Zwierzęta przy Bożym Narodzeniu

Przemysław Barszcz

publikacja 13.12.2023 11:07

Żłób wypełniony sianem posłużył Jezusowi za miejsce do spania. Wśród zwierząt narodził się Bóg.

Zwierzęta przy Bożym Narodzeniu rrodrickbeiler /ISTOCK PHOTO

U dali się też [pasterze] pośpiesznie i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę” – tak chwilę narodzenia Pana Jezusa opisuje ewangelista św. Łukasz (2,16). Najważniejsze jest oczywiście Dzieciątko, ale ważny jest też żłóbek, pojawiający się kilka razy w Ewangelii. Żłób, w którym Maryja złożyła Jezusa, wprowadza do historii zbawienia zwierzęta. Wszak żłóbek to wyposażenie stajni, służy do podawania paszy: siana i zbóż zwierzętom gospodarskim.

Adoracja zwierząt

Żadna z Ewangelii opisujących Boże Narodzenie nie wymienia konkretnie wołu i osła. Wiadomo tylko, że miejscem narodzin Pana Jezusa była stajnia. Pisze o tym św. Łukasz: „Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Powiła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie” (Łk 2,6-7). Stajnia, w której narodził się Jezus, była w Betlejem, a w niej znajdował się żłób wypełniony sianem, postawiony dla zwierząt gospodarskich. To on posłużył Dzieciątku Jezus za miejsce do spania, gdy właściciel gospody nie znalazł u siebie miejsca dla Maryi i Józefa. Bóg przyszedł więc na świat nie w pałacu, ale wśród zwierząt. Czy były tam wół i osioł? Nie wiadomo. Może Nowonarodzonego adorowały też konie, wielbłądy, muły? Nie ma w ewangelicznych scenach o Bożym Narodzeniu zapisów o zwierzętach. Pewne jest tylko, że Maryja z Józefem wędrowali do Betlejem, by wziąć udział w spisie ludności. Być może mieli ze sobą osła, często wtedy towarzyszącego ludziom w podróżach. Może na nim podróżowała Maryja a może Józef na osła włożył bagaże i razem z Matką Boską szli pieszo?… Możliwe też, że podróżowali z karawaną wielbłądów, co wtedy też było popularnym sposobem przemieszczania się. Jest więc taka opcja, że w stajence oprócz zwierząt gospodarkach stał wierzchowiec Świętej Rodziny.

Zapowiedzi proroka

Wół i osioł bardzo dobrze nadawały się na asystę Pana Jezusa – mówił o nich już Izajasz, jeden z największych proroków Starego Testamentu. „Wół rozpoznaje swego pana i osioł żłób swego właściciela, Izrael na niczym się nie zna, lud mój niczego nie rozumie” (1,3). Izajasz prorokuje, jak będą wyglądały narodziny i życie Jezusa. I w księdze proroka Izajasza, i w Ewangelii według św. Łukasza pojawia się żłób. Natomiast wół i osioł pojawiają się tylko u starotestamentowego proroka. A skoro miejscem narodzin Pana Jezusa była stajenka, można być niemal pewnym, że w pierwszych dniach Jego życia towarzyszyły Mu zwierzęta. Zwierząt było więcej w początkach historii Wcielenia. Pierwsi ludzie, którzy uwierzyli w Pana Jezusa, byli pasterzami. Gdy nocą „stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła” (Łk 2,9), oni pilnowali swojego stada. Bardzo się bali, gdy anioł ogłaszał: „Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie” (Łk 2,10-12).

Pasterze i owce

Ten niezwykły pokaz Bożej mocy, który tamtej nocy zakończył się tak, iż „mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: »Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał«” (Łk 2,13-14), obserwowany był i przez ludzi, i przez zwierzęta. Pasterze jako pierwsi, razem ze swoimi owcami, otrzymali wiadomość o narodzinach Zbawiciela, poznali Dobrą Nowinę. Gdy aniołowie zniknęli i minął strach, zdecydowali: „»Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił«. (…) i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę” (Łk 2,15-16). Czy z pastwisk oddalonych o kilka kilometrów od Betlejem zabrali owce? Z całą pewnością tak. I gdy składali pokłon Dzieciątku, ich stada były z nimi. Gdy więc przygotowujemy jasełka czy budujemy szopki, pamiętajmy o zwierzętach, które zgodnie z prawdą historyczną razem z ludźmi były świadkami tamtych ważnych wydarzeń. Tak zresztą, jak zawsze to było. Autorzy obrazów, ikon czy uroczych polskich kolęd nie pomijali wołów, osłów ani owiec!

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.