Droga Krzyżowa na Wielki Piątek

publikacja 10.04.2020 08:35

Rozważania napisała 15-letnia Agnieszka Borkowska.

Droga Krzyżowa na Wielki Piątek Wielki Piątek to czas kiedy wspominamy śmierć Pana Jezusa na krzyżu za nasze grzechy Roman Koszowski /Foto Gość

Stacja I: Pan Jezus na śmierć skazany

Każdy dla Pana głośno śpiewa i w każdym miejscu "Hosanna" rozbrzmiewa. A potem: "ukrzyżuj" ci sami wołają, co wcześniej mówili, jak mocno kochają. Jezu, który wiele razy byłeś zdradzony, opluty, wyśmiany i wyszydzony, pokaż mi, jak nie zdradzać bliźniego i jak czynić innym dużo dobrego. Naucz mnie zawsze w prawdzie stawać i nigdy przed ludźmi nie udawać.

Stacja II: Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

Choć dusza twa Panie jest ciężko strapiona, bierzesz krzyż na swoje ramiona. Choć ostatnie zbliżają się już godziny, niesiesz Panie me grzechy i winy. Naucz mnie, Panie brać krzyż na ramiona, choć klęska wydaje się nieunikniona. Pomóż mi, Jezu mieć siłę i męstwo, by tak jak Ty osiągnąć zwycięstwo.

Stacja III: Pierwszy upadek pod krzyżem

Jezu, Ty zawsze nam wstawać pomagasz, a przez nasze grzechy tak ciężko upadasz. Choć wielu ludzi Ci dokuczało, Twe serce ciągle ich mocno kochało. Udźwignąłeś krzyż naszych słabości i ruszyłeś dalej w swej wielkiej miłości. Naucz mnie, Panie z upadków mych wstawać i nigdy do końca się nie poddawać. Naucz mnie walczyć ze słabościami i podążać zawsze za Twymi znakami.

Stacja IV: Pan Jezus spotyka swoją Matkę

Tak wielkie dla Maryi było cierpienie, gdy widziała jak smutne ma Jezus spojrzenie. Gdy widziała, jak cierpi Jej Syn ukochany, czuła w sercu głębokie rany. Lecz swoim spojrzeniem Mu sił dodawała, jeszcze raz pokazała, jak mocno kochała. Panie, pomóż mi naśladować Maryję i zastanowić się nad tym, jak żyję. Maryjo, dopomóż mi wspierać i dodawać otuchy, pośród życiowej tej zawieruchy.

Stacja V: Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Panu Jezusowi

Na początku Szymon był siłą zmuszony, nie mógł odejść, nie był proszony. Gdy zobaczył, jak bez skargi Jezus kroczy, zrozumiał swój błąd i przejrzał na oczy. Z chęcią niósł krzyż i Pana wspomagał, pomóż mi Jezu, bym też tak pomagał. Pomóż mi mniej patrzeć na siebie, a więcej pomagać ludziom w potrzebie. Choć będę miała czasami już dość, naucz mnie zwalczać
lenistwo i złość.

Stacja VI: Weronika ociera twarz Jezusowi

Przybiegła z chustą, wielu zabraniało, lecz serce jej zbyt mocno kochało. Ominęła całą tą wrogą straż, by otrzeć Jego umęczoną twarz. Tak wielka odwaga w jej sercu mieszkała, że dla Pana niczego się zrobić nie bała. Panie, kształtuj moje życiowe wartości i naucz mnie siły, odwagi, radości. Dopomóż mi być jak Weronika, przy której cały mój strach zanika.

Stacja VII: Drugi upadek pod krzyżem

Wrzeszczącego tłumu nienawiść i gniew, żałobny do nieba podnosi się śpiew. Grzechy spychają Pana na ziemię, krwawiące rany, cierpiące spojrzenie. Upada Pan przez śmiech szatana, tak wielka rana w sercu zadana. Choć ból ogromny Jezus czuje, Pan wstaje i śmierć znów pokonuje. Proszę Cię, Jezu, bym też tak umiała, w chwili słabości się nie poddawała. Pomóż mi stawać pewnie na drodze i nie oddawać się lękom i trwodze. Naucz mnie, Panie brać przykład z Ciebie, bym mogła z Tobą spotkać się w niebie.

Stacja VIII: Jezus spotyka płaczące niewiasty

Pośród zgiełku dźwięk inny się wydobywa, lecz nie wiadomo co do końca skrywa. Popatrzał Jezus na ich łzy wymuszone, ich twarze były dla Niego znajome. "Nie płaczcie nade mną tylko nad sobą", niech serca nie będą pokryte żałobą. Nie płaczmy nad innymi, jak te niewiasty, wyrwijmy z serc naszych niebezpieczne chwasty. Zastanówmy się, jak sami żyjemy i czy Bożą drogę wśród innych znajdziemy. Naucz nas, Jezu iść drogą pokory i pomóż łagodzić wszelkie ludzkie spory.

