Rachunek nie tylko sumienia

publikacja 14.05.2020 09:27

Paragon drukowany w sklepie swoje korzenie ma znacznie głębiej, niż się wydaje. Ceny i ilości produktów zapisywano już w starożytności.

Pascal stworzył  taką maszynę,  aby ułatwić liczenie swojemu ojcu, który był poborcą podatkowym Pascal stworzył taką maszynę, aby ułatwić liczenie swojemu ojcu, który był poborcą podatkowym
east news

Rachunkowość to jeden z najstarszych działów ekonomii. Człowiek dość szybko odkrył, że powinien jakoś utrwalić niektóre ważne informacje, by ich nie zapomnieć. Zaczęto więc liczyć i zapisywać, jakie ilości zboża mieszczą spichlerze czy ile i jakie towary sprzedali kupcy. Przodowali w tym Włosi. Ojcem nowoczesnej rachunkowości był Wenecjanin, zakonnik Luca Pacioli. W 1491 roku opisał, jak prowadzić inwentarze, bilans obrotów oraz rachunki zysków i strat. Równocześnie szukano sposobów, by ułatwić sobie proste działania na dodawanie, odejmowanie, dzielenie i mnożenie.

Kamienny rachunek

Najstarszy, zachowany ślad pisma to… rachunek za ubranie. Kilka lat temu dr Irving Finkel z British Museum w Londynie odkrył kamienną tabliczkę sprzed 5 tysięcy lat, która została przesłana do krainy Dilmun w starożytnej Mezopotamii. Innym słynnym rachunkiem jest pochodzący z sumeryjskiego miasta Ur rachunek za najlepsze piwo w mieście z ok. 2050 r. p.n.e., znany jako Alulu Beer Receipt.

Cyfry arabskie

Egipcjanie na oznaczanie jednostek i dziesiątek mieli swoje hieroglify. Dzięki temu mogli zapisywać nawet bardzo wysokie liczby. W Europie do połowy średniowiecza używano dość praktycznego systemu rzymskiego, którego ślady możemy znaleźć w sposobie zapisywania mijających wieków albo na niektórych budynkach czy w kościołach. Litera I to jeden, V – pięć, X – dziesięć, D – pięćdziesiąt, C – sto, M – tysiąc. Rok 2020 zapisany rzymskimi cyframi wygląda następująco: MMXX. Cyfry arabskie okazały się jednak wygodniejsze. Do Europy poprzez kontakty handlowe przywieźli je Arabowie po podbiciu w VII wieku Indii. Najszybciej docenili je i rozpowszechnili włoscy kupcy, bo cyfry można było łatwo zapisywać i dzięki nim dokonywać obliczeń.

Zero

Greccy matematycy nie znali zera. Brak w zapisie oznaczali przez zostawienie pustego miejsca. Zero znane dzisiaj zawdzięczamy Hindusom. Najstarsze znane zero pochodzi z manuskryptu z Bakhshali. Jest to 70 kart wykonanych z kory brzozy, na których zapisane są różne działania matematyczne. Prawdopodobnie był to podręcznik do ćwiczeń dla kupców. Trzy lata temu dokonano niezwykłego odkrycia, jeśli chodzi o datę manuskryptu. Okazuje się, że jego część jest starsza, niż przypuszczano, i pochodzi już z III wieku. Początkowo zero zapisywano jako kropkę. Z biegiem lat kropka powiększyła się i zniknęło jej wypełnienie.

Pierwsze liczenie

Naukowcy przypuszczają, że najstarszym dowodem na umiejętność wykonywania obliczeń jest kość sprzed 30 tysięcy lat. Wykonano na niej 55 nacięć zgrupowanych po pięć. Kość odnaleziono u naszych sąsiadów w Czechach w 1937 roku. Drugą, trochę młodszą, jest znaleziona w Kongu kość z trzema seriami nacięć.

Palce liczydłem

Najprostszym liczydłem były kiedyś palce u rąk. Czasem wspomagano się paciorkami nawlekanymi na sznurek lub patyczki. Jednak najważniejszym wynalazkiem był abakus, czyli deska z wyżłobionymi rowkami i przekładanymi kamykami. To była zapowiedź liczydeł. Co ciekawe, tego genialnego wynalazku używano już w V wieku przed Chrystusem, aż do XVIII wieku! Za pradziadka kalkulatora możemy uznać maszynę liczącą Blaise’a Pascala, zwaną pascaliną. Dzięki systemowi kół zębatych ułatwiała ona dodawanie i odejmowanie. Pascal pracę nad nią zaczął w 1642 roku, gdy miał zaledwie 19 lat. Chciał ułatwić pracę ojcu, który był poborcą podatkowym. Kolejne wynalazki to arytmometry różnych konstruktorów. W XIX wieku pojawił się rodzaj kalkulatora zwany tarczą Odhnera. W tym urządzeniu po raz pierwszy zastosowano zębatkę, która pozwoliła zmniejszyć wymiary i masę urządzenia. Ten kalkulator podbił świat. Sprzedał się w milionach egzemplarzy. Jego konkurencją był comptometr, który miał klawisze prawie takie, jakie mają dzisiejsze kalkulatory. Pierwszy elektroniczny kalkulator biurkowy pojawił się w 1961 roku pod nazwą Anita. Dziesięć lat później japońska firma Busicom wprowadziła kalkulator zasilany bateriami. Kres powszechnemu wykorzystaniu kalkulatorów jako osobnych urządzeń przyniosły telefony komórkowe i smartfony, które są wyposażone w osobną aplikację służącą do liczenia.

Plus i minus

Po raz pierwszy znaki plus (+) i minus (–) jako znaki dodawania i odejmowania pojawiły się w XV wieku w dziele ekonomicznym Johannesa Widmanna wydanym w Lipsku. Wcześniej stosowano różne symbole, na przykład stopy skierowane w prawo lub w lewo. Hindusi, co ciekawe, aby oznaczyć wartości ujemne, tysiąc lat temu używali plusa, kropki lub kółka przy liczbie bądź pod nią. Znaki + i – upowszechniły się w matematyce początkowo w Anglii w XVI wieku, zastępując literę „p” oznaczającą w działaniach matematycznych dodawanie i „m” – odejmowanie. Symbol mnożenia (×) natomiast wymyślił matematyk William Oughtred. A znak równości (=) to dzieło matematyka i fizyka Roberta Recorde’a z XVI wieku. Najpóźniej pojawił się używany do dziś znak dzielenia (÷). Wprowadził go Johann Rahn żyjący w XVII wieku. Uproszczona wersja tego znaku nie ma kreski poziomej (:).

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.