Mój przyjaciel Anioł

Rozmawiała Agata Ślusarczyk

publikacja 20.10.2022 00:15

O fioletowych oczach anioła, trzymaniu go za rękę i stałych zleceniach do Anioła Stróża opowiada siostra Maria Druch ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów.

Mój przyjaciel Anioł Archiwum s. Marii Druch

Mały Gość: Jak Siostra zaprzyjaźniła się ze swoim Aniołem Stróżem?

Siostra Maria Druch: Zaczę-ło się od… zbierania figurek. Mia-łam ich coraz więcej i mówiłam innym, że kocham anioły, ale tak naprawdę nic o nich nie wiedziałam. Wtedy mama podarowała mi książkę pod tytułem „Wszystko o aniołach”. I dowiedziałam się, że anioł jest osobą, ale nie ma płci. Wyobraziłam więc sobie mojego Anioła Stróża jako młodzieńca o fioletowych oczach i długich blond włosach. Wieczorem robiłam mu miejsce na łóżku i opowiadałam, co tego dnia wydarzyło się w szkole albo na przykład że spóźniłam się na pociąg. Opowiadałam też o swoich problemach z rówieśnikami (byłam bardzo nieśmiała i przerwy zazwyczaj spędzałam sama z książką). Z czasem Anioł Stróż stał się moim najlepszym przyjacielem. Zwierzałam mu się ze wszystkiego.

No dobrze, łatwo jest mówić do swojego anioła, ale jak go usłyszeć?

To przychodzi z czasem. Na pewno potrzebna jest cisza. Anioł Stróż może wtedy podsyłać różne myśli i natchnienia, na które sami byśmy nie wpadli. Zachęca do dobrego albo przestrzega przed złym. Kiedy na przykład wracałam późno wieczorem ze szkoły pociągiem, przychodziła mi myśl, by prosić mojego Anioła Stróża o bezpieczny powrót. Wyobrażałam sobie, że łapię go za rękę i podróżujemy razem. Nieraz zdarzało się, że nagle jakiś niemiły pasażer przesiadał się do innego przedziału. Z moim aniołem czułam się bezpiecznie. Wieczorem wysyłałam go w obchód po znajomych i przyjaciołach. Prosiłam, żeby każdego pobłogosławił i przekazał moje pozdrowienie. Do tej pory to jedno z moich stałych zleceń dla mojego Anioła Stróża.

A czy Anioł Stróż zbliża też Siostrę do Boga? Bo to jego najważniejsze zadanie…

Od lat mój Anioł Stróż pomaga mi na przykład przygotować się do spowiedzi, a kiedy nie mogę skupić się podczas Mszy św., proszę go, by kierował moje myśli do Boga, żebym potrafiła godnie przyjąć Go w Komunii Świętej. Nawet wyobrażam sobie, że idę po Ciało Jezusa za rękę z nim. Proszę go także, by zaniósł moje intencje na ołtarz. Często podczas Mszy św. dziękuję za mojego Anioła Stróża. Mój Anioł Stróż bardzo też starał się, żebym odnalazła swoje powołanie. Zastanawiałam się nawet nad założeniem rodziny, ale on przez ludzi i różne okoliczności wskazał mi drogę do naszego zgromadzenia, Sióstr od Aniołów. I tu jestem bardzo szczęśliwa.

I tym szczęściem dzieli się Siostra z innymi. Na YouTube można znaleźć całą serię filmików o aniołach i piosenki skomponowane przez Siostrę.

Mówienie o aniołach to takie moje powołanie w powołaniu. Już w szkole średniej obiecałam Bogu, że będę korzystać z każdej okazji, by przypomnieć ludziom, że mają do pomocy Aniołów Stróżów. Nigdy nie przypuszczałam, że Pan Bóg da mi tyle okazji, by mówić o swoich wysłannikach. Prowadzę rekolekcje o aniołach, piszę o nich książki, nagrywam filmiki, płyty z autorską muzyką i tekstem, opowiadam o aniołach w różnych wywiadach.

A czy kiedyś Anioł Stróż tak szczególnie pomógł Siostrze?

Żaliłam się kiedyś mojemu Aniołowi Stróżowi, że podczas rekolekcji i różnych spotkań ciągle opowiadam te historie, jak pomaga mi znaleźć wolne miejsce parkingowe, zrobić szybko zakupy czy odnaleźć zgubioną rzecz. Przecież ktoś może pomyśleć, że to zwykły przypadek. Prosiłam go więc, żeby przypomniał mi taką historię, która będzie wyjątkowo wyraźnie świadczyć o jego pomocy. I przypomniało mi się, że kiedy miałam 13 lat, bawiłam się na zamarzniętym jeziorze. Lód był gruby, bo rybacy w przeręblach łowili ryby. Ale kiedy weszłam do zatoki, lód nagle zaczął pękać. W panice ruszyłam w kierunku brzegu, czułam, jak grzęznę w wodzie, ale… nie zapadam się. Zastanawiałam się potem wiele razy, jak to się stało, że nie znalazłam się pod wodą. Teraz wiem, że to mój Anioł Stróż czuwał nade mną i strzegł mnie, choć wtedy tego nie wiedziałam. Zastanawiam się, jak to będzie zobaczyć go w niebie, kiedy opowie mi o wszystkich sytuacjach, w jakich mi pomógł.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.