Gigant z pudełkami

Adam Śliwa

|

MGN 12/2019

publikacja 19.12.2019 10:36

Zmieści 47 512 samochodów, 223 miliony bananów, prawie 3 miliony pralek lub 386 milionów par butów.

MSC Gülsün mieści  ponad 23 tysiące  kontenerów MSC Gülsün mieści ponad 23 tysiące kontenerów
Adam Warżawa /pap

N ajwiększy na świecie kontenerowiec należy do Szwajcarów, wybudowano go w Korei Południowej, a pływa pod banderą… Panamy. Zaledwie kilka miesięcy temu, w lipcu 2019 roku, wyruszył w swój pierwszy rejs. W sierpniu kolos zawitał do portu w Gdańsku.

Rekordzista

MSC Gülsün ma 400 metrów długości i 61,5 metra szerokości. To mniej więcej tyle co cztery boiska piłkarskie. Jednak nie to stawia go na pierwszym miejscu wśród transportowych gigantów. Jest na tyle szeroki, że kontenery można ustawić jeden obok drugiego w 24 rzędach. W sumie na Gülsünie mieści się 23 756 standardowych kontenerów 20-stopowych. To absolutny rekord świata. Kontener ma długość ok. 6 metrów i szerokość prawie 2 i pół metra Oprócz tego produkuje się dzisiaj kontenery 40-stopowe, które mają ponad 12 metrów długości. MSC Gülsün mieści tyle kontenerów, że gdyby towar z nich przeładować na inne pojazdy, potrzebnych byłoby 1358 transportowych samolotów Boeing 747 lub 14 072 ciężarówki, lub 44 pociągi o długości ponad 2,5 kilometra.

Jedna śruba

Kontenery ustawia się najpierw za pomocą suwnic i dźwigów w specjalnych terminalach portowych, a potem odpowiednio ładuje na statek, żeby się nie przewrócił nawet przy sztormowej pogodzie. MSC Gülsün napędzany jest potężnym silnikiem spalinowym wysokoprężnym o mocy 102 745 KM. Tylko jedna śruba wystarcza, by rozpędzić kolosa do ponad 18 węzłów, czyli do ok. 33 km/h. Oprócz tego statek ma kilka silników pomocniczych, napędzających pozostałe instalacje i turbiny produkujące prąd. Mimo wielkiej mocy MSC Gülsün jest przyjazny dla środowiska. Jego rury wydechowe zaopatrzone są w system oczyszczania spalin. Statek ma też nowoczesne systemy przeciwpożarowe, zaś burty maszynowni mają podwójną grubość. Większość miejsca na pokładzie i pod nim zajmują kontenery. Załoga ma dla siebie 35 kabin.

Beczki w paczkach

Podobnie jak zakupy wkładamy do torby i przynosimy ze sklepu do domu, tak samo beczki, skrzynie czy worki z towarem pakowane są od razu do ogromnych kontenerów. Tak jest szybciej i taniej, ponieważ nie trzeba ładować ich na statek pojedynczo za pomocą dźwigu . Dziś 90 procent tak zwanej drobnicy przewozi się w kontenerach na specjalnych statkach – kontenerowcach. Pierwszym tego typu statkiem był Ideal X. Zbudował go Amerykanin Malcolm McLean. Wydał cały swój majątek, by tankowiec przebudować na kontenerowiec. W swój pierwszy rejs Ideal X wypłynął w marcu 1956 roku. Pomysł chwycił i kontenery zaczęły zapełniać ładownie statków. Dzisiaj produkuje się kontenery w różnych wersjach (chłodzone, ogrzewane, klimatyzowane, z otwartym dachem, z otwartymi bokami, do przewozu płynnych ładunków, a nawet gazu) i można załadować je towarem ważącym ok. 30 ton. Kontenery można też spotkać na przykład na budowach – jako generatory prądu lub mieszkania dla pracowników. Niektórzy konstruują z nich nawet domy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.