Na grzbiecie mamy

Włodzimierz Stachoń

publikacja 18.05.2023 14:27

Mieszkają na stawach, jeziorach i rzekach. Gniazda zakładają w dziuplach, w norach albo na… wieży kościelnej.

 Na grzbiecie mamy zdjęcia Włodzimierz Stachoń

Nurogęś to duży ptak z rodziny kaczkowatych. Przed laty występowała niemal wyłącznie na Mazurach. Teraz rozprzestrzeniła się w całym kraju i w wielu regionach jest ptakiem pospolitym. Na Dunajcu i jego dopływie – Białej – też występuje dość licznie, co daje mi niekiedy okazję do udanych fotograficznych spotkań.

Z gniazda do wody

Z utęsknieniem zawsze oczekuję wiosny. Na rzece pojawiają się wtedy jakże urocze rodzinne stada nurogęsi. Pod czujnym okiem mamy liczna gromadka kaczątek przeczesuje rzekę w poszukiwaniu pokarmu. Warto w tym miejscu wspomnieć o ciekawych lęgowych zwyczajach nurogęsi. Otóż gniazdo zazwyczaj zakładają w dziupli, najczęściej po dzięciole czarnym, a bywa, że i w gniazdach po ptakach drapieżnych. Gdy dziupli w najbliższym otoczeniu brakuje, miejscem gniazdowania może być nora, szczelina w skale, wykrot lub spróchniały pień. Ich gniazda spotykano nawet na… wieżach kościelnych. Gdy młode wyklują się z ciasnych skorupek, po około jednej lub dwóch dobach, opuszczają bezpieczne gniazdo, wyskakując o własnych siłach, i wraz z mamą podążają w kierunku wody. Pisklęta doskonale pływają i potrafią nurkować, jednak gdy się zmęczą… wskakują na grzbiet matki, by nieco odpocząć.

Mistrzowie polowania

Nurogęsi żywią się przede wszystkim drobnymi rybami, niekiedy też zjadają drobne zwierzęta wodne: mięczaki, skorupiaki, owady i ich larwy. Na dziobie nurogęsi, zakończonym hakowato, znajdują się poprzeczne rogowe ząbki. Dzięki temu ptak jest mistrzem w chwytaniu śliskich, zwinnych rybek. Fotografowanie nurogęsi w miejscach dzikich nie należy do łatwych. Ileż to razy, leżąc zamaskowany na wyspach w nurcie rzeki, mogłem tylko bezradnie im się przyglądać, z dużej odległości, gdyż ptaki przemieszczały się zbyt daleko od obiektywu… Ale jak to zwykle bywa w fotografii przyrodniczej, cierpliwość wcześniej czy później zostaje wynagrodzona. Zdarzały się zatem również bliskie spotkania z nurogęsiami, niekiedy w przepięknej scenerii budzącego się nad wodą dnia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.