Starożytni drapieżcy

Przemysław Barszcz

publikacja 20.09.2023 10:31

Kiedy Dawid pilnował stad przed drapieżnikami, lwy w Ziemi Świętej spotkać można było na pustyni i w górach.

Hipopotam nilowy w czasach biblijnych żył w całym Nilu,  aż po jego ujście  do Morza Śródziemnego.  Dziś spotykany jest tylko  na południe od Sahary Hipopotam nilowy w czasach biblijnych żył w całym Nilu, aż po jego ujście do Morza Śródziemnego. Dziś spotykany jest tylko na południe od Sahary
JOHAN SWANEPOEL /east news

W niedzielę 15 października 2023 roku usłyszymy ten psalm: „Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.” (Ps 23,4) Jakie zagrożenie mogło czyhać w ciemnej dolinie starożytnych krain biblijnych? Przyjrzyjmy się konkretnym, często niebezpiecznym drapieżnikom, o których mówi Biblia.

Zacznijmy od… hipopotama

Zaskakująco trafny opis tego zwierzęcia znajduje się w starotestamentalnej księdze Hioba: „Oto hipopotam – jak ciebie go stworzyłem – jak wół on trawą się żywi. Oto jego siła jest w biodrach, a moc – w mięśniach brzucha. Ogonem wywija jak cedrem, ścięgna ud jego silnie powiązane, jego kości to rury z brązu, jego nogi to sztaby żelazne.” (Hi 40,15-18) Hipopotam nilowy nie jest drapieżnikiem, o czym zresztą wyraźnie mowa powyżej („trawą się żywi”). Pomimo to jest jednym z najniebezpieczniejszych zwierząt w Afryce i każdego roku setki ludzi giną na przykład podczas ataków na łodzie, które wielkie, terytorialne samce hipopotama traktują jako rywali. Hipopotam nilowy spotykany jest dziś tylko na południe od Sahary, ale w czasach biblijnych żył w całym Nilu aż po jego ujście do Morza Śródziemnego, trzymając się jego wód, bagnisk i rozlewisk: „On leży pod kwiatem lotosu, w ukryciu trzcin i trzęsawisk.” (Hi 40,21). Z pewnością więc hipopotam był dobrze znany Izraelitom, którzy przez długi czas żyli w ziemi egipskiej. Największe dorastają do 5 m długości i ważą 3,5 tony. Dzięki swojej sile i trzydziestocentymetrowym kłom bez problemu radzą sobie z innymi niebezpiecznymi ziemnowodnymi drapieżnikami.

Również krokodyle

W Biblii, która jak się okazuje, jest też znakomitym źródłem wiedzy przyrodniczej, jest również mowa o krokodylach. We wspomnianej już księdze Hioba jest taki fragment: „Czy krokodyla chwycisz na wędkę lub sznurem wyciągniesz mu język, czy przeciągniesz mu powróz przez nozdrza, a szczękę hakiem przewiercisz?” (Hi 40, 25-26) Krokodyle nilowe były znane autorom biblijnym. Rozmiary tego gada budzą podziw: największe osobniki mierzą ponad 6 m długości i ważą tonę. Choć jak wspomniano wielki hipopotam pokona wielkiego krokodyla i wbrew pozorom jest bardziej agresywny i częściej atakuje ludzi, to krokodyla nigdy nie można lekceważyć. Olbrzymi krokodyl o imieniu Gustaw, który żył do niedawna a może nawet w Burundi żyje nadal, podejrzewany jest o pożarcie dwustu lub nawet trzystu osób. „Dookoła jego zębów – groza.” (Hi 41,6)

Niedźwiedzi już nie ma

Kojarzą się z krajami północy. Jednak na Bliskim Wschodzie, choć niezmiernie już rzadko, żyje podgatunek niedźwiedzia brunatnego zwany niedźwiedziem syryjskim. Nawiasem mówiąc niedźwiedziem syryjskim był Wojtek, słynny niedźwiedź walczący w szeregach Armii gen. Andersa. Dziś szanse na spotkanie niedźwiedzia syryjskiego w Izraelu są minimalne. Od dziesiątków lat nie potwierdzono tam jego obecności. Rzadko spotykane są w głębi Azji, w Turcji czy w Iraku. Kiedyś jednak było inaczej, o czym również wspomina Pismo Święte: „I będę dla nich jak pantera jak lampart na drodze do Asyrii. Rzuciłem się na nich jak niedźwiedzica, co straciła młode, rozerwałem powłoki ich serc, tam ciała ich pożarłem jak lew, dziki zwierz je porozrywał”. (Oz 13,7-8)

Duże i silne koty

W przywołanym fragmencie z księgi Ozeasza o niedźwiedzicy, pojawia się też pantera, lampart i lew. Co można o nich powiedzieć w kontekście Ziemi Świętej? Po pierwsze, według ustaleń współczesnej zoologii, pantera i lampart to to samo zwierzę. Kiedyś zwierzęta kotowate z Indii nazywano „panterami” a afrykańskie czy chińskie „lampartami”. To jednak ten sam gatunek, obecnie nazywany lampartem występującym w dużej liczbie odmian. W Ziemi Świętej najczęściej spotykano podgatunek arabski, najmniejszy spośród lampartów, dorastający do ponad trzydziestu kilogramów. Jego futro jest najjaśniejsze, niemal białe (za wyjątkiem czarnych cętek oczywiście). Nieliczne lamparty arabskie mieszkają na Półwyspie Arabskim, niektóre mogą żyć także na izraelskiej pustyni Negew. W czasach starożytnych lwy, prawdopodobnie podgatunku azjatyckiego, żyły nie tylko w Izraelu, ale także w dużo bliższej nam Grecji (wykopaliska pokazały, że kilka tysięcy lat temu lwy widziano nawet na terenach dzisiejszych Węgier). Dziś w liczbie zaledwie kilkuset osobników, żyją tylko w Indiach. W czasach, kiedy Dawid pilnował stad przed drapieżnikami, lwy w Ziemi Świętej spotkać można było na pustyni i w górach. „Jakiż pokój między hieną a psem?” (Syr 13,18) – to pytanie z księgi Syracha, wskazuje na obecność hieny na terenach biblijnych. Rzeczywiście, hiena pręgowana, bliższa kotowatym niż psowatym, wciąż w Izraelu występuje. Pokój między hieną a psem jest istotnie rzeczą wątpliwą – mało któremu psu udałoby się wygrać pojedynek ze zwierzęciem ważącym pięćdziesiąt kilogramów, o niewiarygodnie silnym uścisku szczęk miażdżącym nawet grube kości. Na tym zakończmy przegląd drapieżników; potwory morskie zostawmy na inną okazję.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.