Wyścig ku niebu

Adam Śliwa

publikacja 20.05.2021 10:56

Najwyższy budynek świata, Burdż Chalifa, dzierży ten tytuł już 10 lat. Po piętach, a raczej fundamentach, depcze mu jednak konkurencja.

Creek Tower to właściwie nie wieżowiec, a ogromna wieża widokową. Pomieści zaledwie 20 pięter z hotelem i restauracjami. Jednak dzięki ogromnej wysokości stanie się kolejną atrakcją Dubaju. Creek Tower to właściwie nie wieżowiec, a ogromna wieża widokową. Pomieści zaledwie 20 pięter z hotelem i restauracjami. Jednak dzięki ogromnej wysokości stanie się kolejną atrakcją Dubaju.
Kamran Jebreili /AP Photo/east news

Wszystkie doniesienia wskazywały, że w tym roku wieżowiec w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich zdetronizują dwa giganty: Jeddah Tower w Arabii Saudyjskiej i Creek Tower w Dubaju. Jednak budowa pierwszego zatrzymała się na jednej trzeciej wysokości i z powodu problemów w kraju już wiadomo, że jego otwarcie nastąpi najwcześniej za dwa lata. Drugi budynek, a właściwie wieża widokowa, także ma poślizg – powinna zostać ukończona również za dwa lata. Warto przyjrzeć się tym konstrukcjom, bo jako pierwsze w historii mają przekroczyć nieosiągalną dotąd granicę kilometra wysokości.

Jeddah Tower – z widokiem na Morze Czerwone

Za wieżowiec uznaje się budynek, który przekracza 150 metrów wysokości. Co ciekawe, w konkurencji na największą ilość drapaczy chmur na podium znalazły się miasta chińskie. Nowy Jork zajmuje drugie miejsce. Pierwsze należy do Hongkongu, a trzecie do Shenzhen. Jednak jeżeli chodzi o wysokość, w wyścigu prowadzą miasta arabskie. W mieście Dżudda w Arabii Saudyjskiej powstaje wieżowiec, który przyćmi wszystkie inne. Gdy zostanie ukończony, przekroczy zawrotną granicę 1000 metrów wysokości i będzie miał 168 pięter. Głównym architektem jest Adrian Smith, ten sam, który zaprojektował obecny najwyższy budynek świata w Dubaju. Prace rozpoczęto 1 kwietnia 2013 roku. Mimo różnych problemów budowa była kontynuowana, choć termin ukończenia wciąż się przesuwał. Do końca 2017 roku wieżowiec wybudowano do wysokości 252 m. Osiągnięto 60. piętro. W styczniu 2018 roku budowa się zatrzymała, a termin ukończenia przesunięto na 2022 rok. Budynek będzie się zwężał ku górze, co pozwoli odciążyć gigantyczną konstrukcję. Kolosa będzie obsługiwać 55 pojedynczych wind i 4 piętrowe. Najwyższe piętro znajdzie się na wysokości 668. metra. Konstrukcja stoi na specjalnej trójnożnej stopie i będzie specjalnie usztywniona, by wieżowiec nie chwiał się podczas silnych wiatrów. W budynku oprócz apartamentów mieszkalnych znajdą się hotele, biura i restauracje, a z okrągłego tarasu na wysokości 610 metrów będzie można podziwiać Morze Czerwone.

Creek Tower – z widokiem na miasto i świat

Dubaj nie ma zamiaru poddać się bez walki i oddać tytułu miasta z najwyższym budynkiem świata. Powstający w mieście Creek Tower ma być najwyższą budowlą zbudowaną ludzkimi rękami. Mówi się o wysokości 1300 metrów, a minimum to 828 metrów, czyli tyle, ile ma Burdż Chalifa. Co ciekawe, w tym kolosie będzie tylko… 20 pięter. Hotel, restauracje i taras. Creek Tower nie będzie wieżowcem, a raczej gigantyczną wieżą widokową. Ma być kolejną najwyższą atrakcją turystyczną na świecie. Dubaj w ten sposób przyciąga 20 milionów turystów rocznie. Budowę Creek Tower, podobnie jak Jeddah Tower, rozpoczęto w 2013 roku, ale do 2018 roku powstały zaledwie fundamenty i… budowa zatrzymała się. Teraz z powodu pandemii prace wstrzymano całkowicie. Budowa takiej wieży nie jest tak skomplikowana jak budowa wieżowca, więc istnieje szansa, że zostanie ukończona w 2022 roku. Wyścig więc między dwoma kolosami wciąż trwa. Finał powinien mieć miejsce w podobnym czasie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.