Bożym Słowem

Mały Gość 10/2025 |

publikacja 25.09.2025 09:56

Komentuje ks.sebastianpicur

Bożym Słowem Archiwum prywatne

26. Niedziela Zwykła 28.09.2025

Przypowieść o bogaczu i Łazarzu (Ewangelia: Łk 16,19-31)

 

Jezus powiedział do faryzeuszów: „Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany.

Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: »Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu«. Lecz Abraham odrzekł: »Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać«. Tamten rzekł: »Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki«. Lecz Abraham odparł: »Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają«. Tamten odrzekł: »Nie, ojcze Abrahamie, lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą«. Odpowiedział mu: »Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą«”.

 

Jednym z najważniejszych elementów wyposażenia podczas wspinaczki górskiej są solidne liny. Bez mocnej liny trudno myśleć o bezpiecznym zdobywaniu szczytów. Kiedyś w internecie natrafiłem na obrazek, który mocno zapadł mi w pamięć.

Na wysoką górę wspina się alpinista. Na wierzchołku znajduje się brama do nieba. Alpinista zamiast liny trzyma w dłoniach bardzo długi różaniec zaczepiony o szczyt. Różaniec to jest właśnie taka drogą do nieba. Modląc się na nim, razem z Maryją rozważamy wydarzenia z życia Pana Jezusa i krok po kroku zbliżamy się do Chrystusa, który jest Bramą do zbawienia.

Dzisiejsza Ewangelia przypomina o sprawach ostatecznych. O tym, co czeka nas po śmierci. Może to być wieczne szczęście lub cierpienie. Zaplanuj czas tak, by w październiku uczestniczyć w nabożeństwach różańcowych. One naprawdę przybliżą Cię do zbawienia.

 

27. Niedziela Zwykła 05.10.2025

Służyć z pokorą (Ewangelia: Łk 17,5-10)

 

Apostołowie prosili Pana: „Przymnóż nam wiary”. Pan rzekł: „Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: »Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze«, a byłaby wam posłuszna.

Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: »Pójdź i siądź do stołu«? Czy nie powie mu raczej: »Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił«? Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono?

Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono:

»Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać«”.

 

 

Ziarno gorczycy jest bardzo małe – ma zaledwie 2–3 milimetry średnicy. Możesz to sprawdzić, wpisując w internet. Pan Jezus przypomina apostołom, że gdyby mieli wiarę choćby taką jak to maleńkie ziarenko, mogliby czynić naprawdę wielkie cuda. Co robić, aby wiara wyrastała? Po pierwsze, módl się codziennie słowami z dzisiejszej Ewangelii. Powtarzaj: „Panie przymnóż mi wiary”. Po drugie, czytaj często, najlepiej codziennie, Pismo Święte i rozważaj słowo Boże. Św. Paweł napisał: „Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa” (Rz 10,17). Zachęcam Cię, abyś w tym tygodniu sięgał codziennie do Biblii.

 

28. Niedziela Zwykła 12.10.2025

Wiara uzdrowionego cudzoziemca (Ewangelia: Łk 17,11-19 )

 

Stało się, że Jezus zmierzając do Jerozolimy, przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodził do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: „Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami”. Na ich widok rzekł do nich: „Idźcie, pokażcie się kapłanom”. A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: „Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec”. Do niego zaś rzekł: „Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła”.

 

Najbardziej znanym polskim sanktuarium maryjnym jest Jasna Góra. Przed obrazem Czarnej Madonny każdego roku modli się niezliczona rzesza pielgrzymów. Ten wizerunek przyciąga szczególną uwagę wiernych. Jednak nie tylko on jest wyjątkowy. W kaplicy Cudownego Obrazu znajdują się liczne przedmioty – pamiątki cudów i łask, jakich doświadczyli ludzie modlący się za wstawiennictwem Matki Bożej. Można tam zobaczyć kule, z których ktoś korzystał przed uzdrowieniem, czy wykonane ze szlachetnych metali wota w kształcie uzdrowionych części ciała. Wszystkie te przedmioty są wyrazem wdzięczności za otrzymane łaski.

Dziękczynienie mocno wybrzmiewa także w dzisiejszej Ewangelii. A Ty, czy dziękujesz Panu Bogu za życie, zdrowie, dom, rodzinę, talenty, za dobre oceny? Postaraj się w tym tygodniu każdego dnia podziękować Jezusowi za jakieś dobro. Pamiętaj, aby 16 października podziękować za osobę św. Jana Pawła II.

 

29. Niedziela Zwykła 19.10.2025

Wytrwałość w modlitwie (Ewangelia: Łk 18,1-8)

 

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: „W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: »Obroń mnie przed moim przeciwnikiem«. Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: »Chociaż Boga się nie boję ani się z ludźmi nie liczę, to jednak ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie«”.

I Pan dodał: „Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie?

Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”.

 

W Dukli na Podkarpaciu, w czerwcu 2007 roku, została odprawiona Msza Święta z okazji dziesiątej rocznicy pobytu św. Jana Pawła II w tym miejscu. Sekretarz Ojca Świętego wygłosił okolicznościowe kazanie, w którym tak scharakteryzował papieża: „Jego życie było modlitwą, a modlitwa była jego życiem.”

Oczywiście św. Jan Paweł II nie modlił się dosłownie 24 godziny na dobę, nieustannie odmawiając różaniec czy klęcząc w kaplicy. Spotykał się z ludźmi, odpoczywał, pielgrzymował... A jednak całe jego życie było modlitwą. Dlaczego? Bo wszystko, co robił, od rana powierzał Panu Bogu.

Spróbuj tak żyć. Każdego dnia, już rano, pomyśl co cię czeka, i własnymi słowami powierz to Bogu. W ten sposób cały Twój dzień stanie się modlitwą.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.