Czy mój pies pójdzie do nieba?

ks. Tomasz Jaklewicz

|

MGN 09/2019

publikacja 19.12.2019 10:26

Czy istnieje coś takiego jak raj dla zwierząt? Bardzo kocham mojego psa i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Czy po mojej i psa śmierci spotkamy się razem u Boga, w niebie? Bardzo mnie to męczy, ale skoro Bóg stworzył zwierzęta, a one mają uczucia jak ludzie, to chyba mają też duszę, a ona również musi gdzieś trafić...  Miłośniczka zwierząt

Czy mój pies pójdzie  do nieba?

Droga Miłośniczko zwierząt!

Zanim spróbuję odpowiedzieć na pytanie, czy istnieje raj dla zwierząt, pozwól, że wyjaśnię kilka spraw ogólnych związanych z naszym podejściem do nich. Przyznam, że sam nie mam zwierzęcego przyjaciela, ale moi znajomi mają i psa, i kota. I bardzo lubię oba zwierzaki. Mam nadzieję, że ze wzajemnością :) Pan Bóg stworzył zwierzęta. Jak mówi katechizm Kościoła, „Bóg otacza je swoją opatrznościową troską. Przez samo swoje istnienie błogosławią Go i oddają Mu chwałę”, natomiast „ludzie są zobowiązani do życzliwości wobec nich”. To jedna strona medalu, ale jest też i druga. A mianowicie, przy całej naszej życzliwości wobec zwierząt nie możemy zapomnieć, że człowiek jest kimś znacznie ważniejszym niż one. Pan Jezus powiedział kiedyś: „jesteście ważniejsi niż wiele wróbli” (Łk 12,7). Tylko człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Tylko człowiek może wybierać między dobrem i złem. Zwierzę działa na zasadzie instynktów, odruchów. Dlatego człowiek ma nieporównywalnie większą godność niż najwspanialsze zwierzę. Owszem, zwierzęta odczuwają ból, smutek, radość. I bólu zadawać im nie wolno. Ale nie wolno na tym samym poziomie stawiać przeżyć zwierząt i ludzi. Czasem ktoś mówi: „Ludzie nieraz mnie zawiedli, a mój ukochany pies jest mi wierny bardziej niż oni”. Odpowiem tak: przyjaźń ze zwierzętami jest łatwiejsza. Można ją zdobyć, karmiąc je, głaszcząc, chodząc na spacer, przemawiając do nich serdecznie itd. Zbudować przyjaźń z człowiekiem jest o wiele trudniej, bo człowiek jest wolny i bardziej skomplikowany. Można oczywiście przyjaźnić się z chomikiem lub psem, ale nie powinno się tej znajomości zrównywać z miłością do ludzi. Kościół mówi jasno: „Można kochać zwierzęta; nie powinny one jednak być przedmiotem uczuć należnych jedynie osobom”. No dobrze, ale czy zwierzęta pójdą do nieba? Uczciwie trzeba przyznać, że nie wiemy. Pismo Święte nie mówi o tym wyraźnie. Zastanawiam się, czy chciałbym, żeby w niebie były komary, muchy czy kleszcze. Wiemy, że do nieba idą ludzie, którzy kochają Pana Boga. To przyjaźń z Bogiem daje człowiekowi nieśmiertelność i zmartwychwstanie. Być może więc jest tak, że Pan Bóg pozwoli nam wziąć ze sobą do nieba naszych zwierzęcych przyjaciół. Jeden z mądrych zakonników na pytanie dziecka o los ukochanego czworonoga odpowiedział tak: „Gdyby ci tego psa brakowało do pełni szczęścia w niebie, na pewno będziesz go miał!”. Przekonamy się w niebie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.