Zakochana po uszy

Joanna Juroszek

|

MGN 05/2019

publikacja 13.06.2019 10:01

Miała jedno marzenie: przyjąć do swojego serca Pana Jezusa. I kiedy to wreszcie się udało… umarła z radości. Ale to nie jest smutna historia.

Imelda całe życie tęskniła za przyjęciem do swojego serca Pana Jezusa. Udało jej się to, gdy wstąpiła do zakonu sióstr dominikanek Imelda całe życie tęskniła za przyjęciem do swojego serca Pana Jezusa. Udało jej się to, gdy wstąpiła do zakonu sióstr dominikanek
www.nashvilledominican.org

Imelda urodziła się jakieś 700 lat temu we włoskiej Bolonii. Jest patronką dzieci pierwszokomunijnych. Choć, prawdę mówiąc, byłoby dobrze, gdyby Imeldę Lambertini naśladował każdy wierzący katolik.

Wymodlona

Imelda była jedynaczką wymodloną przez rodziców, zamożnych arystokratów. Tata Egano Lambertini i mama Castora Galuzzi nauczyli ją kochać Jezusa i mieć serce otwarte dla potrzebującego człowieka. Pokazali, jaką moc ma modlitwa przez wstawiennictwo Matki Najświętszej. Dzięki rodzicom ta żyjąca w XIV wieku dziewczynka po uszy zakochała się w Jezusie obecnym w białej Hostii. Bardzo za Nim tęskniła. Wiedziała jednak, że jest za młoda, by przystąpić do Komunii. W czasach, kiedy żyła Imelda, Pierwszej Komunii udzielano dopiero 12- lub nawet 14-latkom. Ona nie chciała czekać. Prosiła księży, by pozwolili jej przyjąć Jezusa. Jednak prawo to prawo. Obowiązuje wszystkich. Dziewczynka postanowiła, że swoje życie odda Panu Bogu. Kiedy miała 10 lat, wstąpiła do zakonu sióstr dominikanek. Wydaje się to nieprawdopodobne, ale w czasach, kiedy żyła Imelda, zdarzało się dość często.

Stęskniona

Swoją dojrzałością Imelda zawstydzała starsze siostry. Jednak do pełni szczęścia wciąż brakowało jej jednego: możliwości przyjmowania Komunii Świętej. Już jako 5-latka tęskniła za Jezusem ukrytym w Najświętszym Sakramencie. „Jakże to możliwe, że ludzie przyjmują Jezusa do serca i nie umierają ze szczęścia?!” – powtarzała. W klasztorze wiele czasu spędzała na modlitwie, adorując Najświętszy Sakrament. Płakała, kiedy nie pozwalano jej przystąpić do Komunii. Jej pragnienie Jezusa było tak silne, że nie poddawała się. Wciąż prosiła o Komunię Świętą. Ostatni raz wiosną – miała wtedy jakieś 12 lat. Było to w przeddzień Wniebowstąpienia Pańskiego, 12 maja 1333 roku. Jak możemy się domyślić, ksiądz kolejny raz odmówił.

Szczęśliwa

Imelda postanowiła w końcu poprosić o to samego Jezusa. A On… jej nie zawiódł. W pewnym momencie nad głową dziewczynki pojawił się dziwny blask, który był coraz mocniejszy. Wewnątrz światła obecna była święta Hostia. Ksiądz, widząc, co się stało, drżącą ręką udzielił Imeldzie upragnionej Komunii Świętej. Dziewczynka była tak szczęśliwa, że w tej radości, zjednoczona z eucharystycznym Jezusem, umarła. Imelda zmarła na klęczkach, dziękując Bogu, że spełnił jej największe marzenie. Jej ciało, nienaruszone rozkładem, znajduje się w kościele św. Zygmunta w Bolonii na północy Włoch. Nad relikwiarzem z ciałem błogosławionej ubranej w dominikański habit znajduje się woskowa figura przedstawiająca Imeldę. Z kolei na sklepieniu kościoła dojrzeć można jej wizerunek z unoszącą się nad nią Hostią. Cud natomiast opisano na grobowcu.

Święta

Po śmierci Imeldy, hrabianki, która jako dziesięciolatka została dominikanką, ludzie często odwiedzali jej grób. Zaczęli modlić się przez jej wstawiennictwo, powierzali jej swoje troski i dziękowali za wysłuchane modlitwy. Przed świętami Bożego Narodzenia w 1826 roku papież Leon XII ogłosił, że Imelda Lambertini jest błogosławioną. Ponad osiemdziesiąt lat później papież Pius X, który podobnie jak Imelda jako mały chłopiec bardzo pragnął przyjąć Jezusa obecnego w białej Hostii, postanowił, że młodsze dzieci mogą przystępować do Komunii Świętej. A błogosławiona Imelda została patronką dzieci pierwszokomunijnych. Wspominamy ją 12 i 13 maja. Miłość Imeldy do eucharystycznego Jezusa może być wzorem nie tylko dla dzieci, które po raz pierwszy przyjmują Komunię. Błogosławiona z Bolonii powinna zawstydzać nas wszystkich, którzy przyzwyczailiśmy się do Komunii Świętej.

Kto wprowadził Wczesną Komunię Świętą?

W Polsce do Pierwszej Komunii Świętej dzieci przystępują zwykle w drugiej lub trzeciej klasie szkoły podstawowej. Ale są diecezje, w których pozwala się na przyjęcie Pana Jezusa nawet 5-letnim dzieciom. Te zmiany w prawie kościelnym zapoczątkował papież Pius X. 8 sierpnia 1910 r. ogłosił dekret, w którym pozwolił dopuszczać dzieci do tak zwanej Wczesnej Komunii Świętej. Warunek, jaki muszą spełnić dzieci, jest jeden: świadomie muszą odróżniać Chleb Eucharystyczny od zwykłego chleba.

Kto może przyjmować Komunię Świętą?

Wszyscy ochrzczeni, którzy przystąpili do sakramentu I Komunii św. Warunek jest jeden: trzeba być w stanie łaski uświęcającej. To znaczy, że przystępujący do Komunii Świętej nie może mieć żadnego grzechu ciężkiego. Komunię przyjmujemy zazwyczaj w czasie Mszy, ale można też przyjąć Pana Jezusa poza Eucharystią. Przygotowaniem do takiej Komunii są m.in. akt pokuty (np. „Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu…”) i modlitwa „Ojcze nasz”. Możemy też Pana Jezusa przyjąć dwa razy w ciągu jednego dnia przy pełnym udziale we Mszy św. Na przykład przed południem uczestniczę we Mszy św. na zakończenie roku szkolnego, a wieczorem jest Msza św. urodzinowa w intencji mojej mamy. W czasie i porannej, i wieczornej Mszy mogę przyjąć Pana Jezusa. Albo rano przyjmuję Pana Jezusa poza Mszą Świętą, a wieczorem biorę pełny udział we Mszy w intencji ks. proboszcza – tego dnia też mogę dwa razy przyjąć Komunię. Odwrotnie nie można.

Modlitwa za wstawiennictwem bł. Imeldy

Panie Boże, który przyjąłeś do nieba Imeldę w dniu jej Pierwszej Komunii Świętej, proszę Cię o łaskę, abym z taką radością jak ona przyjmował(a) Pana Jezusa. Spraw, bym jak błogosławiona Imelda mocno pragnął/pragnęła zjednoczenia z eucharystycznym Jezusem. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.