Co z tymi emocjami?

Katarzyna Jurków

publikacja 22.02.2023 11:53

Radość, smutek, strach, złość – towarzyszą nam. Czym są i jak sobie z nimi radzić, wyjaśnia pani Michalina Krzysteczko, założycielka Muzycznego Plastyka.

Co z tymi emocjami? katarzyna jurków

Emocje są bardzo ważne w życiu człowieka. Informują o tym, co nam sprawia przyjemność, co nas zasmuca, a co denerwuje. Czasami jednak trudno zrozumieć, co się z nami dzieje, nie wiemy też, jak sobie z tym poradzić. – Przede wszystkim nazwijmy to, co w danej chwili czujemy – mówi pani Michalina. – Najprościej będzie, jeśli emocje opiszemy słowami, np. „Jestem wściekła, bo wylał mi się sok na rysunek, a tak długo nad nim pracowałam, grr!”, „Jest mi smutno, bo od długiego czasu mnie nie przytulasz”. Pamiętajmy, że emocje nie są czymś stałym. One przemijają i się zmieniają. Kiedy emocje nazwiemy, kiedy powiemy, co czujemy, lepiej je zrozumiemy. No właśnie, ale jak zrozumieć, co się dzieje w głowie, gdy czujemy złość? Można na przykład przygotować wyjątkowy słoik. A jeśli przyjdzie złość czy inna silna emocja, wystarczy mieć pod ręką kartkę papieru albo gniotka antyzłośnika.

Słoik z emocjami

Co jest potrzebne? – mały słoik z zakrętką – woda – kolorowy, sypki brokat – kilka kropel gliceryny (do kupienia w aptece) Jak to zrobić? 1. Do słoika wlewamy wodę do trzech czwartych wysokości. 2. Wsypujemy brokat i dodajemy kilka kropel gliceryny. 3. Zakręcamy szczelnie słoik. 4. Odstawiamy i obserwujemy, co się dzieje.

 

Gniotek antyzłośnik

To bardzo uniwersalna pomoc do przeżywania złości. Co jest potrzebne? – balon – lejek – pusta, sucha butelka (500 ml) – ryż/mąka ziemniaczana – resztki włóczki – marker Jak to zrobić? 1. Do butelki za pomocą lejka wsypujemy mąkę/ryż do około połowy wysokości (wszystko zależy od wielkości balonu). 2. Nadmuchujemy nieco balon i zakładamy na szyjkę odkręconej butelki. 3. Odwracamy butelkę i wsypujemy zawartość do balonu. 4. Ściągamy balon z butelki, wypuszczamy nadmiar powietrza z balonu i zawiązujemy. 5. Markerem rysujemy śmieszną minę, a z włóczki robimy włosy. 6. Gniotek gotowy! Możesz mu jeszcze nadać imię, np. Gniewko. Co zrobić z gniotkiem? Gdy pojawi się stres albo inna trudna emocja, ściskaj i ugniataj gniotka, aż poczujesz się lepiej. To pomoże ci się uspokoić. A potem porozmawiaj z rodzicem, opowiedz mu o swoim problemie, przytul się – w takich chwilach to bardzo pomocna, najlepsza terapia. Co z tym słoikiem? Słoik jest wypełniony wodą i brokatem. Wszystko jest na swoim miejscu, jest spokojnie. Podobnie dzieje się w nas, gdy wszystko jest dobrze. Ale wystarczy mocno potrząsnąć słoikiem, a kolorowe błyszczące płatki zaczynają szaleć w wodzie. Wirują we wszystkich kierunkach. Dokładnie tak samo dzieje się w naszej głowie, gdy przychodzą silne emocje. Prawdziwe szaleństwo, prawda? A teraz najważniejsze. Nie da się tego nagle zatrzymać. Uspokojenie to proces. Potrzeba czasu, by brokat znów oddzielił się od wody i by wszystko wróciło na swoje miejsce. Tak samo dzieje się z silnymi emocjami, na przykład ze złością. Trzeba przeżyć to, co czujesz, a kiedy następnym razem zdarzy ci się mocno zdenerwować, potrząśnij słoikiem i obserwuj, co dzieje się w środku. Oddychaj przy tym głęboko. Nawet nie zauważysz, kiedy poczujesz się lepiej i wróci spokój. Papier Kiedy czujesz taką złość, że chcesz coś zniszczyć lub przewrócić, pomocna może okazać się zwykła kartka papieru. Co zrobić z kartką? Zgnieć ją najmocniej jak potrafisz, możesz też potargać ją na tysiąc kawałków albo nawet podeptać. Kartce nie zrobisz krzywdy, a pomoże ci to w poradzeniu sobie z silną emocją, którą właśnie czujesz. Możesz też swoją złość narysować. Jak? Wybierz dowolną kredkę i rysuj to, co w tej chwili czujesz. Może nawet kartka nagle się przedziurawi?… W końcu każda czarna chmura złości odchodzi i pojawia się kolorowa tęcza.

Ramka dla rodziców

Gdy dziecko przeżywa trudne emocje, potrzebuje po prostu waszej obecności, wsparcia. W jaki sposób ukoić skołatane nerwy dziecka i swoje? Muzyka Relaksacyjna – wyciszy. Z kolei jeśli chcemy zwiększyć radość, włączmy coś wesołego, co wprawi nas w dobry nastrój. Dziecko może się wówczas wyskakać. To też dobry sposób na pozbycie się złości, która gromadzi się w całym ciele: tupiąc, śpiewając i skacząc, dziecko może dać upust emocjom, które je rozpierają. Przykład By rozmawiać o emocjach, najpierw trzeba zrozumieć swoje uczucia. Jeśli dziecko krzyczy, płacze, nie znaczy to, że sobie nie radzi – ono radzi sobie na swój sposób. Warto mówić: „Jestem smutna, zmęczona, chce mi się płakać…”, żeby dziecko wiedziało, że to naturalne. Unikajmy komunikatów: „Nie płacz”, „Nie krzycz”, „Nie marudź”, „Przestań! Bo jak nie, to…” i – najgorsze – „Nic się nie stało”. Te słowa nie spowodują, że dziecko nagle przestanie się złościć. Mówienie, że ma nie czuć tego, co właśnie czuje, nie sprawią, iż poczuje się lepiej. Głęboki oddech Jeżeli sytuacja także dla ciebie jest trudna, weź kilka głębokich i spokojnych oddechów. Pomocna może okazać się technika 4–7–8: wciągasz powietrze nosem przez 4 sekundy, wstrzymujesz oddech na 7 sekund i wydychasz przez 8. W ten sposób możesz się zrelaksować i skupić na sobie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.