Co najmniej 7 osób zginęło, a ok. 50 zostało rannych w zamachu terrorystycznym, do którego doszło w sobotę wieczorem w centralnym Londynie. Trzej sprawcy zostali zastrzeleni na miejscu przez policję – informowała brytyjska policja w niedzielę rano, 4 czerwca 2017 roku.

Atak śmiertelny

Zamachowcy najpierw ciężarówką wjechali w ludzi przebywających na moście London Bridge w centrum miasta. Potem wysiedli z auta i w pobliżu największego targu spożywczego Borough Market zaczęli nożami atakować przechodniów. W tamten sobotni wieczór 3 czerwca 2017 roku w pobliżu targu znalazł się Ignacio, Hiszpan mieszkający w Londynie. Szedł do skateparku, gdzie umówił się z przyjaciółmi. W pewnej chwili zauważył mężczyznę, który z nożem w ręku rzucił się na policjanta. Potem zaatakował kobietę. Ignacio nie zastanawiał się długo. Chwycił deskorolkę i uderzył jednego z napastników. Dzięki temu ludzie wokół zdążyli uciec. Wtedy zobaczył drugiego terrorystę. Chciał ruszyć w jego stronę, gdy poczuł na plecach pchnięcie nożem. Atak był śmiertelny. „Nasz syn był zwykłym człowiekiem, zawsze bronił tego, w co wierzył” – wspominał jego ojciec Joaquín Echeverría. Kilka miesięcy wcześniej rozmawiali o marcowym zamachu w Westminsterze i o odwadze policjanta, który zmarł po tym, jak ugodzono go nożem. „Gdybym jeździł wtedy na łyżwach w Westminsterze, ten policjant nadal by żył” – powiedział Ignacio.

Podarowane życie

Ignacio Echeverría był prawnikiem. Studiował na Uniwersytecie w Madrycie i na Sorbonie w Paryżu. Zawsze był solidny i bardzo dokładny w swojej pracy. Dopiero po jego tragicznej śmierci rodzina odkryła, że prowadził katechezy dla hiszpańskojęzycznych dzieci w swojej parafii w Poplar, jednej z dzielnic Londynu. Miesiąc po śmierci Ignacia papież ogłosił, że drogą do świętości jest też oddanie życia w imię miłości bliźniego. Wtedy biskup pomocniczy Madrytu Juan Antonio Martínez Camino skontaktował się z rodziną i zaproponował, by rozpocząć proces uznania Ignacia za kandydata do świętości. „Bohaterskie ofiarowanie życia, podtrzymywane przez miłość, wyraża prawdziwe, pełne i wzorowe naśladowanie Chrystusa” – napisał papież Franciszek. „Chciałbym, żeby śmierć Ignacia była użyteczna. Ufam, że już przebywa w niebie” – powiedział ojciec bohatera. „Jeśli jego śmierć pomaga innym, którzy proszą o jego wstawiennictwo, to to, co zrobił, było tego warte”. W styczniu w Madrycie rozpoczął się proces beatyfikacyjny 39-letniego Hiszpana, zwanego „bohaterem deskorolki”.