Mój osobisty święty

publikacja 20.05.2021 11:01

O patronach, z którymi zaprzyjaźnili się w szczególny sposób, opowiadają dziennikarze, aktor i muzyk.

Mój osobisty święty

Ewa K. Czaczkowska

pisarka, dziennikarka, historyk, adiunkt UKSW – Moją ulubioną świętą jest siostra Faustyna. Wkroczyła w moje życie w połowie lat 90. i odtąd powoli stawała mi się coraz bardziej bliska. Poznałam jej życie, napisałam jej biografię i kilka innych książek związanych z nią i Bożym Miłosierdziem. Osobiście doświadczyłam, że s. Faustyna żyje; że jest i działa. Doznałam za jej pośrednictwem wielu łask i interwencji w moim życiu, za co jestem wdzięczna.

 

Mój osobisty święty

Grzegorz Górny

dziennikarz, publicysta – Napisałem kilka książek o świętych i z każdym z nich się zaprzyjaźniłem. Od tamtej pory więcej modlę się za wstawiennictwem siostry Faustyny Kowalskiej, bł. ks. Michała Sopoćki, św. Jana Pawła II… Ale świętą, do której najczęściej się zwracam i którą najbardziej polubiłem, jest Hiacynta z Fatimy. Byłem na jej kanonizacji, która odbyła się w 100. rocznicę objawień fatimskich. To było dla mnie mocne przeżycie. Bardzo podziwiam postawę św. Hiacynty. Mimo że była dzieckiem, po pierwsze, miała swój charakterek, po drugie – wytrwałość i dojrzałość, rzadko spotykane u dzieci, a po trzecie – męstwo i odwagę. W obliczu sytuacji, w których znalazła się Hiacynta, poddałby się niejeden dorosły mężczyzna. Ona wytrwała.

 

Mój osobisty święty

Dariusz Chojnacki

aktor – Ostatnio mam bardzo duże upodobanie do świętej siostry Faustyny Kowalskiej. Jest dla mnie ważnym drogowskazem. Czytam „Dzienniczek” i staram się modlić za wstawiennictwem s. Faustyny.

 

Mój osobisty święty

Robert Friedrich

muzyk, kompozytor, wokalista – Podobnie jak kilku Aniołów Stróżów – bo tylu ich potrzebuję – mam kilku ulubionych świętych: to ojciec Pio, który uczy mnie modlitwy, wierności i posłuszeństwa; Faustyna Kowalska, która uczy mnie miłosierdzia; Mała Tereska, która uczy mnie prostoty, i Maryja, Matka Jezusa. O Niej często się zapomina, kiedy mówi się o świętych, a to jest pierwsza święta, pierwsza wierząca. Maryja to jest taka moja święta „Dziewczyna na boku”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.