Służyć do końca życia

Joanna Kojda

|

Mały Gość 11/2025

publikacja 23.10.2025 09:29

Jest lektorem, chodzi do trzeciej klasy technikum elektronicznego. W przyszłości chciałby zostać stewardem. Zawsze będzie ministrantem.

Chłopak lubi podróżować.  Tu na plantacji bananów  na wyspie Madera Chłopak lubi podróżować. Tu na plantacji bananów na wyspie Madera
archiwum prywatne

Szymon Stankiewicz jest lektorem w parafii Zwiastowania Najświętszej Marii Panny w Ojrzanowie, w archidiecezji warszawskiej. Chodził do trzeciej klasy szkoły podstawowej, gdy razem z kolegą dołączył do ministrantów. – U nas przy ołtarzu służą tata i syn – mówi 16-latek. – Ja też chciałbym służyć jak najdłużej, do końca życia.

Fenomenalny moment

W ósmej klasie ksiądz zaproponował Szymonowi kurs lektorski. – Rok się przygotowywałem i zostałem lektorem – wspomina.

– Co cię zachwyca przy ołtarzu? – pytam. – Dla mnie fenomenem jest moment, kiedy kapłan mówi: „Przekażcie sobie znak pokoju” – przyznaje nastolatek. – U nas w parafii ksiądz podaje rękę pierwszym ministrantom stojącym po prawej i lewej stronie ołtarza. I ta świadomość, że człowiek, który przed chwilą dotykał Chrystusa, podaje mi rękę… To jest dla mnie nie do pojęcia. Poza tym lubię przebywanie wśród ludzi, którzy mają podobne wartości.

Szymon zawsze służy, kiedy jest na Mszy św. Przy ołtarzu nie stał jedynie wtedy, gdy po upadku z roweru miał zdarte kolano i trudno mu było klęczeć.

Teraz, kiedy uczy się w technikum, w tygodniu mieszka w Warszawie, w bursie salezjańskiej. Tam w każdy pierwszy czwartek odprawiana jest Eucharystia. Szymon, oczywiście, wówczas służy przy ołtarzu.

Dobro wraca

Poza lotnictwem Szymon interesuje się reżyserką. Jest autorem krótkometrażowych filmików o bł. ks. Jerzym Popiełuszce i św. Janie Pawle II, o obronie dzieci nienarodzonych czy o wartości krzyża w miejscach publicznych. Za swoje filmiki otrzymał pierwsze nagrody i wyróżnienia.

– Kiedyś w szkole pani katechetka organizowała konkurs na prezentację multimedialną o ks. Jerzym Popiełuszce. Zrobiłem i spodobała mi się ta forma przedstawiania różnych autorytetów. Później w internecie natrafiłem na konkurs im. ks. Popiełuszki o obronie życia poczętego. Wziąłem w nim udział i... dostałem wyróżnienie. Poszedłem za ciosem. Podczas kolejnej edycji zająłem pierwsze miejsce.

Aktorami były moja mama, siostra i koleżanka – opowiada. – Przesłaniem tego filmiku były słowa: „Dobro zawsze wraca”.

Tak powstało wideo o młodej dziewczynie, która zamiast zabić swoje nienarodzone dziecko, postanowiła je urodzić i oddać w oknie życia. Ale to nie koniec tej historii…

To widać

Szymon jest przekonany, że chrześcijaninem jest się nie tylko w kościele. – Chodzi o to, by przez swoje talenty mówić światu o Ewangelii, o wartościach, jakimi warto się kierować – mówi. – Jeśli ktoś naprawdę żyje jak chrześcijanin, to nie musi wiele mówić o Bogu. Wartości widać w jego czynach, w jego zachowaniu. U mnie w szkole na religię chodzi jedna trzecia klasy. Szanujemy się nawzajem. Ja szanuję ich, oni szanują mnie, wierzącego. Wśród nich mam też przyjaciół. Z jednym nagrywałem nawet film o obronie krzyża – uśmiecha się.

Szymon lubi podróżować, nie tylko za granicę. W Dzień Nauczyciela na przykład wybiera się na wycieczkę do Krakowa. Zna angielski, uczy się hiszpańskiego. Najbardziej lubi język polski. – Fascynuje mnie poezja – mówi. – To, że znajdujemy w niej coś dla siebie, mimo że była napisana lata czy wieki temu. Moim ulubionym poetą jest Juliusz Słowacki, a ulubionym dziełem przerabianym w szkole… Biblia.

– Jakie studia wybierzesz? – pytam na koniec. – Jeszcze muszę się zastanowić – przyznaje lektor Szymon. – Ale wydaje mi się, że pójdę w stronę lotnictwa.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.