Pierwsza stajenka

Agata Ślusarczyk

publikacja 13.12.2023 11:18

Miał jedno marzenie: przynamniej jeden raz ujrzeć narodziny Bożej Dzieciny.

Sanktuarium Żłóbka oglądane z dołu sprawie wrażenie „zawieszonego na skale” Sanktuarium Żłóbka oglądane z dołu sprawie wrażenie „zawieszonego na skale”
franciszek Kucharczak

Greccio to maleńka, urokliwa wioska położona na zboczu porośniętej zielenią góry, około 100 km na północ od Rzymu, stolicy Włoch. Na co dzień żyje tam 1500 ludzi, ale w okresie Bożego Narodzenia przyjeżdżają prawdziwe tłumy! A wszystko za sprawą świętego Franciszka, który w tym miejscu, 24 grudnia 1223 roku po raz pierwszy odtworzył scenę narodzenia Jezusa. Zaangażował nie tylko mieszkańców, ale i żywe zwierzęta. Do dziś mieszkańcy Greccio odtwarzają narodzenie Jezusa.

Żłóbek w Greccio

Pomysł, by pokazać scenę narodzin Jezusa, powstał w głowie św. Franciszka po pielgrzymce do Ziemi Świętej. W Betlejem widział grotę, w której narodziło się Dzieciątko Jezus. – Czytając Pismo Święte, był tak zafascynowany tajemnicą Bożego narodzenia, że odkrył, iż Bóg, choć Król i Pan wszechświata, chce być blisko każdego człowieka. Przychodzi na świat jako dziecko, maleńkie i bezbronne. Nie w pałacu, ale w ubogiej stajence. Św. Franciszek głęboko wierzył też, że cud Bożego narodzenia dzieje się podczas każdej Mszy św., kiedy Bóg pod postacią Chleba i Wina rodzi się na ołtarzu – wyjaśnia o. Piotr Bielenin, franciszkanin. O tym niezwykłym odkryciu św. Franciszek chciał powiedzieć wszystkim ludziom, całemu światu. W Greccio, w którym przebywał, postanowił przedstawić scenę narodzenia Jezusa i na własne oczy zobaczyć, w jakich warunkach Dzieciątko przyszło na świat, jak zostało złożone w żłobie na sianie w towarzystwie wołu i osła.

Beeeczał jak owca

24 grudnia 1223 r. w noc Bożego Narodzenia św. Franciszek wraz ze swoimi braćmi zakonnikami i mieszkańcami Greccio, z pochodniami w dłoniach, ruszyli w kierunku groty – na wzór tej z Betlejem. „Nadszedł dzień radości, dzień wesela. Z wielu miejsc zostali wezwani bracia. Mężowie i niewiasty owej ziemi z radością przygotowywali, wedle możności, świece i pochodnie dla oświetlenia nocy, która błyszczącą gwiazdą oświetliła wszystkie dni i lata. Przybył wreszcie Święty Boży, a znalazłszy wszystko przygotowane, ucieszył się. Przygotowano żłób, kładąc w nim siano, a do groty wprowadzono wołu i osła. Prostota otoczona jest czcią, wywyższone zostaje ubóstwo, zalecona wszystkim pokora, a Greccio staje się jakby nowym Betlejem” – pisał Tomasz z Celano, który jako pierwszy opisał życie św. Franciszka. Tej nocy kapłan przy żłóbku odprawił Mszę św., a św. Franciszek – jak opowiadali świadkowie – słodko przemawiał o narodzeniu ubogiego Króla w małym miasteczku Betlejem, a gdy wymawiał słowo „Beeetlejem”, beeeczał z zachwytu jak owca. Jeden z uczestników tej uroczystości miał nawet widzenie, jakoby leżące w żłobie Dzieciątko ożyło, kiedy zbliżył się do Niego św. Franciszek.

