Skradzione dzieciństwo

publikacja 20.05.2021 10:45

Mają nocne koszmary. We śnie ciągle widzą i słyszą spadające pociski, krzyki przerażonych ludzi i rozsypujące się budynki. Boją się ciemności. Nie chcą same zostać w pokoju, nawet jeśli w domu jest mama.

Siostra Brygida Maniurka  od 30 lat posługuje na Bliskim Wschodzie (przede wszystkim w Syrii), od paru lat mieszka w Aleppo Siostra Brygida Maniurka od 30 lat posługuje na Bliskim Wschodzie (przede wszystkim w Syrii), od paru lat mieszka w Aleppo
Andrzej Kerner /Foto Gość

Dzieciom z Aleppo skradziono dzieciństwo. Od 2011 roku powodem tego była wojna, która w tym syryjskim mieście zakończyła się w 2016 roku. Od razu po wojnie kraj został pogrążony w kryzysie ekonomicznym, jakiego nie było tutaj nigdy. Teraz Syria, podobnie jak cały świat, zmaga się z pandemią, która w zawrotnym tempie zbiera swoje żniwo.

Boją się nocy

Pierwszymi ofiarami wojny są kruche, bezbronne dzieci. Wszystkie, w większym lub mniejszym stopniu, mają koszmary w nocy. Budzą się, bo we śnie ciągle jeszcze widzą i słyszą spadające pociski, ludzi uciekających z krzykiem. Widzą budynki rozsypujące się w gruzy, ginących ludzi. Nasze dzieci boją się ciemności i nocy. Boją się zostać same w pokoju, nawet jeśli w sąsiednim jest ktoś z rodziny. Nie potrafią skoncentrować się na nauce. Mają problemy z zapamiętywaniem.

Uczą się bawić

Wystarczy, że coś spadnie z hukiem, od razu wpadają w panikę, krzyczą albo nieruchomieją z przerażenia. Pozostawione same sobie, często bawią się w wojnę, bo nie znają innej rzeczywistości. Dopiero teraz uczą się grać w piłkę, uczestniczą w innych zabawach i grach właściwych dla ich wieku. Nasze dzieci są niedożywione. Dla niemowląt często brakowało mleka, bo miały go tylko tyle, ile otrzymały z pomocy humanitarnej. Do dziś mięso, ser, oliwa z oliwek są prawdziwym rarytasem. Wiele naszych dzieci po raz pierwszy kredkę w rękach miało w wieku dziewięciu lat, kiedy zakończyła się wojna. ☻ O bardzo trudnej sytuacji dzieci z Syrii opowiedziała siostra Brygida Maniurka, franciszkanka misjonarka Maryi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.