Świat był mniejszy

Adam Śliwa

publikacja 04.01.2023 09:43

Z tym numerem „Małego Gościa” zaczynamy podróż przez 1000 lat historii. Każdy wiek to wyjątkowe wydarzenia, wynalazki, sposoby życia i mieszkania.

Świat był mniejszy Marcin Bielecki /PAP

I to właśnie będzie tematem tegorocznej „Ładnej Historii” w „Małym Gościu”. Przyjrzymy się przede wszystkim ludziom żyjącym w kolejnych stuleciach, aż do XXI wieku. Zobaczymy, jak podróżowali, gdzie mieszkali, jak się ubierali, czym się zajmowali, co jedli. Naszą podróż zaczynamy w X wieku, czyli w latach 901–1000.

Początek

W dziesięciowiecznej Europie istnieją już chrześcijańskie królestwa (dzisiejsza Francja i Niemcy) powstałe z barbarzyńskich plemion, które podbiły Rzym. Na południu kontynentu błyszczą Cesarstwo Bizantyjskie ze wspaniałym Konstantynopolem i Cesarstwo Bułgarii. Afryka Północna i Półwysep Iberyjski znajdują się pod panowaniem arabskim. W Chinach zaczyna panować dynastia Sung, a w Ameryce Północnej rozpoczyna się pierwszy okres Nowego Państwa Majów. Dla całej Europy X wiek to czas dość spokojny, choć nie jest to pokój taki, jak wyobrażamy go sobie dzisiaj. Północ kontynentu nękają najazdy wikingów, którzy zdobyli Normandię. Widziano ich też na północy ziem polskich. Dla Polski ten okres to w historii czas przełomowy. Między Odrą a Wisłą samodzielne plemienne osady zostały zjednoczone najpierw przez Siemowita, Lestka i Siemomysła, a od 960 roku proces ten przeprowadzał Mieszko. Gdy Mieszko, pierwszy historyczny władca Polski, w 966 roku przyjął chrzest i do kraju wprowadzono administrację kościelną, księstwo Piastów stało się równorzędnym europejskim państwem. W podobnym czasie chrzest przyjęły także Dania i Ruś Kijowska. Polska za panowania Mieszka, jak to określił arabski podróżnik Ibrahim Ibn Jakub, „obfituje w zboże, mięso, miód i ryby”. W czasie największego rozkwitu liczyła 250 tys. km kwadratowych i 1,2 miliona ludności. Powierzchnia kraju była porównywalna do obecnej, ale ludzi było mniej niż dziś w Warszawie.

Na roli

Czy tysiąc lat temu świat był mniejszy? Dla przeciętnego mieszkańca tak. Większość ludzi przez całe swoje życie nie oddaliła się od swojej zagrody na więcej niż 10 km. Po pierwsze, nie mieli po co. Wszystko, czego potrzebowali, mieli u siebie. Po drugie, było to bardzo niebezpieczne. Na pustych drogach mogli czyhać rabusie lub dzikie zwierzęta. Wspólnota dawała poczucie bezpieczeństwa. Osady musiały być jednocześnie na tyle duże, aby się obronić, i na tyle niewielkie, aby być w stanie wyżywić wszystkich mieszkańców. Handel dla większości ludzi polegał głównie na wymianie towarów, bez używania pieniędzy. Podróżowali kupcy i zamożni, ale dla bezpieczeństwa przemieszczano się ze zbrojną eskortą. W ciągu doby wóz z towarem mógł przebyć średnio 30 km, z kolei jeździec mógł pokonać dystans nawet 75 km. W dziesiątym stuleciu z Chin sprowadzono do Europy ważny wynalazek – chomąto, znacznie poprawiający wydajność obrabiania pola. 9 na 10 Europejczyków mieszkało na wsi i pracowało na roli. Najchętniej uprawiano zboże i rośliny strączkowe. Na stołach królowały różne odmiany kaszy. Pola uprawiano na przemian, pozostawiając połowę odłogiem, aby mogła się użyźnić. W hodowli dominowały kozy, świnie i owce. Trzymano także ptactwo. Woły i konie były zbyt cenne jako zwierzęta do pracy, więc nie hodowano ich na mięso. Uzupełnieniem pożywienia były skarby lasu i rybołóstwo. Dla ludów żyjących z rolnictwa bardzo dotkliwe były wszelkie klęski żywiołowe czy nieurodzaj. Grad, susza lub szarańcza potrafiły doprowadzić do śmierci z głodu całe wsie. Na zachodzie Europy mieszkano także w dawnych rzymskich miastach, ale były one mniejsze niż w czasach starożytnych.

