Na hulajnodze zawsze w kasku

PAP/aś

|

PAP

publikacja 13.10.2022 09:58

Hulajnogi elektryczne powodują coraz więcej poważnych urazów wśród dzieci

Na hulajnodze zawsze w kasku ks. Sebastian Kreczmański /Foto Gość

Według raportu National Trends in Pediatric e-Scooter Injury”, przedstawionego w pierwszych dniach października przez dr. Harrisona Haywarda z Children's National Hospital w Waszyngtonie, urazy związane z jazdą na hulajnogach elektrycznych stają się coraz częstsze i coraz poważniejsze wśród dzieci.

Na potrzeby badania Hayward i jego współpracownicy przeanalizowali krajową bazę danych urazów pediatrycznych. Wyodrębnili z niej pacjentów po wypadkach na e-hulajnogach, którzy w latach 2011-2020 zostali przyjęci na oddziały ratunkowe ponad 100 amerykańskich szpitali. Naukowcy chcieli się dowiedzieć, jakiego rodzaju urazy są najczęstsze i czy da się wyodrębnić w tym zakresie jakieś trend.

Okazało się, że ponad 10 proc. pacjentów doznało urazu głowy, w tym wstrząsu mózgu, złamań czaszki i krwawienia wewnętrznego. Jednak zdecydowanie najczęstszymi urazami były złamania ramion (27 proc.), a zaraz po nich otarcia (22 proc.) i skaleczenia wymagające założenia szwów (17 proc.).

Średnia wieku pacjentów, którzy mieli uraz na hulajnodze to 11 lat. 

„Rodzice, których dzieci jeżdżą na hulajnogach elektrycznych, muszą wiedzieć, jak najlepiej zapewnić im bezpieczeństwo. Najważniejsze są kaski, tym bardziej, że ponad 10 proc. zgłoszonych przypadków dotyczy urazów głowy – podsumowuje dr Hayward. - Liczne badania wykazały, że kaski ratują życie rowerzystom i podobnie powinniśmy myśleć o nich w kontekście e-hulajnóg”.