Komentarze do Ewangelii

Michał Nikodem, dziennikarz, mąż, ojciec, lider wspólnoty

|

MGN 11/2019

publikacja 28.10.2019 10:18

Komentarze do Ewangelii agata ślusarczyk /foto gość

XXXI NIEDZIELA ZWYKŁA

3 listopada 2019 r. Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogoś w czymś skrzywdziłem, zwracam poczwórnie. J ezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A pewien człowiek, imieniem Zacheusz, który był zwierzchnikiem celników i był bardzo bogaty, chciał koniecznie zobaczyć Jezusa, któż to jest, ale sam nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: „Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu”. Zszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy, widząc to, szemrali: „Do grzesznika poszedł w gościnę”. Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: „Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogoś w czymś skrzywdziłem, zwracam poczwórnie”. Na to Jezus rzekł do niego: „Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł odszukać i zbawić to, co zginęło”. Łk 19,8 Komentarz: Dorosły mężczyzna o imieniu Zacheusz wspiął się na drzewo – tak bardzo chciał zobaczyć Jezusa! A Ty ile jesteś w stanie poświęcić, żeby spotkać Boga? Bo często trzeba wysiłku, zrezygnowania z czegoś, żeby mieć czas na modlitwę, czyli rozmowę z Nim, na przeczytanie fragmentu Pisma Świętego, na to, by spokojnie pójść z rodzicami na Mszę Świętą. Gdy Jezus chodził po ziemi, tłumy ludzi chciały się z Nim spotkać, zobaczyć Go, posłuchać, przeżyć uzdrowienie, przebaczenie grzechów... Jezus się nie zmienił. Nadal warto „wspiąć się na drzewo” – zrobić coś, żeby być bliżej Boga.

XXXII NIEDZIELA ZWYKŁA

10 listopada 2019 r. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją. P odeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: »Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat pojmie ją za żonę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu«. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy pojął żonę i zmarł bezdzietnie. Pojął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzewie, gdy Pana nazywa »Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba«. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją”. Łk 20,38 Komentarz: Ale to cudowne, że życie człowieka nie kończy się w chwili śmierci. A każdy, kto uwierzył Jezusowi, może liczyć na ciąg dalszy: zmartwychwstanie i niebo! Dla dzieci to sprawa daleka... Przecież całkiem niedawno się urodziły. Całe życie przed Wami. Ale co jakiś czas słyszysz pewnie, że ktoś zmarł. I już nie ma go z nami. To smutne. Ale pomaga nam wiara w zmartwychwstanie – czyli życie po śmierci. Biletem wstępu do tego życia jest wiara w Jezusa. To On jest naszym Królem i Ratownikiem. Czy wierzysz, że On żyje? I że Ty będziesz żyć z Nim?

XXXIII NIEDZIELA ZWYKŁA

17 listopada 2019 r. Z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. G dy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: „Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony”. Zapytali Go: „Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?”. Jezus odpowiedział: „Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: »To ja jestem« oraz: »Nadszedł czas«. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw »musi się stać«, ale nie zaraz nastąpi koniec”. Wtedy mówił do nich: „Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Łk 21,17-18 Komentarz: Jak masz na imię? A czy rodzice wytłumaczyli Ci, jakie jest znaczenie tego imienia? Ja nazywam się Michał – a to znaczy w języku hebrajskim: „Kto jest taki jak nasz Bóg!”. Tajemnica, której uczy nas Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii, związana jest właśnie z Jego imieniem. Imię Jezus oznacza „Bóg ratuje”. Piękne, prawda? Niestety, nie wszyscy ludzie lubią Jezusa. A są tacy, którzy bardzo źle o Nim mówią. Ty jednak możesz zachwycić się Jezusem Ratownikiem. On bardzo Cię kocha, przebacza Ci złe rzeczy, za które Go przepraszasz. A Twoja wiara w Jezusa Ratownika zaprowadzi Cię aż do nieba!

UROCZYSTOŚĆ CHRYSTUSA KRÓLA

24 listopada 2019 r. Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. G dy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: „Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem”. Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: „Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie”. Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: „To jest Król żydowski”. Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: „Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas”. Lecz drugi, karcąc go, rzekł: „Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił”. I dodał: „Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa”. Jezus mu odpowiedział: „Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze mną w raju”. Łk 23,42 Komentarz: Czy lubisz, gdy ktoś pamięta o Twoich urodzinach? Nie zapomina o Twoich prośbach? To znaczy, że jesteś dla niego ważny. Pan Jezus zawsze o nas pamięta. Możesz to sprawdzić, gdy modlisz się, czyli rozmawiasz z Jezusem. Nie widzisz Go, ale wierzysz, że nas słyszy. W Ewangelii jeden zły człowiek, wisząc na krzyżu, dokuczał naszemu Bogu. A drugi przestępca przepraszał Jezusa za grzechy i pytał: „Panie Boże, czy będziesz o mnie pamiętał?”. Jezus zapewnił go, że tak! Że ze względu na jego wiarę spotkają się w niebie! Ależ wspaniałego mamy Boga!

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.