To jest bardzo dobre

Wujek Kamil

publikacja 20.09.2022 12:55

Zapraszam do niezwykłej podróży! Przewodnikiem będzie Słowo Boga. Dzięki niemu, nie ruszając się z miejsca, można… cofnąć się w czasie. Zaczynamy!

To jest bardzo dobre RYsunki Aleksandra Skórka

Wchodzimy do rajskiego ogrodu. Pod jednym z drzew, zajadając się nieziemskimi owocami (uwaga, nie wszystkie są jadalne!), będziemy wypatrywać Adama i Ewy, pierwszych rodziców. Wędrując dalej, poskaczemy po kałużach powstałych po ulewnych deszczach (nie zapomnij wziąć pary kaloszy), a jeśli będziemy mieli szczęście, na horyzoncie zobaczymy tęczę, jaką Bóg pokazał Noemu na znak przymierza z ludźmi. Odwiedzimy też przemiłych starszych ludzi, Abrahama i Sarę, którzy właśnie oczekują narodzin swojego pierworodnego syna. Znani są z gościnności, więc na pewno wypoczęci wyruszymy dalej, na pustynię, gdzie spotkamy błąkających się Izraelitów. Dołączymy do jednej z rodzin, a może nawet uda nam się porozmawiać z Mojżeszem… Zapytamy go, dlaczego tak ciągle krążą po pustyni, i razem z nimi wyruszymy do Ziemi Obiecanej. I jakiś czas tam zostaniemy. Poczekamy na najpiękniejsze Słowo, jakie Bóg wypowiedział do ludzi. Na Jego Syna, Jezusa. Niech tyle wystarczy. Ruszamy w drogę! Gotowi do podróży?

Początek

Niektórzy mówią, że Pan Bóg stworzył świat z niczego. A ja myślę, że Pan Bóg stworzył świat z miłości do ludzi. Zaraz… zaraz, jakich ludzi? Przecież człowiek to jeden z najmłodszych mieszkańców Ziemi. Nie tylko Biblia o tym mówi, potwierdza to wiedza o świecie i kosmosie. Kiedy Bóg stwarzał świat, nie było jeszcze ani jednego człowieka. W Biblii czytamy, że ludzie zostali stworzeni dopiero szóstego dnia. Nauka potwierdza: pierwszy człowiek pojawił się na Ziemi 2,5 miliona lat temu, a Ziemia powstała ok. 4,5 miliarda lat temu. Ludzie współcześni zadomowili się na naszej planecie dopiero 200 tysięcy lat temu. Dziwne? Wszystko stanie się jasne, no, może jaśniejsze, gdy na Boga popatrzymy jak na rodziców oczekujących narodzin dziecka. Mama na całe godziny potrafi zniknąć w sklepie z ubrankami dla niemowląt. Kupuje przeróżne śpioszki, czapeczki, kaftaniki. Tata przygotowuje miejsce dla dzidziusia. Skręca łóżeczko, odmalowuje pokój. Razem wybierają wózek, fotelik do samochodu. To niesamowite, ile rzeczy potrzebuje taki mały człowiek! Jak dużo w domu zmienia się przed jego narodzinami. Rodzice stwarzają dla niego świat, tworzą dla niego miejsce. Jeszcze go nie znają, nie widzieli jego twarzy, nie brali swojego dziecka na ręce, a już go kochają! Przez dziewięć miesięcy przygotowują się na jego narodziny. Taki właśnie jest Pan Bóg. Kilka miliardów lat przygotowywał świat dla człowieka, dla Ciebie. To pierwsza oznaka Jego miłości.

Rozmowa z Rodzicami

Zapytaj, jak zmienił się ich świat, kiedy się urodziłeś? Co musieli zmienić? Jak się przygotowywali na Twoje przyjście? Jak wyglądało Wasze mieszkanie, kiedy nie mieli jeszcze dzieci? Razem przeczytajcie pierwszy rozdział Księgi Rodzaju o stworzeniu świata. Gdybyś miał narysować stworzenie świata, może Bóg miałby ręce, które coś tworzą. Może na Twoim rysunku byłyby jakieś narzędzia. A może Twój rysunek przypominałby wielkie laboratorium... Biblia mówi, że kiedy Bóg chciał coś stworzyć, to „powiedział i stało się”. Nie używał rąk ani narzędzi. Wystarczyło, że powiedział. Nasza planeta, lasy, morza i rzeki, oceany i góry, zwierzęta i rośliny, cały kosmos – wszystko to zaczęło istnieć, bo Bóg bardzo tego chciał. Po każdym dniu stwarzania Bóg mówił: „to jest dobre”, a po stworzeniu człowieka powiedział: „to jest bardzo dobre”. Gdyby znać oryginalny język, w jakim napisano Księgę Rodzaju, okazałoby się, że słowo „dobry” można też przetłumaczyć jako „piękny”. Rozejrzyj się wkoło. Świat, który Cię otacza, jest zachwycający! Nawet wielkie miasto… A co dopiero kiedy pojedziesz do lasu, w góry czy nad morze! Nie wiem, o czym najbardziej marzysz. Ja chciałbym polecieć w kosmos i przez kilka miesięcy mieszkać w stacji kosmicznej. Codziennie oglądać kilka wschodów i zachodów słońca, rzutem oka ogarniać oceany i kontynenty. A nocą obserwować miasta rozświetlone milionami świateł. Widok Ziemi z kosmosu musi być genialny! Albo spacer po Księżycu… Świat jest taki piękny! A człowiek, który został stworzony na końcu, jest wisienką na torcie, taką kropką nad i. Ostatnim słowem Boga podczas stwarzania.