Gdzie mieszkali?

Centrum życia księstw powstających w Europie Środkowej i Wschodniej były grody. Pierwszy system budownictwa obronnego, czyli gród na wzgórzu umocniony wałem podgrodzia, wymyślono we Francji. Siedziba władcy mieściła się na naturalnym lub sztucznie usypanym wzgórzu, a niżej mieszkali podwładni. Całość otaczała palisada bądź wał i fosa. Podobnie zbudowane było polskie Gniezno. Najstarsza część grodu powstała w drugiej połowie X wieku. Gród otoczony był wałem ziemno-drewnianym, wysokim na prawie 12 metrów. W podgrodziu, też otoczonym wałem, w centralnym miejscu znajdowała się murowania rotunda. Pod koniec X wieku gród powiększono o drugie podgrodzie (od strony południowej). Wewnątrz pobudowano, domy, warsztaty pracy. Chaty przeważnie miały jedną izbę i kamienne palenisko w środku. Podłogi były zwykłym klepiskiem albo wykładano je drewnianymi dranicami (łupane deski). Z czasem zaczęto budować domy z dwiema izbami i paleniskiem przy ścianie. ☻

Wikingowie

to skandynawscy podróżnicy, rabusie i osadnicy w jednym, zwani też Normanami. Budzili strach, gdziekolwiek pojawili się w swoich drewnianych, smoczych łodziach. Po raz pierwszy odnotowano ich napad w 793 roku, gdy złupili klasztor Lindisfarne u wybrzeży Anglii. Niespełna dwieście lat później, w 982 roku, Eryk Rudy, jeden z wikingów, odkrył Grenlandię, czyli – jak nazwa wskazuje – „zieloną wyspę”. Bo wtedy nie była ona nieustannie pokryta śniegiem – jak dziś. Wikingowie dotarli aż do wybrzeży Kanady. Nie zajmowali się tylko grabieżami i handlem – zasiedlali też tereny nadmorskie. W północnej Francji założyli Księstwo Normandii, które w 919 roku przyjęło chrześcijaństwo. Normandia jako region francuski istnieje do dziś. Wikingowie pojawiali się także u wybrzeży polskich. Na wyspie Wolin mieli ośrodek handlowy. Niektórzy prawdopodobnie walczyli w drużynie Mieszka. Normanowie podróżowali też rzekami. To oni m.in. założyli Kijów. W ubiorze nie różnili się znacznie od Słowian. Do walki mężczyźni nosili kolczugi, stożkowate hełmy, drewniane okrągłe tarcze, mieli długi prosty miecz albo topór. ☻

Jak się ubierali?

Ubrania były parciane, szyte z płótna lnianego albo konopnego, czasem z sukna, czyli materiału wełnianego albo pilśni pochodzącej z sierści zwierząt. Zamożni nosili szaty szyte z jedwabiu przywożonego przez kupców. Mężczyźni zakładali spodnie zwane gaciami (nazwa pochodzi od gacenia, czyli osłaniania), koszulę zwaną giezłem i sukmanę. Na głowę słomiany lub pilśniowy kapelusz. Zimą nosili futrzaną czapkę i kożuch. Buty szyto ze skóry. Z jednego kawałka – chodaki podobne do góralskich kierpców, a z kilku – trzewiki. Tylko biedniejsi nosili łapcie z kory drzewnej lub łyka. Kobiety nosiły tak zwaną zapaskę, która później zmieniła się w spódnicę i koszulę, albo ich połączenie, czyli suknię. Na ramiona zarzucały prostokątną kolorową chustę. Uzupełnieniem stroju były ozdoby: pierścionki i kolczyki. Pierścienie nosili również mężczyźni. Włosy zwykle mieli długie. Dziewczęta niezamężne nosiły włosy rozpuszczone albo zaplecione w warkocze. Mężatki upinały włosy pod jasną chustką. Prawdopodobnie dlatego mówiono o kobietach „białogłowy”. ☻

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.