Wielki wiatr

Adam Śliwa

|

MGN 10/2019

publikacja 03.11.2019 18:30

Dorian spustoszył wyspy Bahama na Atlantyku i poszedł na wschód. Za nim nad spokojnym gorącym oceanem w każdej chwili może pojawić się Erin lub Fernand.

Huragan Florence (2018 rok) widziany z ISS Huragan Florence (2018 rok) widziany z ISS
NASA

Czym różnią się od siebie huragany, tajfuny i cyklony? Tak naprawdę... niczym. To regionalne nazwy cyklonu tropikalnego, najpotężniejszego zjawiska meteorologicznego na świecie. Cyklony powstające na północnym Atlantyku, północno-wschodnim i południowo-wschodnim Pacyfiku zwane są huraganami, zaś te powstające w Azji, czyli na północno-zachodnim Pacyfiku – tajfunami, czyli wiatrem wiejącym od Tajwanu. Gdy rozpędzone masy powietrza i wody zaczną niebezpiecznie wirować, sieją zniszczenie na wodzie i lądzie.

Cyklon tropikalny

Co to jest cyklon? To masy powietrza obracające się z ogromną prędkością. Na półkuli północnej w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, a na południowej w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek. Cyklon powstaje, gdy: – woda na głębokości co najmniej 50 metrów osiągnie temperaturę powyżej 26,5 stopnia Celsjusza (odkrył to już w 1948 roku Eric Palmen, który stwierdził, że gorący ocean jest jak silnik napędzający przyszły cyklon – gdy cyklon przesunie się nad wody zimne, zanika); – różnica temperatur sprzyja powstawaniu wysokich burzowych chmur – wtedy ciepłe powietrze gwałtownie wędruje, napędzając wiatr; – na wysokości środkowej troposfery, czyli ok. 5 km nad poziomem morza, jest dość wilgotne powietrze; – od równika dzieli go odległość przynajmniej 500 km; – różnica prędkości wiatru jest niewielka – wtedy cały układ może zorganizować się w wielki wir.

W strefie oka

Nie każdy wirujący wiatr to od razu tajfun czy huragan. O takim zjawisku mówimy dopiero, gdy prędkość wiatru jest większa niż 33 m/s. Gdy jest mniejsza – mówimy o sztormie tropikalnym. Najwięcej huraganów powstaje między sierpniem i październikiem, ponieważ wtedy temperatura oceanów jest najwyższa. W huraganie można wyróżnić 5 stref pogody. Strefa 0 to bardzo dobra widoczność, klasyczna cisza przed burzą. Im bliżej środka (strefa 1 i 2), tym ciśnienie niższe, a wiatr i opady coraz bardziej intensywne. W strefie 3 – zwanej też ścianą oka – wieje potężny huraganowy wiatr, jest bardzo ciemno, deszcz pędzi poziomo. Strefa 4 – oko cyklonu. Średnio ma od 30 do 40 km szerokości. Widać niebieskie niebo, a na wysokości ok. 12 km temperatura jest o kilkanaście stopni wyższa niż w pozostałych częściach huraganu. Huragan przemieszcza  się tak prędko, że dany teren w strefie oka znajduje się około godziny.

Straszne imiona

Największe spustoszenie zrobił cyklon Nargis w 2008 roku w Birmie nad Zatoką Bengalską. Zabił 77 tysięcy osób, choć liczba tak naprawdę mogła sięgać 130 tysięcy. Dla Stanów Zjednoczonych najtragiczniejszym huraganem był TX w 1900 roku – pochłonął 8 tysięcy ludzi. Kto nadaje imiona cyklonom tropikalnym? Dla północnego Atlantyku już w 1953 roku utworzono sześć zestawów imion na każdą literę alfabetu. Obok przedstawiamy zestaw na rok obecny i następny. Zestaw tegoroczny będzie obowiązywał znowu w roku 2025. Jak wynika z alfabetu, huragan Dorian, który w sierpniu uderzył w USA, był czwartym huraganem w tym roku. Następny będzie nazywał się Erin. Dawniej cyklonom nadawano tylko imiona kobiet, ale panie zaczęły protestować i nadaje się imiona na zmianę, raz męskie, raz żeńskie. Imię huraganu wyjątkowo tragicznego w skutkach, np. Katrina z 2005 r., wypada z zestawu i jest zastępowane innym, oczywiście na tę samą literę. Pozostałe oceany mają dla cyklonów swoje zestawy imion. W tym roku na przykład trzy pierwszy tajfuny na Pacyfiku nazywały się Alvin, Barbara i Cosme.

Orkan

W Polsce mamy wiatry o sile huraganu, czyli powyżej 33 m/s. Mają inną budowę niż cyklony i nazywane są orkanami. Powstają z powodu dużych różnic temperatur. W styczniu 2018 roku orkan Fryderyk zrywał dachy i przewody elektryczne, i przyniósł wielkie opady śniegu. Nazwy orkanów nie są tak uporządkowane jak ich tropikalnych kuzynów. Każdy kraj nadaje je po swojemu, choć większość przyjmuje imię nadane przez Wolny Uniwersytet w Berlinie.

Hyperkan

To przewidywany przez naukowców potężny huragan, w którym wiatr może wiać z prędkością nawet 800 km/h. Pojawia się, gdy temperatura oceanu osiągnie ok. 40 stopni Celsjusza. Dotychczasowy rekord to 35 stopni.

Skala Saffira-Simpsona

W tej skali mierzy się siłę huraganu, nadając mu odpowiednie kategorie. Najsłabszy, choć i tak niebezpieczny, to huragan kategorii 1. Wiatr wieje w nim od 119 do 153 km/h. Najsilniejszy ma kategorię 5. Wtedy wiatr wieje powyżej 252 km/h. Huragan niszczy wszystko na swojej drodze, rujnując większość domów. Katrina, która zniszczyła Nowy Orlean, miała właśnie kategorię 5. Huragany wyjątkowo niebezpieczne zaczynają się od kategorii 3.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.