Order, kaszalot i czerwona budka

Adam Śliwa

publikacja 20.05.2021 11:05

Na wodach Pacyfiku statek został staranowany przez ogromnego kaszalota. Załoga przez wiele miesięcy dryfowała po oceanie, szukając ratunku.

Order, kaszalot i czerwona budka Pete Souza /White House/ Photoshot/pap

Po listopadowej kraksie wielorybniczego statku Essex powstała słynna powieść „Moby Dick” o groźnym białym kaszalocie. W tym jesiennym miesiącu również król August II ustanowił najstarsze i dziś najważniejsze polskie odznaczenie – Order Orła Białego. W listopadzie 1905 roku przez kilkanaście dni istniała w naszym kraju niewielka Republika Sławkowska. Odkryjemy również listopadową historię dwóch ciekawych przedmiotów. Jeden z nich to biurko znajdujące się w Białym Domu, siedzibie prezydenta USA, gdzie trafiło 23 listopada 1880 roku. Drugim przedmiotem jest symboliczna dla Anglii czerwona budka telefoniczna. Jej twórca urodził się w listopadzie, a projekt budki niedługo będzie obchodził 100. rocznicę powstania.

Groźny kaszalot

Powieść „Moby Dick” amerykańskiego pisarza Hermana Melvilla uważana jest za jedną z najważniejszych w literaturze. Opowieść o walce z potężnym kaszalotem Moby Dickiem to prawdziwa historia. Wielorybniczy statek Essex, dowodzony przez George’a Pollarda Jr., wypłynął w 1819 roku na kilkuletni rejs w poszukiwaniu wielorybów. 20 listopada 1820 roku, ponad 3 tysiące kilometrów od wybrzeży Ameryki Południowej, na Pacyfiku, statek staranowany przez ogromnego kaszalota poszedł na dno. 20 marynarzy schroniło się w trzech szalupach. Po miesiącu dryfowania dotarli na bezludną wyspę. Uzupełnili zapasy i, poza trzema marynarzami, popłynęli dalej w poszukiwaniu ratunku. 20 grudnia jedna z łodzi odłączyła się. Znaleziono ją po kilku miesiącach. Nikt nie przeżył. Marynarze z dwóch pozostałych łodzi zostali uratowani przez przepływające statki. Trzech pozostawionych rozbitków odnaleziono na wyspie Henderson w kwietniu 1821 roku. Wszyscy ocaleni powrócili na morze.

11 dni Republiki Sławkowskiej

Przez 11 dni listopada 1905 roku w Sławkowie w ówczesnym Zagłębiu Dąbrowskim (obecnie woj. śląskie) istniało minipaństwo zwane Republiką Sławkowską. Królestwo Polskie, do którego należało Zagłębie Dąbrowskie, było wtedy częścią zaborczej Rosji. 12 listopada mieszkańcy Sławkowa, z inżynierem Władysławem Sujkowskim, naczelnikiem Straży Ogniowej na czele, zażądali polskiej administracji i samorządu. W urzędach i sądach jako obowiązujący wprowadzono błyskawicznie język polski. Nazwy wszystkich ulic i sklepów zmieniono na polskie, a ze szkoły wyrzucono rosyjską nauczycielkę. Republika jednak nie przetrwała długo. Gdy wieść dotarła do władz powiatowych, już 23 listopada aresztowano Władysława Sujkowskiego, a dzień później „porządek” przywrócili rosyjscy dragoni. O Republice Sławkowskiej przypomina tablica pamiątkowa na miejskim ratuszu.

Najważniejszy order

1 listopada 1705 roku król August II ustanowił Order Orła Białego. To najwyższe i najstarsze polskie odznaczenie. Początkowo jego dewiza brzmiała: „Pro fide, rege et lege” (Za wiarę, króla i prawo). Gdy odznaczenie otrzymywał król, czyli rege, zmieniano na grege, czyli trzodę. Obecna dewiza odznaczenia brzmi: „Za Ojczyznę i Naród”. Przez pierwsze cztery lata po ustanowieniu order był czerwonym medalem na błękitnej wstędze. Potem nadano mu kształt krzyża maltańskiego. Król nosił specjalny łańcuch Orderu Orła Białego. W kaplicy Zamku Królewskiego w Warszawie jako klejnot Rzeczypospolitej przechowywany jest łańcuch należący do króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Dzisiejszy Order Orła Białego również ma kształt krzyża maltańskiego na złoconych promieniach. Na środku krzyża znajduje się biały orzeł, a na odwrotnej stronie litery RP i napis: „Za Ojczyznę i Naród”. Order, zawieszony z lewego ramienia na prawy bok, nosi się na szerokiej błękitnej wstędze. Pierwszą osobą, która otrzymała order po tym, jak wznowiono jego przyznawanie w 1992 roku, był papież Jan Paweł II. Wśród posiadaczy odznaczenia znajdziemy takie osobistości jak August Hlond – prymas Polski, Władysław Anders – dowódca II Korpusu Polskiego w czasie II wojny światowej, odznaczony pośmiertnie, Zbigniew Religa – kardiochirurg, który dokonał pierwszego w Polsce udanego przeszczepu serca, a nawet angielska królowa Elżbieta II.

Czerwona budka

Zaprojektował ją urodzony w listopadzie architekt Giles Gilbert Scott. Pochodził z rodziny architektów, więc talent na pewno miał we krwi. Poza czerwoną budką Scott ma na swoim koncie ważne wielkie budowle. To on jest autorem projektu katedry w Liverpoolu, budynku elektrowni Battersea i mostu Waterloo w Londynie czy nowej biblioteki na Uniwersytecie Oksfordzkim. Projekt kultowej budki telefonicznej Scott złożył w 1924 r. Wzór przetrwał aż do lat 80. XX wieku. Próbowano zmienić budce kolor na żółty, ale Anglicy, przywiązani do pięknego projektu, skrytykowali pomysł. Dziś budki telefoniczne nie są już potrzebne. Czerwone małe domki można... adoptować, czyli można je wykupić za 1 funta i przerobić na przykład na podręczne biblioteki czy stacje ładowania telefonów komórkowych. To szansa, by zachowały się w miejskim krajobrazie. Zdjęcie w takiej budce to obowiązkowy punkt dla każdego turysty odwiedzającego Londyn. Ja swoje mam: )

Biurko z żaglowca

Prezydencki mebel, zwany Resolute, podarowała prezydentowi amerykańskiemu angielska królowa Wiktoria. Waży 160 kg i ma tabliczkę z napisem: „Biurko wykonane z drewna okrętu zostało ofiarowane przez królową Wielkiej Brytanii prezydentowi Stanów Zjednoczonych dla upamiętnienia szlachetnego i życzliwego gestu, jakim było zwrócenie Resolute”. Żaglowiec Resolute utknął w lodowej krze, poszukując zaginionej ekspedycji Johna Franklina. Jednostkę dryfującą tysiąc mil od miejsca porzucenia odnaleziono w 1855 roku. Odkupił ją rząd Stanów Zjednoczonych, odnowił i zwrócił Wielkiej Brytanii. Po 20 latach statek wycofano z użycia, a z jego drewna wykonano cztery biurka, w tym to z Gabinetu Owalnego prezydenta Ameryki.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.