoże w rozwoju tej biednej prowincji. Dodatkowym magnesem dla turystów jest niezwykła budowla. Zainteresowanie jest spore, dlatego liczbę odwiedzających ograniczono do 5 tysięcy dziennie. Turyści mogą liczyć na specjalne atrakcje. Na jednym z pylonów jest kawiarnia, do której prowadzi oszklona winda. Ciastko na wysokości 700 metrów bez wątpienia smakuje lepiej. Pod jezdnią przez szklaną podłogę można spojrzeć 580 metrów w dół kanionu. A miłośnicy mocnych wrażeń mogą skoczyć na bungee, skorzystać z slackline, czyli chodzić na rozciągniętej poziomo taśmie, czy z base jumping – skoczyć ze spadochronem z mostu w dół doliny.