Znicz to nie wszystko

ks. Piotr Lewandowski

|

Mały Gość 11/2025

publikacja 23.10.2025 09:29

Króluj nam, Chryste! Zawsze uważałem, że 2 listopada powinien być dniem wolnym od pracy i zajęć w szkole (w tym roku szczęśliwie tak jest). A to dlatego, że tradycja odwiedzania grobów naszych zmarłych jest w Polsce szczególnie silna. Ale czy tylko o samo odwiedzanie chodzi?

Znicz to nie wszystko ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Zdecydowanie to nie wszystko. Nieraz bywa, że w wielu miejscach nasze cmentarze zmieniają się w huczne jarmarki i rozkrzyczane targowiska. Nie bez przyczyny w internecie panuje istny wysyp memów, dotyczących 1 listopada w Polsce.

Rzecz jasna przyjazd „na groby” może być okazją do rodzinnych spotkań, ale niedobrze, kiedy zapominamy o szacunku dla tego miejsca i powadze tego czasu.

Dlatego troszczmy się o religijny charakter odwiedzin na cmentarzu. Niech dbałości o miejsce wiecznego spoczynku naszych zmarłych towarzyszy wspólna, rodzinna modlitwa. Być może trzeba ją otwarcie innym zaproponować. Bo tu kwiaty, tu znicz, tu zapalniczka, pośpiech i… możemy zapomnieć o tym, co najważniejsze.

Pamiętajmy także, że 1 listopada – Uroczystość Wszystkich Świętych – to święto nakazane, co nas przede wszystkim zobowiązuje do uczestnictwa w Eucharystii, a nie tylko do odwiedzenia cmentarza.

Drodzy ministranci, pamiętajmy również o możliwości zyskiwania odpustów za zmarłych. Możemy to zrobić od 1 do 8 listopada, pobożnie odwiedzając cmentarz i zachowując pozostałe warunki. Czy je pamiętam? Na obrazku dołączonym do „Małego Gościa” możecie je sobie przypomnieć. Kościół daje nam tę piękną możliwość zatroszczenia się o los naszych zmarłych teraz, kiedy oni już nie mogą nic zrobić. To piękny gest chrześcijańskiej miłości, która wykracza poza granicę śmierci. Kwiaty zwiędną, znicze się wypalą, ale zyskane odpusty idą z naszymi zmarłymi do wieczności.

Pragnę Was też zachęcić, żeby w tych dniach przepełnionych chrześcijańską nadzieją na zmartwychwstanie, pełnych zadumy, wspominać zmarłych ministrantów. Być może znasz osobiście kogoś, z kim kiedyś służyłeś przy ołtarzu, a kto już odszedł z tego świata. Mamy nadzieję, że teraz posługują już do niebieskiej liturgii, do której my przygotowujemy się przez służbę w liturgii ziemskiej.

Pamiętajmy, że i do nas odnoszą się słowa, zapisane nad wejściem do cmentarza pod wezwaniem Wszystkich Świętych w Pszczynie: „Byliśmy, czym wy jesteście, czym my jesteśmy, wy wnet będziecie”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.