Drużyna jak rodzina

Piotr Sacha

publikacja 20.05.2021 09:47

Niedowiarkom przypomina, że nigdy nie wolno wątpić. Na każdy mecz ma najlepszy plan. W oczach kapitana widzi ogień.

Drużyna jak rodzina Marius Becker /DPA/PAP

Swoje pierwsze wystąpienie w roli trenera reprezentacji Polski Paulo Sousa rozpoczął od słów… św. Jana Pawła II. „Modlę się z wami, żeby nigdy się nie poddawać, nigdy nie tracić nadziei i nigdy nie wątpić. Nie lękajcie się” – odczytał z kartki. Dodał jeszcze, że Polska to kraj pełen wiary, gdzie rodzina jest zawsze najważniejsza. – Postarajmy się zbudować zespół z wiarą, nadzieją i prze- konaniem, że zwyciężymy – zaapelował nowy trener w trakcie swojej pierwszej konferencji. – Stwórzmy wielką narodową rodzinę, która będzie wspierała kadrę, abyśmy zdobywali kolejne tytuły – dodał Portugalczyk.

Paulo śladem Leo

Paulo Sousa to piąty zagraniczny trener piłkarskiej reprezentacji Polski. Od 2006 do 2009 roku naszą drużynę prowadził Holender Leo Beenhakker. I to jemu zawdzięczamy pierwszy awans do mistrzostw Europy. W pamięci kibiców pozostał niesamowity mecz z Portugalią w drodze na Euro 2008. Po dwóch golach Ebiego Smolarka wygraliśmy 2:1 – w stylu, jakiego od dawna nie widziano w grze Biało-Czerwonych. Tego właśnie potrzebuje obecny selekcjoner reprezentacji – zwycięstwa przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy. A nic tak nie dodaje pewności siebie jak wygrana z silnym przeciwnikiem. Najbliższa okazja nadarzy się 31 marca, gdy zagramy w eliminacjach do mistrzostw świata z Anglią. Poczet selekcjonerów Polski liczy w sumie 67 nazwisk. Oprócz Sousy i Beenhakkera reprezentacją kierowało dotąd jeszcze trzech obcokrajowców. Niemiec Kurt Otto (1936 r.) i Węgier Andor Hajdú (1954 r.) pełnili swoją rolę tylko w jednym meczu. Francuz Jean Prouff (1959–1960) pomagał kilku trenerom. Pierwszą drużynę prowadził w 9 meczach.

Chcę widzieć odważny zespół

Jeśli porównamy sylwetki Paula Sousy i Jerzego Brzęczka, możemy znaleźć kilka podobieństw. Obaj urodzili się niemal w tym samym czasie (Polak jest młodszy od Portugalczyka o niecałe 7 miesięcy). Obaj jako zawodnicy grali w środku pola. I obaj jako trenerzy odnosili raczej skromne sukcesy w piłce klubowej. Na korzyść nowego trenera przemawia doświadczenie w kierowaniu drużynami w silnych ligach w Anglii, we Francji czy we Włoszech (Leicester City, Girondins Bordeaux, ACF Fiorentina). Innym atutem jest praca z arcymistrzami w trenerskim fachu: Marcellem Lippim (Włoch) i Ottmarem Hitzfeldem (Niemiec). Paulo Sousa wygrywał dwa lata z rzędu Ligę Mistrzów pod okiem Lippiego w Juventusie i Hitzfelda w Borussii Dortmund. – Przede wszystkim chcę widzieć zespół odważny, ambitny, wiedzący, jak rozgrywać piłkę, który daje z siebie wszystko i cieszy się z tej możliwości. Tak, aby kraj był dumny z takiej gry – zapowiedział polskim kibicom Sousa.

Ogień w oczach

Ci, którzy znają Portugalczyka bliżej, opowiadają o jego opanowaniu, pewności siebie i umiejętnościach przywódczych. Sousa to też znakomity strateg. Ustala osobną taktykę na każdy mecz. Lubi mieć kilka wariantów gry na każdą sytuację. O sukcesach Polaków w turnieju o mistrzostwo Europy zadecyduje kilka elementów. Po pierwsze, to, w jakiej formie sportowej będą piłkarze. Po drugie, jaka atmosfera zagości w drużynie (jeden za wszystkich, wszyscy za jednego). Po trzecie, liczyć trzeba na dobre decyzje całego sztabu trenerskiego (trzej Portugalczycy, trzej Hiszpanie i Włoch). I jeszcze to pytanie: Czy Robert Lewandowski i Paulo Sousa znajdą wspólny język? I wcale nie chodzi o język angielski, który obaj przecież świetnie znają. Pierwsze spotkanie kapitana z trenerem dało kibicom nadzieję. – Bardzo się cieszę, że w oczach Lewandowskiego widać ogień – podsumował rozmowę z „Lewym” Portugalczyk.

Drużyny Paula Sousy

Jako zawodnik: Reprezentacja Portugalii, SL Benfica, Sporting CP, Juventus, Borussia Dortmund, Inter Mediolan, Parma FC, Panathinaikos AO, RCD Espanyol Jako trener: Reprezentacja Portugalii do lat 16, Queens Park Rangers, Swansea City, Leicester City, Videoton City, Maccabi Tel Awiw, FC Basel, ACF Fiorentina, Tianjin Tianhai, Girondins Bordeaux, reprezentacja Polski

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.