Broni walczących ze złem

Gabriela Szulik

publikacja 17.06.2022 17:08

Ciemna, niemal czarna, ozdobiona złotem figura św. Michała Archanioła góruje nad Lacką Bramą na głównym placu Kijowa.

W centrum Kijowa ustawiono figurę świętego archanioła, patrona czczonego tu od zawsze W centrum Kijowa ustawiono figurę świętego archanioła, patrona czczonego tu od zawsze
istockphoto

W Ukrainie i w Rosji św. Michał Archanioł jest obecny i czczony od… trudno podać jakąś konkretną datę. Jest patronem tych ziem i obrońcą ludzi chyba od zawsze. Trudno się więc dziwić, że św. Michał Archanioł ma swoje miejsce w herbie Kijowa. W białej tunice i czerwonej pelerynie. W prawej ręce trzyma płonący miecz, w lewej tarczę, na której widnieje krzyż na niebieskim tle. Taki symbol Kijowa obowiązuje wprawdzie od 1995 roku, ale nawiązuje do dawnej, historycznej symboliki tego miasta.

Na pieczęciach i na herbie

Początek patronatu nad Kijowem tego wyjątkowego archanioła, pogromcy duchów piekielnych, sięga początków Rusi Kijowskiej, a więc końca IX wieku. Wtedy, w czasach wyjątkowo niespokojnych, naznaczonych wieloma wojnami, oddano te ziemie pod opiekę Michała Archanioła. Jego wizerunek słowiańscy książęta umieszczali na swoich pieczęciach, wzywając przy tym jego pomocy. Potem św. Michał trafił na oficjalne herby i w końcu na główny plac Kijowa, nad średniowieczną wjazdową Bramę Lacką odbudowaną dopiero w XX wieku. Archanioł patronuje najważniejszym sanktuariom w Kijowie, m.in. prawosławnemu monasterowi św. Michała Archanioła o Złotych Kopułach. Dwa lata temu oddano nawet do użytku fontannę poświęconą św. Michałowi. Nie podoba się to szatanowi. Teraz w czasie wojny rosyjscy dywersanci próbowali wysadzić monaster o Złotych Kopułach, a prawosławnego metropolitę Kijowa i całej Ukrainy Epifaniusza, nieuznawanego przez Moskwę, już trzy razy od początku wojny próbowano zabić. – Trzech rosyjskich agentów trzy razy próbowało wejść do klasztoru, aby mnie odnaleźć – mówił dziennikarzom metropolita. – Zagraniczne agencje informowały mnie, że na rosyjskiej liście osób, które mają zostać zabite, jestem celem numer pięć.

Cud w Ławrze

Pierwszy monaster w Rusi Kijowskiej powstał w XI wieku, w pieczarach na terenie Kijowa. Dlatego nazywany jest Ławrą Peczerską. Dość prędko miejsce to, gdzie mnisi modlili się i pracowali, uznano za cudowne i oczyszczające z grzechów. Tu, jak podaje tradycja, 11 lutego 1110 roku miał miejsce cud. Nad refektarzem, czyli miejscem, gdzie mnisi spotykali się na posiłkach, pojawił się wysoki słup ognia. Przesunął się nad grób świętego Teodozego i… znikł. Świadków tego zjawiska było wielu i wszyscy zgodnie stwierdzili, że pod postacią ognia pojawił się anioł, zwiastując ważne wydarzenia dla Rusi. Dla mnichów z Ławry Peczerskiej oczywiste było, że ognistym aniołem był Michał. W zeszłym roku, 21 listopada, z okazji święta Soboru Archanioła Michała metropolita Epifaniusz mówił, że „Michał Archanioł, obrońca Kijowa, wstawia się za wszystkimi walczącymi ze złem i kłamstwem” i wezwał wiernych: – Walczcie przeciwko fałszowi, o pokój i jedność Ukrainy. Zwyciężymy tę walkę, bo walczymy o prawdę, o godność i o wolność.

Święty Michał Archanioł

To pierwszy i najważniejszy spośród aniołów. Pismo Święte wspomina o nim pięć razy, między innymi w księdze Daniela: „W owych czasach wystąpi Michał, wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu” (Dn 12,1) i księdze Apokalipsy: „I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie” (Ap 12,7). Tradycja mówi, że kiedy Lucyfer zbuntował się przeciwko Bogu i namówił do buntu część aniołów, wystąpił archanioł Michał i wypowiedział wojnę szatanom. Bóg obdarzył go szczególnym zaufaniem. Od dawna czczony jako obrońca Jego ludu. Hebrajskie imię Mika’el znaczy „Któż jak Bóg”. Z biegiem lat poświęcano mu kościoły i klasztory, a potem miasta i całe państwa. Święty Michał Archanioł przedstawiany jest jako wojownik w zbroi. Jego atrybutami najczęściej są: krzyż, miecz i oszczep. Często u nóg archanioła pojawia się także szatan w postaci smoka.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.