Uwaga, leci!

Piotr Sacha

publikacja 20.09.2023 10:30

Piłka zaserwowana przez Wilfredo Leona pędzi z prędkością 138 km/h. W innych sportach są jeszcze szybsze „pociski”.

Łukasz Gągulski /pap Łukasz Gągulski /pap

Są takie rekordy, za które nie dostaje się medali, nie wygrywa się olimpiady czy mundialu. Mowa o rekordach prędkości, z jaką poruszają się piłki lub inne przedmioty używane w wielu dyscyplinach sportowych. Maszyna pomiarowa pracuje w trakcie meczu, dzięki czemu kibice na bieżąco podziwiają siłę serwisu – na przykład podczas turnieju tenisa ziemnego i siatkówki. Częściej jest tak, że zawodnicy biją rekordy prędkości na pokazach specjalnych. A teraz wyobraźcie sobie rozpędzony bolid Formuły 1 oraz golfistę na trawiastym polu. Pojazd mknie na prostym odcinku toru ponad 300 km/h. Golfista uderza kijem białą piłeczkę. A piłeczka leci z podobną prędkością, co bolid! Poniżej znajdziecie kilka innych przykładów z prędkościami nie do uwierzenia.

Siatkówka: 138 km/h

Wrzesień 2023. Mistrzostwa Europy w Piłce Siatkowej. W pierwszym secie rywalizacji Polski z Danią do zagrywki podszedł Wilfredo Leon. Uderzył z taką siłą i precyzją, że piłka poleciała jak z armaty. Aparat pomiarowy wskazał prędkość: 138 km/h. A polski siatkarz pobił rekord Mistrzostw Europy. Kilka dni wcześniej w meczu przeciwko Polsce Holender Nimir Abdel-Aziz huknął z prędkością 137 km/h. Tamtą piłkę – torpedę skutecznie odbił Leon.

Tenis ziemny: 253 km/h

John Isner zajmuje 154. miejsce w światowym rankingu tenisistów. Jest jednym z najwyższych. Mierzy 208 cm. Ale zasłynął z kilku innych powodów. Po pierwsze 13 lat temu wygrał najdłuższy mecz w historii swojej dyscypliny. Mecz rozpoczął się we wtorek o godz. 18, a zakończył … trzeciego dnia. Ostatni set trwał przeszło 8 godzin! Amerykanin słynie też z asów serwisowych. W całej swojej karierze zebrał ich ponad 14 tysięcy. W tym też go nikt nie prześcignął. I wreszcie rekord numer trzy – najszybszy serwis. Siedem lat temu po uderzeniu rakiety Isnera piłka popędziła z prędkością 253 km/h.

Lacrosse: 198 km/h

To jeden z najszybszych sportów drużynowych. Boisko jest wielkości piłkarskiego. Pomimo tak dużego pola gry akcja może przenieść się błyskawicznie na stronę przeciwnika. Za pomocą specjalnego kija zakończonego siatką zawodnicy muszą umieścić piłkę w bramce. A strzały w tej dyscyplinie są jak pociski. Piłka przypomina piłeczkę tenisową, ale jest znacznie cięższa. Z jaką prędkością może być wystrzelona? Amerykański zawodnik Nick Diegel udowodnił, że może ona pędzić na bramkę nawet 198 km/h

Baseball: 169 km/h

MLB to skrót od nazwy najważniejszej amerykańskiej ligi baseballu. Minęło już 13 lat od niesamowitego narzutu piłki, jaki wykonał Aroldis Chapman, pobijając rekord ligi. Ale po kolei. Chapman gra na pozycji miotacza. A jego zadaniem jest rzucić piłkę w stronę przeciwnika (pałkarza) tak, by ten nie zdołał jej wybić. Rekord prędkości piłki pokrytej zszytymi paskami białej skóry w jego wykonaniu wynosi 169 km/h

Golf: 387 km/h

Najszybciej latającą piłką jest ta uderzana kijem golfowym. Australijczyk Seb Twaddell ma 22 lata, a jego miejsce w światowym rankingu nie robi wielkiego wrażenia. Słynie za to z piorunującego uderzenia. Urządzenie pomiarowe pokazało, że jego piłeczka poszybowała, osiągając szczytową prędkość 387 km/h. I jeszcze coś. Imponująca jest również odległość, na jaką piłka dolatuje. To aż 380 metrów.

Badminton: 565 km/h

Prędkość lotki do badmintona można nazwać kosmiczną. Kilka miesięcy temu w Japonii pobity został rekord Guinnessa właśnie w prędkości lotki uderzonej rakietą. Tak w historii zapisał się zawodnik z Indii. Satwiksairaj Renkireddy, brązowy medalista mistrzostw świata i zwycięzca wielu turniejów w grze podwójnej. Jego smecz, czy inaczej mówiąc ścięcie, rozpędził lotkę do 565 km/h. Dodajmy, że ta kosmiczna prędkość mierzona jest w początkowej fazie lotu. Profesjonalna lotka wykonana jest z gęsich lub kaczych piór.

Hokej: 175 km/h

Słowak Zdeno Chára raz w karierze zdobył z drużyną Puchar Stanleya – najsłynniejsze klubowe trofeum w hokeju na lodzie. Jest też najwyższym zawodnikiem, jaki występował na lodowiskach ligi NHL. Mierzy 209 cm. Potrafi naprawdę mocno uderzyć kijem w krążek. Udowodnił to wiele razy podczas meczów, a także specjalnych konkursów w szybkości strzału. 175 km/h – taką prędkość wyświetliła maszyna po jego występie

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.