Na tropie świętych

publikacja 22.10.2020 09:40

Opalać się nie lubię, ale spodobało mi się bardzo to, co powiedział o. Michał Legan, paulin z Jasnej Góry, o Matce Bożej i świętych. W „Rozmowie na temat” powiedział, że Matka Boża na Jasnej Górze jest bardzo opalona, ma takie ciemne oblicze, bo jak mówią niektórzy, długo wpatrywała się w Słońce, jakim jest Jezus Chrystus.

Na tropie świętych

Maryja i święci są odbiciem jedynego Światła, jakim jest Pan Jezus – dodał ojciec Michał. Chyba potwierdza te słowa nasze stare, mądre przysłowie: „Z kim przestajesz, takim się stajesz”. Nieraz to zdanie słyszałam i czasem dawało mi do myślenia…

Gdyby dziennikarz „Małego Gościa” mnie zapytał o ulubionego świętego, to chyba odpowiedziałabym jak Robert Friedrich w naszej sondzie na str. 4. Nie mam jednego ulubionego świętego. Jest ich co najmniej kilku. Jeśli nie więcej. W absolutnej czołówce postawiłabym chyba św. Józefa, cichego, trochę jakby wycofanego, ale absolutnie skutecznego. Bez niego, bez jego zgody, być może całkiem inaczej potoczyłaby się nasza historia zbawienia.

W ogóle święci mnie fascynują. Dlatego polecam tropienie świętych. A jeśli już na jakiś trop traficie, to nie zbaczajcie z drogi. Idźcie tym tropem tak długo, aż dojdziecie do Światła. Jeśli z Jezusem będziesz przestawać często, zmieni się i Twoja twarz, i Twoje serce. W tym numerze „Małego Gościa” sporo o świętych i o świętości. A plakat, który znajdziecie w środku, możecie powiesić na przykład w swoim pokoju. Będzie Wam o tym, co w tym numerze przeczytacie, przypominał.

Pozdrawia Was  Gabi Szulik,  która nie chce się opalać w słońcu,  tylko w Świetle

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.