Ekipa Superbohatera

Joanna Juroszek-Kojda

publikacja 14.05.2020 09:33

Julia 9 lat – swoim ciałem obroniła 4-letniego brata przed agresywnymi psami. Maciej 6 lat – złapał tuż nad ziemią 3-latka, który wypadł z okna. Michał 8 lat – obronił przed atakiem nożownika siostrę, która była w ciąży. Dawid 12 lat – uratował z pożaru mamę, siostrę i 87-letnią krewną.

Ekipa Superbohatera istockphoto

Prezydent Polski co jakiś czas nadaje specjalne odznaczenia osobom, które ratowały innych, narażając swoje życie. Odznaki otrzymują najczęściej policjanci, strażacy, żołnierze, ale zdarza się, że prezydent przyznaje je także dzieciom! Poznajcie tych, którzy w niebezpieczeństwie zachowali zimną krew.

Medal dla bohatera

W czerwcu zeszłego roku Medale za Ofiarność i Odwagę otrzymali Julia, Dawid, Maciej i Michał. – W sytuacjach trudnych, ekstremalnych umieli zachować się w sposób wyjątkowy – mówił prezydent Andrzej Duda. Niezwykle odważne i czujne dzieci otrzymują też medale Młody Bohater. To wyróżnienie przyznaje Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wręczanie tego medalu cztery lata temu, w czerwcu 2016 r., zapoczątkował minister Mariusz Błaszczak. Dostają go dzieci, które wykazały się opanowaniem w sytuacji zagrożenia i pomogły uratować życie innych. Na stronie gov.pl znajdziemy całą listę młodych bohaterów. My wybraliśmy zaledwie kilka opisanych tam historii.

Otwarte oczy

Zmartwychwstanie Pana Jezusa przypomina, że dla Boga nie ma nic niemożliwego. Jezus przyniósł nadzieję, otworzył nam niebo, ale i pokazał, że z Nim potrafimy wszystko. Nigdy nie wiadomo, kiedy będziemy świadkami niebezpiecznego wypadku, pożaru, tonięcia czy innego nieszczęścia. Kiedy komuś dzieje się krzywda, dzieci nieraz potrafią zachować się lepiej niż dorośli. Warto pamiętać numery alarmowe, na które może zadzwonić każdy, również dziecko. Najprostszy i najczęściej używany to 112. Dobrze też znać zasady udzielania pierwszej pomocy, a przede wszystkim mieć oczy szeroko otwarte na to, co się wokół dzieje.

Szymon

27 czerwca 2016 r. w Siemieniu w woj. lubelskim świadkiem groźnego wypadku był 12-letni Szymon. Chłopiec przy pomocy gaśnicy samochodowej zaczął gasić płonący pojazd i pomógł poszkodowanym wydostać się z rozbitego auta. Martyna i Sebastian 16-letnia Martyna i 11-letni Sebastian podczas spaceru po lesie spotkali półprzytomną kobietę. Okazało się, że pani zabłądziła i od jakiegoś czasu była poszukiwana jako zaginiona.  Młodzi zareagowali natychmiast. Martyna okryła zziębniętą kobietę swoją bluzą i została przy niej, a Sebastian pobiegł do pobliskiej miejscowości po pomoc.

Łukasz

9 listopada 9-letni Łukasz, idąc z wizytą do babci, zauważył, że z dachu jednego z budynków na osiedlu wydobywa się dym. Chłopiec natychmiast pobiegł do mieszkania babci, skąd zadzwonił po straż pożarną. Strażacy byli pod wrażeniem jego opanowania. Łukasz skontaktował się z nimi, zanim ktokolwiek inny zauważył dym. Podał też wszystkie informacje, łącznie z dokładną lokalizacją. Dzięki niemu strażacy szybko dotarli na miejsce, zdążyli ewakuować mieszkańców i opanować pożar. Trzy osoby zatruły się dymem, jednak nikt nie zginął.

Angelika

29 stycznia 2017 r. wieczorem 12-letnia Angelika była w domu z rodzicami. W pewnej chwili cała rodzina poczuła się źle i zaczęła tracić przytomność. Angelika zdążyła jeszcze zadzwonić na numer 112 i opowiedzieć, co się dzieje, po czym sama zasłabła. Dzięki jej telefonowi nikomu nic się nie stało. Okazało się, że w mieszkaniu z niesprawnego piecyka ulatniał się tlenek węgla.

Bartosz

17 lutego 2016 r. mama 9-letniego wtedy Bartosza nagle zasłabła w domu z powodu spadku poziomu cukru. Bartosz zareagował bez wahania. Wiedział o chorobie mamy i natychmiast zawiadomił ratowników. Aż do przyjazdu policji i ratowników medycznych podawał jej wodę z cukrem. Jego szybka, zdecydowana reakcja uratowała mamie życie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.