Klasztor na skale

Grota, w której św. Franciszek zbudował pierwszą stajenkę, istnieje do dziś. – To kaplica Żłóbka, zbudowana wokół jaskini w 1228 roku, z okazji kanonizacji Biedaczyny z Asyżu. Znajduje się tam ołtarz, na którym sprawowana była Msza św. – opowiada ojciec Piotr Bielenin, który wiele razy był w Greccio. – Pierwszym papieżem, który modlił się w tym miejscu, był św. Jan Paweł II. To serce znajdującego się tu klasztoru i sanktuarium Żłóbka – dodaje. – Do dziś zachowało się wiele śladów związanych ze św. Franciszkiem i jego braćmi. Jest tam na przykład tzw. dormitorium, czyli wykute w skale surowe pomieszczenia, w których mieszkali św. Franciszek i jego naśladowcy – mówi franciszkanin. Na górze znajduje sięXIII-wie- czny kościół św. Franciszka i nowo wybudowany kościół Niepokalanego Poczęcia NMP, w którym urządzono Muzeum Szopek. – To jedno z ważniejszych sanktuariów założonych przez św. Franciszka. Nazywane jest także „nowym Betlejem”. To wszystko robi duże wrażenie, oglądany z dołu wygląda, jakby zawieszony był na skale. Co ciekawe, to drugie po Betlejem miejsce, w którym kolędy śpiewane są cały rok – dodaje franciszkanin.

Miasto szopek

Tradycja bożonarodzeniowej szopki przetrwała w Greccio do dziś. W okresie świątecznym na głównym rynku w miasteczku organizowany jest słynny Targ Rękodzieła i Szopek Bożonarodzeniowych. Zaledwie 200 metrów od rynku znajduje się Międzynarodowe Muzeum Szopek. – Jezus rodzi się zarówno na sianie, jak i w afrykańskim namiocie czy islandzkim igloo. Boże Narodzenie nie jest jednorazowym wydarzeniem, Bóg przychodzi do człowieka w jego codzienności – wyjaśnia z kolei o. Andrzej Zając, franciszkanin, teolog duchowości. Atrakcją średniowiecznego miasteczka jest też tzw. Ścieżka Artystów – wystawa 26 fresków ukazujących sceny z życia Biedaczyny. Przy niej znajduje się kaplica ze skałą, na którą według tradycji wspinał się św. Franciszek, by głosić kazania mieszkańcom Greccio. Miasteczko ze względu na bożonarodzeniową tradycję uważane jest za „miasto szopek”. Każdego roku odwiedza je około 45 tysięcy pielgrzymów, najwięcej w czasie Bożego Narodzenia. 800 lat tradycji Pięćdziesiąt lat temu, gdy świętowano 750-lecie wybudowania szopki przez św. Franciszka, mieszkańcy Greccio postanowili odnowić tradycję jasełek. Przetrwała ona do dziś, gdyż mieszkańcy co roku organizują przedstawienie, w którym – tak jak św. Franciszek – opowiadają o narodzinach Jezusa, wcielając się w biblijne postacie. Co ciekawe, w sztuce występuje też postać św. Franciszka. Jasełka przyciągają tłumy z różnych regionów Włoch, głównie rodziny z dziećmi. – Najważniejsze jest przesłanie, które zostawił tu św. Franciszek: „Bóg jest blisko nas, rodzi się dla nas na każdej Mszy św.”. Czy wierzymy w to tak jak św. Franciszek? – zastanawia się ojciec Adam Zając. Mieszkańcy Greccio z żywą szopką i jasełkami odwiedzają różne miejsca Włoch. Byli też w Brukseli, Madrycie, a nawet w Betlejem. – Fakt, że niewielka wioska pokazała swoje przedstawienie w miejscu, w którym narodził się Jezus, to było więcej, niż mogliśmy sobie wyobrazić – wspomina Federico Giovannelli, który już jako sześciolatek uczestniczył w jasełkach, a teraz, jako 45-letni ojciec rodziny, gra rolę św. Franciszka.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.