Auto agenta 007

Adam Śliwa

publikacja 08.04.2020 11:32

James Bond i jego samochody zapadają w pamięć. W najnowszym filmie agent zasiądzie za kierownicą auta, którego jeszcze nie ma.

Przy projektowaniu aerodynamicznego nadwozia Aston Martina Valhalla pracowali specjaliści z Formuły 1 Przy projektowaniu aerodynamicznego nadwozia Aston Martina Valhalla pracowali specjaliści z Formuły 1
Dean Smith /www.astonmartin.com

A ston Martin Valhalla to najnowszy supersamochód brytyjskiej wytwórni. W sprzedaży pojawi się dopiero w 2021 roku. Trafi jednak do tylko 500 szczęśliwców. Taki zaplanowano limit produkcji.

Filmowa kariera

W filmach o przygodach Bonda pojawiały się Bentley, BMW, Lotus zmieniający się w łódź podwodną czy Ford Mustang. Jednak to Aston Martin towarzyszy agentowi od samego początku. Kultowy i najbardziej rozpoznawalny jest Aston Martin DB5. Naszpikowany gadżetami towarzyszył Seanowi Conneremu w filmie „Goldfinger” z 1964 roku i wrócił na krótko, aby efektownie wylecieć w powietrze w filmie „Skyfall”. Na potrzeby „Spectre”, ostatniego filmu o Bondzie, wyprodukowano 10 egzemplarzy modelu Aston Martin DB10. Dziewięć z nich zniszczono na planie zdjęciowym. W najnowszej ekranizacji Daniel Craig będzie walczył ze złoczyńcami w aucie Aston Martin Valhalla, po brzegi wypełnionym elektroniką.

Kosmiczna technologia

Nowy model Astona, zwany synem Valkyrie, jest mniej wyczynowy i słabszy, ale patrząc na zdjęcia, trudno nazwać go samochodem przeciętnym. Nieprzeciętne też zastosowano w nim rozwiązania. Sam spoiler powstał w technologii FlexFoil zapożyczonej z badań kosmicznych. Włókno węglowe, z którego został wykonany, podczas jazdy zmienia swój kształt, regulując docisk auta do drogi. We wnętrzu znajdziemy niezwykle oszczędny kokpit, nie ma też typowego systemu multimedialnego. Wszystkie informacje od razu przekazywane są na ekran telefonu umieszczonego w specjalnym uchwycie. Kierowca nie korzysta też z klasycznych lusterek. Zastępują je precyzyjne kamery. Stan zdrowia kierującego na bieżąco kontrolują czujniki tętna w kierownicy.

Hybrydowa moc

Pod maską wozu drzemie podwójnie turbodoładowany silnik benzynowy V6, skonfigurowany w system hybrydowy z napędem elektrycznym. Daje on moc 986 KM. Aston Martin Valhalla w 2,5 sekundy potrafi rozpędzić się do 100 km/h i osiągnąć maksymalną prędkość 350 km/h. Z silnikiem współpracuje ośmiobiegowa automatyczna skrzynia biegów. Po raz pierwszy (w drogowym aucie) zastosowano też system szybkiej wymiany oleju. Dzięki niemu wymiana oleju i filtra zajmuje tylko 90 sekund.

Limitowana seria

Nazwa samochodu nawiązuje do mitologii skandynawskiej, gdzie Valhalla była rajem dla poległych wojowników. Literka V to także nawiązanie do tradycji nazywania drogowych aut sportowych, zapoczątkowanej już w 1951 roku poprzez nadanie nazwy Aston Martin Vantage. Dwuosobowy samochód będzie kosztował ok. miliona dolarów i mimo że powstanie tylko 500 sztuk, chętnych na taką maszynę jest znacznie więcej. Aby zobaczyć auto w akcji z agentem 007, będziemy musieli poczekać. Zaplanowana na wiosnę premiera filmu została przesunięta na jesień z powodu koronawirusa.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.