Mocne słowa

Człowiek tak nie potrafi. Nie potrafi sprawić, by z niczego powstały roślina, zwierzę czy człowiek. Ale słowem może spowodować, że coś się wydarzy. Kiedy kogoś pochwali, porozmawia, pomoże komuś, kto ma problem – może wywołać uśmiech, zadowolenie. Kiedy z kimś się pokłóci albo komuś powie kilka przykrych słów – może wywołać smutek, płacz. Obserwowałeś kiedyś mamę zajmującą się swoim dzieckiem? Kiedy bierze je w ramiona, to najpiękniejszy widok na świecie. Jest tylko ona i dziecko. Nic więcej nie istnieje. Nic nie ma znaczenia. Ciebie też mama tak tuliła ☻ Oprócz jedzenia, picia i snu taki mały człowiek najbardziej na świecie potrzebuje, żeby do niego mówić. Uwielbia słuchać głosu swojej mamy, która cokolwiek powie do swojego malucha, brzmi jak: „Kocham Cię”. Bo człowiek po to został stworzony, żeby być kochanym. No i, rzecz jasna, żeby kochać. Pierwszym ludziom, Adamowi i Ewie, Pan Bóg nieustannie to mówił. Wszystko, co ich otaczało, było Słowem Boga, które mówiło do nich: „Kocham Cię!”. Ważne słuchanie W XIII wieku cesarz Fryderyk II Hohenstauf wymyślił okrutny eksperyment. Rozkazał, by grupę dzieci wychowywały obce kobiety. Mogły je karmić, pielęgnować, ale nie mogły z dziećmi rozmawiać. Eksperyment miał pokazać, jakim językiem będą mówić dzieci. Co się okazało? Dzieci… zmarły. Dlaczego? Bo człowiek, aby żyć i aby prawidłowo się rozwijać, potrzebuje miłości wyrażonej słowami. Czułych, ciepłych słów mamy. Kiedy Bóg zapragnął, żebyś się urodził, powiedział: „Niech stanie się Zuzia (albo Julek, Maks, Tosia, Szczepan, Faustyna, albo Helenka)”. I stała się Zuzia (albo Julek, Maks, Tosia, Szczepan, Faustyna albo Helenka). Bóg chciał Twoich narodzin i wystarczyło jedno Jego słowo, byś pojawił się na tym świecie konkretnego dnia, w konkretnym miejscu, byś miał takich rodziców, dziadków, taki kolor oczu, włosów, takie zdolności... W Twoim życiu wypełniło się Słowo Boga: „Chcę Ciebie, z Twoimi zaletami i wadami, kiedy się śmiejesz i kiedy płaczesz, w każdej sekundzie Twojego życia i przez całą wieczność”. Dla rodziców Twoje narodziny były wielkim wydarzeniem! Jeśli to czytasz, to znak, że Twoi rodzice zgodzili się z Panem Bogiem i pozwolili Ci się urodzić. To nieprawdopodobne, jak bardzo Pan Bóg zaufał Twoim rodzicom. To doskonały powód, by Mu za to podziękować i z tej okazji zrobić może nawet jakąś małą imprezkę ☻ Od momentu stworzenia świata minęło wiele czasu. Już na samym początku wydarzyło się coś, co spowodowało, że ludzie przestali widzieć miłość Boga w każdym wydarzeniu, ale o tym opowiem następnym razem. Chcę jednak, żebyś wiedział, że nawet jeśli czegoś nie widzimy, to nie znaczy, że to nie istnieje. Zdradzę Ci tajemnicę – choć świat ciągle się zmienia, jedno jest niezmienne – miłość Boga. Bóg stale kocha Cię w każdym wydarzeniu Twojego życia!

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.