Królowa jest tylko jedna

Adam Śliwa

Mały Gość 12/2025 |

publikacja 20.11.2025 10:12

Mimo zagrożenia przez kilka lat chroniła rodzinę w stroju mieszczki, osobiście broniła Wawelu w czasie buntu, podejmowała decyzje i kierowała państwem. Pozostaje jednak w cieniu swojego męża i syna.

Klasztor klarysek w Starym Sączu, gdzie zamieszkała Jadwiga po koronacji synowej Klasztor klarysek w Starym Sączu, gdzie zamieszkała Jadwiga po koronacji synowej
Henryk Przondziono /Foto Gość

Skarbiec na Wawelu. Mijając komnaty wypełnione lśniącymi pucharami, misami i klejnotami, wchodzimy do sali, gdzie w centralnym punkcie umieszczony jest prosty miecz. Jeden z najcenniejszych artefaktów polskiej historii. Miecz trzymał Władysław Łokietek, gdy po zjednoczeniu kraju koronowano go na króla. U jego boku, z koroną na głowie, stała Jadwiga. Ich droga do tej podniosłej chwili była wyjątkowo trudna i wyboista.

Jako mieszczka

Jadwiga była córką kaliskiego księcia Henryka Pobożnego i Jolenty Heleny, późniejszej błogosławionej. Jej ciotka to słynna święta Kinga, której według legendy zawdzięczamy sól. Warto dodać, że pradziadkiem przyszłej królowej był cesarz bizantyjski Teodor. O jej młodych latach wiemy niewiele. Na pewno od rodziców przyjęła wiarę z duchowością św. Franciszka. Podobne wartości wyznawał jej przyszły mąż, książę brzesko-kujawski Władysław, co miało zapewne wpływ na ich udane małżeństwo. Para pobrała się prawdopodobnie około 1293 roku. Dwa lata później urodziła się pierwsza córka książęcej pary, Kunegunda, potem synowie Stefan i Władysław, którzy jednak nie dożyli dorosłości.

Rodzinny spokój przerywają ważne wydarzenia. W 1296 roku w zamachu w Rogoźnie ginie król Przemysł II. Łokietek próbuje sięgnąć po wielkopolską dzielnicę i koronę, ale z konfrontacji zwycięsko wychodzi król czeski Wacław II. Z pomocą Krzyżaków zajmuje wszystkie ziemie Łokietka, a książę musi uciekać za granicę. Według legendy w czasie tej podróży schronił się w grocie w okolicach Ojcowa. Jadwiga, mimo grożącego niebezpieczeństwa, z trójką dzieci pozostała na Kujawach. W przebraniu zwykłej mieszczki ukrywała się w Radziejowie przez długich 5 lat. W 1304 roku Łokietek powrócił do Małopolski i znów stanął do gry o polską koronę.

Dowodzi księżna

Po śmierci króla Wacława II i tajemniczo zamordowanego Wacława III w Czechach zapanował chaos. To była szansa. Rycerstwo małopolskie zaprosiło Władysława Łokietka do objęcia rządów w grodzie Kraka. Jadwiga tymczasem prowadziła rozmowy z zagorzałym przeciwnikiem Łokietka, biskupem Janem Muskatą.

W 1305 roku w rodzinie Łokietków urodziła się kolejna córka – Elżbieta, późniejsza królowa Węgier. Na Wawelu na świat przyszli jeszcze Jadwiga i Kazimierz, który w przyszłości jako jedyny polski władca doczeka się przydomku „Wielki”.

Księżna nie ograniczała się do bycia matką i ozdobą swojego męża. Razem objeżdżali ziemie i przyjmowali poselstwa. Kolejne zagrożenie w drodze do zjednoczenia Polski przyszło ze strony samego Krakowa. Niemieckie mieszczaństwo pod nieobecność księcia wywołało w 1311 roku bunt, zwany buntem wójta Alberta. Rebeliantom udało się opanować miasto, ale na Wawelu dzielnie broniła się załoga. Dowodziła nią… księżna Jadwiga. W czasie oblężenia wydała dokument zwalniający Nowy Sącz z części podatków, za pozostanie wiernym książęcej parze. „Kiedy to mieszczanie krakowscy małżonka naszego miłego, nas i dzieci nasze zdradziecko odstąpili” – czytamy w dokumencie. Z pomocą wojsk węgierskich Łokietek przywrócił porządek, karząc buntowników. Rycerze kazali mieszczanom mówić: „Soczewica, koło, miele, młyn”. Kto nie potrafił tego wymówić, nie był Polakiem, i karano go wygnaniem lub śmiercią.

Pieczęć jest u żony

Jadwiga wspierała też męża w staraniach o koronę u przebywającego w Awinionie papieża Jana XXII. Znana z pobożności, na papieskim dworze miała spore wpływy. Zachował się z tamtego czasu list papieski – odpowiedź na wiadomość królowej o wyzdrowieniu syna Kazimierza po ciężkiej chorobie.

Starania Jadwigi, poparte głosem polskiego Kościoła, przyniosły efekt. 20 stycznia 1320 roku biskup gnieźnieński koronował Władysława na króla, a Jadwigę na królową Polski. Była to pierwsza koronacja na Wawelu i symboliczny koniec rozbicia dzielnicowego.

Królewska para, dzieląc się obowiązkami, bardzo dobrze kierowała krajem. Jadwiga często podkreślała, że ma taką samą władzę jak jej mąż. Podobnie jak król odwiedzała podwładnych (w średniowieczu na tym polegało sprawowanie rządów), co nazywano rex ambulans. W dokumentach zachował się też dokument, w którym król daje świadectwo ogromnego zaufania do swej żony. „Pieczętuję dokument małą pieczęcią, ponieważ główną, dużą, ma moja żona” – zaznaczył. Jadwiga mogła samodzielnie wydawać zarządzenia państwowe, popierając je majestatem Władysława. Wspólne rządy zakończyły się wraz ze śmiercią Władysława Łokietka 2 marca 1333 roku na Wawelu. Jadwiga, znana z umiejętności politycznych i dyplomatycznych, nie chciała jednak usuwać się w cień.

Królowa może być tylko jedna

Następcą tronu został Kazimierz III Wielki. Za jego żoną Litwinką, wesołą księżniczką Aldoną Anną, dostojna i dość surowa Jadwiga nie przepadała jednak i nie chciała zgodzić się na jej koronację. Mówiła, że w kraju może być tylko jedna koronowana królowa. Dała się jednak przekonać ukochanemu synowi i w końcu zgodziła się na koronację synowej, a sama przeniosła się do Starego Sącza, zachowując tytuł prześwietnej i najjaśniejszej pani z łaski Bożej królowej Polski.

Kazimierz w dokumentach określał ją mianem „naszej matki, pani Jadwigi, królowej Polski”. Prawdopodobnie w 1337 roku królowa Jadwiga przywdziała habit zakonu klarysek, ale nawet jako mniszka zarządzała ziemią sądecką i utrzymywała dwór. Zmarła 10 grudnia 1339 roku w klasztorze klarysek w Starym Sączu. Miała około 65 lat. Odchodziła w zakonnym habicie królowa, która energią, odwagą i wpływami biła na głowę niejednego króla. Kazimierz otrzymał od papieża zgodę, by raz w roku wejść do klasztoru za klauzurę i odwiedzić grób matki.

Królowa Jadwiga dzięki godności, pobożności, staniu u boku męża w porażkach i sukcesach stworzyła wzór polskiej królowej, która może odgrywać ważną rolę w odrodzonym królestwie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.