Spotkanie rzeki z morzem

Gabriela Szulik

publikacja 30.09.2022 12:47

Wisła płynie przez Polskę, pokonując ponad tysiąc kilometrów, by w Zatoce Gdańskiej, między Świbnem i Mikoszewem, zakończyć swój bieg. Jej wody w tym miejscu stają się częścią morza.

Spotkanie rzeki z morzem Łukasz Szczepański /REPORTER/east news

Ujście królowej rzek do Morza Bałtyckiego nie od razu wyglądało tak jak teraz, przy jej prawym brzegu w Mikoszewie albo z lewej strony, w Świbnie. Wisła kiedyś rozdzielała się na Nogat, który wpadał do Zalewu Wiślanego, i Leniwkę wpływającą do Zatoki Gdańskiej. Po powodzi w 1840 roku Leniwka znalazła sobie nowe ujście w Górkach Wschodnich. Może dlatego nowemu odcinkowi rzeki nadano inną nazwę. Odtąd jest to Wisła Śmiała, natomiast koryto, którym płynęła Leniwka, nazwano Martwą Wisłą. Z czasem okazało się, że Wisła Śmiała występowała z brzegów podczas powodzi. Wielka woda wylewała się na okoliczne pola i zatapiała domy. Po kolejnym dotkliwym wylewie wód wiślanych, pod koniec XIX wieku, Prusacy zajmujący wtedy te tereny zdecydowali, że koryto Wisły trzeba uregulować, rzekę na jej ostatnim odcinku poszerzyć i utworzyć ujście. Jednym słowem przekopać Wisłę i pomóc rzece wpłynąć do morza. Przekop o długości 7 kilometrów otwarto w 1895 roku. Zadanie było gigantyczne, ale okazało się, że to dobry pomysł i przede wszystkim potrzebna inwestycja. Dziś dodatkowo jest to atrakcja dla turystów, którzy chcą zobaczyć miejsce, w którym Wisła spotyka się z Bałtykiem. Rzeka ma dwa ujścia: ujście Wisły Śmiałej w Górkach Wschodnich i Przekop Wisły, leżący między wsiami Świbno i Mikoszewo. Między ujściem Wisły Śmiałej i Przekopem powstał ogromny obszar zwany Wyspą Sobieszewską. O wyspie i innych wyjątkowo ciekawych miejscach wokół ujścia królowej polskich rzek czytajcie w ramkach obok.

Wyspa Sobieszewska

Lasy, piękne wydmy, rozległe piaszczyste plaże i… bursztyny, które jeszcze czasem można znaleźć, a kiedyś podobno zbierano ich tu mnóstwo. To Wyspa Sobieszewska rozciągająca się na ok. 35 km kw., od prawie pięćdziesięciu lat leżąca w granicach Gdańska. Jest jedną z dzielnic miasta, często nazywaną po prostu Sobieszewem. Ale jednak to wyspa, a skoro tak, to znaczy, że otoczona jest wodami. Od północy Zatoką Gdańską, od południa Martwą Wisłą, od wschodu Przekopem Wisły, a od zachodu Wisłą Śmiałą. O okolicznych terenach wspominano już w XIV wieku. Wtedy Sobieszewo, będąc pod panowaniem Krzyżaków, nosiło niemiecką nazwę Bonensak bądź Bohnsack. Historycy podają dokładną datę powstania Wyspy Sobieszewskiej: 31 marca 1895 r., gdy otwarto Przekop Wisły. Wtedy wyspa znajdowała się w Królestwie Prus. Dopiero po drugiej wojnie światowej znalazła się w rękach polskich. Jeszcze jako Bąsak. Skąd nazwa Sobieszewo? To nawiązanie do królowej Marysieńki Sobieskiej, która podobno zatrzymała się w miejscowej karczmie. Na wyspę można dziś wjechać na trzy sposoby. Przez most zwodzony w Sobieszewie, przez most na śluzie w Przegalinie, a latem promem ze Świbna. A warto – choćby po to, by posłuchać śpiewu wyjątkowych ptaków, które wybrały to miejsce na siedlisko. Policzono, że w ciągu roku jest ich nawet 300 gatunków. Poza tym występują tu tak rzadkie rośliny jak storczyk kruszczyk rdzawoczerwony czy mikołajek nadmorski. I jeszcze ciekawostka, na wyspie znajdują się dwa jeziora: Karaś i Ptasi Raj.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.