publikacja 04.11.2025 09:22
Nocą na ulicach miast pojawili się mężczyźni. Szli w umówione miejsce. Nad ranem z bronią w ręku ruszą, by zająć Górny Śląsk. Na razie jeszcze jest ciemna noc.
W ybuch III powstania śląskiego związany był z plebiscytem. 20 marca 1921 roku mieszkańcy Górnego Śląska głosowali, czy chcą należeć do Niemiec, czy do odrodzonej Rzeczypospolitej. Choć 60 proc. głosów padło na przyłączenie do Niemiec, a 40 proc. do Polski, to jeszcze niczego nie przesądzało. Wojciech Korfanty, polski przywódca narodowy Górnego Śląska, któremu bardzo zależało, by Śląsk należał do Polski, zaproponował, by region podzielić zgodnie z wynikami w gminach, by do Polski przyłączyć wszystkie te, w których większość stanowili Polacy. Powstała tak zwana linia Korfantego. Wieści oficjalne nie wróżyły jednak korzystnego podziału. Pozostawała walka zbrojna. Najważniejszymi atutami miały być zaskoczenie i dobra organizacja.
Jak komandosi
2 maja 1921 roku zarządzono strajk generalny. Prawie nikt nie pracował, a wieczorem na ulicach pojawili się mężczyźni. Szli w umówione miejsce. Nad ranem 3 maja z bronią w ręku ruszą, by zająć Górny Śląsk. Na razie jeszcze jest ciemna noc. Wskazówki zegara właśnie minęły północ. Nagle w oddali słychać jakby grzmot. Czyżby burza? Z oddali wydaje się, że tak. Z bliska – widać błysk, lecące kamienie i przęsła mostu z łoskotem wpadające w nurty Odry. Oddziały specjalne tajnego Referatu Destrukcji kapitana Tadeusza Puszczyńskiego pseudonim Konrad Wawelberg właśnie perfekcyjnie wykonały niebezpieczne zadanie. Wysadziły mosty, uszkodziły dwie ważne linie kolejowe i przerwały łączność. W jednej chwili teren walk został odcięty od „pomocnych” Niemców zza Odry, którzy nie zamierzali odpuścić Śląska z hutami i kopalniami, jednego z najważniejszych regionów przemysłowych Europy. Przeciw powstańcom zostało więc około 30 tysięcy ludzi z Organizacji Bojowej Górnego Śląska.
Pierwsze zwycięstwa
Dzięki zaskoczeniu bardzo szybko udało się opanować duże tereny obszaru plebiscytowego. Niektóre oddziały przekroczyły nawet „linię Korfantego”, która była głównym celem. Niestety, mimo zajęcia najważniejszych miast, gdzie stacjonowały garnizony włoskie i francuskie, pod presją aliantów powstańcy musieli wycofać się z Bytomia, Tarnowskich Gór, Katowic, Rybnika, Zabrza i Pszczyny. Zdecydowali się na ich blokowanie, co potocznie nazywano cerowaniem miast. Ostatnim etapem akcji, jednym z najbardziej zaciętych, była 5-dniowa zwycięska bitwa o Kędzierzyn. Niemców wyparto za Odrę i zdobyto ważny węzeł kolejowy. Powstańcy umacniali się na zajętych terenach. Poza obszarem walk starano się, by życie toczyło się w miarę normalnie. Działały kolej, poczta, porządku pilnowały straże obywatelskie, kopalniane, fabryczne itp. Powoływano polskie władze. Miało to znaczenie zarówno na froncie, jak i w walce dyplomatycznej. Niemcy jednak nie zamierzali czekać z założonymi rękami.
Ataki Niemców
Przeciwnikami polskich powstańców były siły Selbstschutz Oberschlesiens – specjalne, świetnie wyposażone bojówki niemieckie. Przewodził im doświadczony generał Karl Hoefer. Armia prawie 40 tysięcy dobrze wyszkolonych i wyposażonych ludzi uderzyła w nocy z 20 na 21 maja z rejonu Gogolina. Mieli opanować Górę św. Anny. Po zaciętych i krwawych walkach bataliony z Bawarii zdobyły Górę św. Anny, ale Polacy nie zostali rozbici. Wycofali się kilkadziesiąt kilometrów dalej. Następnego dnia zdecydowali o kontrataku, jednak jedynym sukcesem było powstrzymanie natarcia Niemców. Na południu natomiast pod Olzą rozegrała się inna ważna bitwa. Dzięki twardej obronie utrzymano linię rzeki i nie dopuszczono Niemców do zdobycia Wodzisławia Śląskiego. Walki trwały do 26 maja, kiedy pod naciskiem aliantów zawarto dwudniowy rozejm.
Udany podział
28 maja bitwa znów rozgorzała, a 2 czerwca bojówki Selbstschutz zaatakowały Kędzierzyn. Miasto trzy razy przechodziło z rąk do rąk. Niestety, wieczorem 5 czerwca wpadło w ręce Niemców. Zagrożony został obszar przemysłowy. 6 czerwca Niemców udało się zatrzymać, a dalsze walki przerwało stopniowe rozdzielanie stron kordonem wojsk alianckich. 25 czerwca zawarto rozejm. Obie strony opuściły teren plebiscytowy. Czekano na decyzje o nowym podziale. 20 października Rada Ambasadorów zatwierdziła korzystny dla Polski podział Górnego Śląska. II Rzeczpospolita dostała teren mniejszy, ale z najważniejszymi miastami, z połową hut i prawie 80 proc. kopalń. 20 czerwca 1922 roku wojska polskie uroczyście rozpoczęły przejmowanie polskiego Śląska.
Powstania śląskie
I powstanie 16–24 sierpnia 1919 roku II powstanie 19/20–25 sierpnia 1920 roku III powstanie 2/3 maja–5 lipca 1921 roku. O co walczono? Głównym celem było przyłączenie do Polski Górnego Śląska lub jego jak największej części. Kto walczył? Na terenie Śląska oficjalnie nie mogło być wojska. Stąd obie strony składały się z formacji ochotniczych. Oba kraje starały się jednak potajemnie wspierać walczących dostawami sprzętu i wyszkolonymi oficerami i ochotnikami. Ostatni powstaniec śląski zmarł w wieku 105 lat w 2009 roku. Zwycięstwa Dwa dla Polski. Pierwsze zakończyło się klęską, ale drugie i trzecie osiągnęły swoje cele.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł