Czy rodzic może wysłać dziecko bez opieki w podróż autobusem, pociągiem, samolotem? Jakie są ograniczenia wiekowe i konsekwencje prawne?
istockphoto
Basia i Paweł mają po 14 lat. Ich tata pracuje przez część tygodnia kilkaset kilometrów od domu, a mama musiała wyjechać. Dziećmi nie miał się kto opiekować. Rodzice wpadli więc na pomysł, żeby bliźniaki wsiadły w pociąg i pojechały do taty. Czy można wysłać dwoje 14-latków w podróż pociągiem przez pół Polski? Czy trzeba wystawić im jakiś rodzaj zaświadczenia podpisanego przez rodziców, które mówiłoby o tym, że dzieci nie uciekły z domu? Co dziecko powinno wiedzieć, jak się zachowywać w pociągu, skoro podróżuje samo? Sporo pytań, które pojawiają się szczególnie często przed wakacjami.
Prawo nie jest precyzyjne
Sprawa jest dość złożona, bo nie reguluje jej żaden konkretny przepis. Niektórzy przewoźnicy mają w swoich regulaminach obostrzenia, ale inni, np. Polskie Koleje Państwowe, o dozwolonym wieku pasażerów w swoim regulaminie nie wspominają. Co w tym względzie mówi prawo? W Kodeksie wykroczeń (w artykule 106) czytamy, że „(…) kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany”. Tylko czy podróż pociągiem, samolotem albo autobusem jest narażeniem małoletniego na „przebywanie w niebezpiecznych okolicznościach”? Owszem, w środkach publicznych mogą zdarzyć się niebezpieczne sytuacje, ale te mogą przytrafić się też w drodze do szkoły.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.