Już przedwiośnie czy jeszcze zima?

Włodzimierz Stachoń

publikacja 20.05.2021 09:44

Kiedyś luty był najmroźniejszym z miesięcy. Głęboki śnieg, trzaskający mróz, zdarzało się nawet, że zimowe ferie wydłużano z powodu temperatur dochodzących do minus trzydziestu stopni.

Sarny poszukują pożywienia na dnie lasu Sarny poszukują pożywienia na dnie lasu
Włodzimierz Stachoń

Na przestrzeni minionych 20–30 lat zimy znacznie złagodniały. Nierzadko bardziej przypominają późną jesień. W lutym możemy się spodziewać bardzo różnych pogodowych scenariuszy. Zdarzają się okresy, zwykle krótkotrwałe, przypominające minione zimy, ale równie dobrze luty może wyglądać jak dawny marzec, czyli zdecydowanie bliżej mu do przedwiośnia niż prawdziwej zimy…

Byki i kozły

Tak czy inaczej luty to miesiąc zimowy, a obszarami, gdzie zjawiska zimowe mają się dobrze, są tereny górskie o surowym klimacie. Leśne zwierzęta spędzające zimę pod gołym niebem wciąż trzymają się w stadach – to jedna z ich strategii obronnych przed drapieżnikami. Choć gruba, zimowa sierść wciąż chroni je przed chłodem, to wprawny obserwator zauważy jednak pewne zmiany w wyglądzie niektórych zwierząt. Otóż pod koniec lutego jelenie-byki zaczynają zrzucać efektowne poroże. W czasie jesiennego rykowiska stanowiło ono oręż w walce z rywalami – teraz jest wymieniane na nowe. Będzie wzrastać przez kilka miesięcy i przed kolejnym rykowiskiem stanie się prawdopodobnie jeszcze piękniejsze i okazalsze. Z kolei samce najmniejszych przedstawicieli jeleniowatych w naszym kraju, sarny-kozły, właśnie nasadzają nowe poroże, zwane parostkami. W czasie wzrostu pokrywa je tylko owłosiona skóra zwana scypułem, która doprowadza do tworzącego się poroża materiały budulcowe i chroni je przed różnymi niespodziewanymi urazami.

Trele pierwszych solistów

W świecie ptaków pod koniec lutego widać pierwsze oznaki zbliżającego się przedwiośnia. Na niebie można zauważyć wędrowne stada gęsi i żurawi, a nad polami usłyszeć charakterystyczny śpiew skowronka – to jeden z ptaków najwcześniej powracających w rodzinne strony. Wkrótce i w wiejskich zagrodach pojawią się pierwsze szpaki, a na podmokłe łąki powrócą sympatyczne czajki. Tu i ówdzie da się usłyszeć pierwsze nieśmiałe trele wiosennych skrzydlatych solistów: trznadla, sikory czy zięby. Ciekawostką jest, że już pod koniec lutego do lęgów przystępują niektóre duże ptaki drapieżne, kruki i większe sowy. Zupełnym zaś ewenementem spośród krajowych ptaków są krzyżodzioby. Przystępują one do lęgów głównie zimą, bo wtedy mają pod dostatkiem pokarmu – nasion drzew iglastych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.