Stacja IX: Trzeci upadek Pana Jezusa

Najcięższy upadek, najbardziej boli, nie wiadomo czy jest coś, co ból ten ukoi. Nasze grzechy zbyt ciężkie do utrzymania, zbliża się chwila Twojego konania. Jezus upada, bo iść nie jest w stanie, trzeci upadek spełnia swoje zadanie. Kopią i plują, nie mają litości, nie widać w ich czynach odrobiny miłości, a Jezus wciąż kocha i wstaje. Kolejną szansę wszystkim ludziom daje. Byśmy się nawrócili i więcej nikogo już nie zranili. Jezu, Ty przyniosłeś nam ludziom zbawienie, naucz mnie dostrzegać ludzkie cierpienie. Nasze grzechy śpiewały tragiczną piosenkę, więc naucz mnie teraz podawać rękę i pomagać zawsze, gdy trzeba, bo tak bardzo tego nam ludziom potrzeba.

Stacja X: Jezus z szat obnażony

Rozdzierają szaty, kośćmi rzucają, włosy Jezusa brutalnie targają. Nasz Pan obnażony na oczach ludności, zrobił to dla nas w swej wielkiej miłości. Upokarzają, szydzą z Króla naszego Boga, coraz cięższa dla Pana staje się droga. Przebacz mi, Jezu wszystkie me winy, przebacz mi, Jezu me grzeszne czyny. Pomóż mi wrócić na drogę zbawienia, nie chcę być przyczyną czyjegoś cierpienia. Panie, za nasze życie zapłaciłeś drogo, nie chcę upokarzać i krzywdzić nikogo. Pomóż mi nie obgadywać i nie nieść oszczerstwa, wyrzuć z mych ust wszelkie przekleństwa. Naucz mnie czynić wiele dobrego, dopomóż mi trwać i nie obrażać bliźniego.

Stacja XI: Jezus do krzyża przybity

Nadszedł kres tej morderczej drogi, teraz wbijają w Twe ręce i nogi gwoździe tak ciężkie i wielkie, widzisz Jezu me grzechy wszelkie. W cierpieniu Jezu Twe serce tonie, spływa niewinna krew na me dłonie. Z grzechu mnie ta krew obmywa, ta krew, która po krzyżu spływa. Moje grzechy Cię do krzyża przybiły, moje grzechy, Panie Twe Ciało zniszczyły. Przebacz mi, Jezu. Do serca Cię Panie dzisiaj zapraszam i za wszystko z całego serca przepraszam.

Stacja XII: Jezus umiera na krzyżu

Wybiła godzina, nadszedł ten czas. Patrzysz Jezu na nich już ostatni raz. Ludzie wciąż wznoszą do nieba skargi, a posiniaczone są Twoje wargi. Krew obficie spływa, czujesz pragnienie, przynosisz całemu światu zbawienie. Umęczona głowa na krzyżu opada, Jezus całe swe ciało w ofierze dziś składa. "Wykonało się" - Twoje ostatnie słowa, Panie pozwól mi proszę zacząć od nowa. Jezu obolały i siny, wisisz na krzyżu przez moje winy. Dodaj mi sił, bym jak Ty kochała i wrogom mym zawsze też wybaczała. Lecz przede wszystkim wybacz mi Panie, całe Twe w bólu i w cierpieniu konanie.

Stacja XIII: Jezus z krzyża zdjęty

Twa ofiara Panie była tak wielka, nareszcie skończyła się ta straszna męka. Nie czujesz już bólu, ani zmęczenia, my poczuliśmy moc uzdrowienia. Z całego serca wierzyć chcemy, że także kiedyś w niebie będziemy. Jak wielkie Jezu jest Twe miłosierdzie, niech każdy z nas tak wdzięczny będzie. Za wszystkie godziny bolesnego konania i mimo wszystko ciągłego kochania. Z krzyża zdjęte Twe święte Ciało, umarłeś Jezu i się dokonało. Zasłona Przybytku na dwie części rozdarta, a księga złota dla nas otwarta. Pomóż nam, Jezu wypełniać przykazania i pokaż nam drogę do zmartwychwstania. Za tak wielkie poświęcenie dzisiaj dziękujemy i żyć właściwie z serca pragniemy.

Stacja XIV: Jezus do grobu złożony

Józef z Arymatei delikatnie ciało układa, białe prześcieradła na nie zakłada. Po wielu godzinach strasznego konania teraz trzy dni oczekiwania. Zostaje przed nami jeszcze czekanie na ten dzień wspaniały i zmartwychwstanie. Pomóż nam, Panie lepszymi się stawać i wszystko co dobre ludziom oddawać. Daj nam, Panie siłę i męstwo, byśmy umieli osiągnąć zwycięstwo. Niech wiara podczas czekania dojrzewa, czyńmy z radością, co czynić nam trzeba. Chcemy się zmieniać dnia każdego.