Jak przejąć rządy nad sobą?

publikacja 20.11.2018 15:00

Bardzo wciągają mnie gry. Najwięcej czasu poświęcam na telefon, tj. oglądanie filmików oraz granie. Najczęściej robię to za plecami rodziców i to podczas nauki i odrabiania lekcji. Wiem, jaka byłaby ich reakcja. Włączając telefon, nie panuję nad czasem, ale wydaje mi się, że niekiedy spędzam przy nim nawet 3 godziny. Nie umiem sobie powiedzieć STOP albo coś w rodzaju JA TU RZĄDZĘ. Oceny spadają, a rodzice mówią, że nie daję z siebie wszystkiego. Nie chcę, żeby tak było, więc proszę o jakąś skuteczną radę, która pomoże mi odciąć się od wirtualnego świata. Ósmoklasista

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Skoro nie potrafisz sobie powiedzieć, że Ty rządzisz, to faktycznie znaczy, że rządzi Tobą nałóg grania, siedzenia z nosem w telefonie. A przecież to sprawa Twojego życia, Twojej przyszłości.
Gdy jutro wrócisz do szkoły, spróbuj sam podjąć walkę o przejęcie kontroli nad swoim życiem. Jeśli się nie da, poproś o pomoc rodziców. Jeśli i oni nie pomogą, można iść do specjalisty, czyli do gabinetu psychologa.
Ustal sobie zasady. Ile czasu dziennie poświęcisz nauce. Nigdy podczas odrabiania zadań, bo to robi złudzenie, że tyle siedzisz nad książkami i zeszytami. Jest cała dziedzina nauki związana z organizacją pracy, ale Ty opracuj własny system dla siebie. Czyli odkładasz telefon, w szybkim tempie załatwiasz zadania, potem może być przerwa i znowu nauka ustna. Pamiętaj, że nie ma nic gorszego niż zaległości. W tym roku masz jasny cel- mieć w miarę dobre oceny i dobrze napisać egzamin, by się dostać do wymarzonej szkoły. Gdy rezygnujesz z nauki, to jakbyś celowo wjeżdżał samochodem na czerwonym świetle, by zaliczyć stłuczkę i pozbyć się samochodu, może i prawa jazdy. Kto by tak zrobił specjalnie, uznałbyś go za głuptasa, a tymczasem robisz coś podobnego ze swoim życiem.
Uczeń 8 klasy jest już na tyle mądry i sprytny, że łatwo oszuka rodziców i żadne zakazy nie pomogą, jeśli SAM nie będzie się chciał uczyć. Dlatego ani ja, ani nikt nie wyda zakazu korzystania z telefonu, jeśli Ty tego nie będziesz chciał. Na tym polega zbliżająca się szybko dorosłość, że przejmuje się odpowiedzialność za swoje decyzje.
Krótkie rady:
- ustal, ile czasu codziennie będziesz korzystał z gier i Internetu
- policz, ile naprawdę czasu zajmuje Ci nauka
- może, gdy zaczynasz robić lekcje i uczyć się, odłóż telefon w kuchni, obok któregoś z rodziców
- weź sobie jakieś dodatkowe zajęcia sportowe, byś miał sporo ruchu, obowiązkowych wyjść, by Cię nie kusiło

- rób sobie tabelki, plany pracy na każdy dzień z rozpisaniem godzin, potem to analizuj
- może któryś kolega ma ten sam problem i razem będziecie walczyli z uzależnieniem?

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl