Posłuchaj sumienia

publikacja 12.03.2020 09:01

Do spowiedzi trzeba się przygotować. Rachunek sumienia, to punkt pierwszy. W Turynie ksiądz Jan Bosko założył oratorium. Bezpieczne miejsce dla trudnej i biednej młodzieży z ulic miasta. Młodzi znajdowali tam nie tylko dach nad głową, ale mogli się też uczyć, zdobyć zawód.

Posłuchaj sumienia

A także stawać się coraz lepszymi. Ksiądz Bosko bardzo o to dbał. Codziennie miał dla nich „słówko na dobranoc”. Pewnego kwietniowego wieczora opowiedział im sen, który poruszył go do żywego. Przyśniło mu się, że był w kościele. Chłopcy przygotowywali się do spowiedzi i podchodzili do konfesjonału. Ksiądz zaczął spowiadać, ale ponieważ było ich dużo, poszedł szukać księdza do pomocy. Idąc przez kościół, nagle zobaczył chłopców, którzy na szyi mieli sznury, ściskające ich gardła. – Dlaczego macie te sznury? – zapytał ksiądz. – Zdejmijcie je. Oni nic nie mówili, tylko wpatrywali się w księdza. W końcu jeden odezwał się: – Nie mogę go zdjąć, bo z tyłu ktoś jest i trzyma sznur. Ksiądz podszedł bliżej. Za plecami chłopca zauważył okropnego stwora, który zaciskał sznur. Poprosił jednego z chłopców, by z zakrystii przyniósł wodę święconą. – Kim jesteś? – zapytał, podnosząc kropidło. Stwór spojrzał groźnie, wyszczerzył zęby i wykrzywił się przeraźliwie, a ksiądz zobaczył, że w łapie trzyma węzły. – Co to oznacza? – zapytał ksiądz. – Nie wiesz? Tymi węzłami tak ściskam chłopców, że źle się spowiadają. – Jak to? W jaki sposób? – Nie powiem, bo powtórzysz chłopcom. – W imię Jezusa Chrystusa, mów! Potwór zrobił straszliwą minę i odpowiedział: – Jeden węzeł to przemilczanie grzechów podczas spowiedzi. – A tamten? – Nie powiem. Już i tak za dużo ci powiedziałem! – Mów, bo cię obleję wodą święconą! – ksiądz podniósł rękę. – Ten każe nie czynić postanowień i nie słuchać przestróg spowiednika. Patrz, jaki jest skutek ich spowiedzi. Jeśli chcesz wiedzieć, czy trzymam ich na sznurku, to zobacz, czy się poprawiają. – Dlaczego kryjesz się za ich plecami? – Żeby mnie nie widzieli, żebym łatwiej mógł ich zaciągnąć do mojego królestwa. Przyznaję, że mnie sen księdza Bosko też bardzo poruszył. Myślę, że skoro on opowiedział go chłopcom, to warto, żebyście i Wy znali tę historię i o niej pamiętali. Tym bardziej że w tym numerze „Małego Gościa” o dobrej spowiedzi sporo napisaliśmy. Żeby spowiedź była dobra, trzeba się do niej przygotować. Znacie pewnie warunki dobrej spowiedzi. Jaki jest pierwszy? Rachunek sumienia. Potem żal za grzechy, postanowienie poprawy i dopiero spowiedź. Patrycja Hurlak, aktorka, na ss. 16–17 przypomina, że w dobrej spowiedzi pomaga codzienny rachunek sumienia. Przykładowy rachunek sumienia dostajecie z tym numerem „Małego Gościa”. Może pomoże Wam to posłuchać swojego sumienia i dobrze się spowiadać – nie tylko w Wielkim Poście.

Pozdrawia Was  Gabi Szulik  poruszona snem  księdza Bosko

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.